Czytałam już wiele dzieł literatury postapokaliptycznej, ale zazwyczaj, wbrew założeniom autora, nie wywiera ona zbyt wielkiego wrażenia na czytelnikach. Czasami jednak zdarzają się powieści o tak mocnym przesłaniu, że po prostu wymuszają zastanawianie się nad nimi, życiem i samym sobą, oraz tym, w jaki sposób może zmienić się świat. „Nowa Ziemia” jednocześnie zachwyca i przeraża….