„Jak to możliwe, że beztrosko tańczą, kiedy wszystko się rozpada?” Już na pierwszej stronie „Serca Suriela”, w samym prologu, odnalazłam słowa, które do mnie przemówiły. Coraz bardziej przekonuję się do rodzimych pisarzy, mimo, że przez długi okres czasu starałam się ich unikać. Sięgając jednak po „Strażników Nirgali” byłam pewna, że będą potrafili do mnie bezbłędnie…