Prozę Kelly Armstrong znam jedynie ze zbiorów opowiadań, twórczości Melissy Marr natomiast nie miałam jeszcze okazji poznać w ogóle. Zachęcona dobrą jakością wypuszczanych na rynek przez nowe wydawnictwo Uroboros książek bez wahania sięgnęłam po „Wilki Lokiego”. Przyznam szczerze, że gdy po otworzeniu przesyłki z powieścią zobaczyłam z tyłu okładki target książki – wiek dziewięć plus…










