Droga do Wyraju Mój ulubiony gatunek literacki to fantastyka. Nie wszystkie jednak książki, które do niego należą, wzbudzają we mnie cieplejsze uczucia. Czasami, mimo ogromnego pola do popisu, bo przecież podczas tworzenia fantastyki liczy się tylko i wyłącznie wyobraźnia autora, wieje nudą. Na szczęście nie dotyczy to debiutu Kamili Szczubełek, która bez trudu porwała mnie…