Uwielbiam książki o przetrwaniu. Nie ma dla mnie większego znaczenia czy w dziczy czy w kosmosie, na pustyni czy na dnie oceanu. Jest w nich coś specyficznego, co skupia moją uwagę. Kiedy zaczęłam czytać „Zagubionych”, aż do samego końca nie mogłam się oderwać. Zarys fabuły Grupa licealistów leci samolotem na wycieczkę ekologiczną do Kostaryki. Nikt…