„Niewypowiedziana” to już trzeci, finałowy tom serii „Wodospady Cieina po zmroku”. Cykl opowiada o życiu wampirzycy Delli Tsang, która z postaci drugoplanowej stała się, w nowej trylogii spod pióra C.C. Hunter, główną bohaterką.
Ojciec Delli oskarżony jest o morderstwo, ale ona, mimo stosunków jakie łączą ją z rodziną, wciąż nie wierzy w jego winę i na własną rękę próbuje odnaleźć prawdziwego sprawcę zbrodni. Dodatkowo na rozwiązanie zagadki ma jedynie dwa tygodni, a w poszukiwaniach towarzyszy jej Chase, do którego zupełnie straciła już zaufanie.
Trzeba przyznać, że Della jest znacznie bardziej dojrzała od Kylie, a na dodatek posiada swój własny, specyficzny charakterek. To bohaterka w towarzystwie której nie można się nudzić. Chociaż możliwe, że nie postrzegam jej osoby zbyt obiektywnie, gdyż od samego początku niezwykle ją polubiłam.
Do wątku romantycznego C.C. Hunter podeszła dość schematycznie i właściwie chyba nikt nie spodziewał się niczego innego. Pisarka tym razem znacznie większy nacisk położyła na kreację głównych bohaterów i sam wątek kryminalny. Dzięki temu akcji w powieści z pewnością nie brakuje. Poza tym nie tylko sylwetka Delli została dobrze zarysowana, Chasowi i Burnettowi również niczego nie zabrakło, a fragmenty w których grali pierwsze skrzypce były naprawdę przyjemnie napisane. Zmiennokształtny Steve spadł na dalszy plan.
Uwielbiam sposób pisania C.C. Hunter. Udało jej się stworzyć lekką, przyjemną, młodzieżową fantastykę, z dobrze poprowadzonym wątkiem fabularnym – powieść, która wciąga od pierwszych do ostatnich stron, a jednocześnie jest lekturą niewymagającą od czytelnika wielkiego zaangażowania. Takie chwile relaksu są w życiu niezwykle cenne i to niezależnie od tego w jakim wieku jest czytelnik.
Wydanie serii utrzymane zostało w tej samej formie i szacie graficznej. „Wodospady Cienia po zmroku” można postawić obok książek o Kylie i cieszyć się, że tak ładnie razem wyglądają. W sierpniu, nakładem wydawnictwa Feeria, ukaże się jeszcze zbiór nowel ze świata „Wodospadów Cienia” i wówczas kolekcja stanie się już zupełnie kompletna.
„Niewypowiedziana” to doskonała kontynuacja całego cyklu. Czyta się ją błyskawicznie, a lektura dostarcza wiele przyjemności. Cieszę się, że to jeszcze nie jest pożegnanie z całą serią, a jedynie finał poszukiwań Delli. „Czasami zmiany nie są takie złe, pomyślała.”, a ja się z tym stwierdzeniem w zupełności zgadzam, gdyż zmiana głównej bohaterki w „Wodospadach Cienia” była pomysłem na medal.
Dziękuję!
Magia Słowa
Myślę, że mogłabym kiedyś dać szansę tej autorce. Sporo się mówi o jej książkach, a ja jeszcze nie miałam okazji się z nia zmierzyć. Koniecznie trzeba to zmienić. 🙂