Nawet jeśli rozetniesz mi usta tom #01

Date
lut, 09, 2024

Nawet jeśli rozetniesz mi usta 

W przeciągu ostatnich lat, jak bardzo zmienił się świat? Epoka cyfryzacji, sztucznej inteligencji, dostępu do Internetu z każdego zakątka świata. Ludzi już naprawdę niewiele rzeczy zadziwi. Nic więc dziwnego, że powoli umierają również miejskie legendy, które przestały być czymś niezwykłym. Współczesną historię jednej z takich legend opowiada manga autorstwa Akari Kajimoto „Nawet jeśli rozetniesz mi usta”.  

Zarys fabuły

Jej usta są rozcięte od ucha do ucha, a kiedy spotkasz ją na swojej drodze, zadaje tylko jedno pytanie: „Czy jestem piękna?”

Kuchisake onna, powstała z plotek dziewczyna z rozciętymi ustami, której powołaniem jest straszenie przypadkowych osób, godzi się na poślubienie syna z rodu Sano. Wszystko po ty, by wraz ze zniknięciem plotek na swój temat, nie rozpłynąć się wraz z nimi w powietrzu. Jej motywy są jasne, dlaczego jednak dziedzic rodu Sano, Kouichi, tak bardzo chce poślubić upiora? 

Moja opinia i przemyślenia

„Nawet jeśli rozetniesz mi usta” to komedia romantyczna fantasy, z elementami miejskich legend, które są w Japonii bardzo popularne. Co ciekawe, jest to romans skierowany do mężczyzn i nie ma w sobie typowych, kobiecych elementów (takich jak kwiatki w tle). Nie zmienia to oczywiście faktu, że historię mogą czytać również kobiety, którym, tak jak mnie samej, może się ona bardzo spodobać. 

Kreska Akari Kajimoto jest czysta i elegancka. Widać jak dużo pracy wkłada w rysowanie swojej upiornej bohaterki, jej pełna emocji mimika, groteska i urok wysuwają się w mandze na pierwszy plan. Manga oferuje czytelnikom nie tylko intrygującą historię z elementami fantasy, ale także wizualną ucztę dzięki przemyślanej i dopracowanej kresce. Sama historia jest również pełna uroku i ciepła, a zarazem pierwszy tom pozostawia czytelnika niecierpliwie oczekującego na kontynuację. Jestem bardzo ciekawa jakie tajemnice skrywa ród Sano i oczywiście jak potoczą się dalsze losy dwójki głównych bohaterów.

Podsumowanie

„Nawet jeśli rozetniesz mi usta” to manga, która oferuje unikalne połączenie gatunków, które mogą przemówić do szerokiego grona odbiorców. Osobiście, z niecierpliwością oczekuję na kolejne tomy, aby dowiedzieć się, jak rozwinie się związek Kouichiego i kuchisake onna oraz jakie sekrety skrywa ród Sano. Manga jest też dowodem na to, że nawet najstarsze historie mogą znaleźć nowe życie w rękach utalentowanego twórcy. Tytuł serdecznie polecam. Spędziłam w jego towarzystwie kilka naprawdę przyjemnych chwil! 

Egzemplarz do recenzji otrzymałam od wydawcy.

Przeczytaj również:

Re: Zero ♥ Księga druga ♥ TOMY #01 – #03

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

18 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Angela

    14 lutego 2024

    Nie przepadam za tym gatunkiem, ale znam tą miejską legendę i sięgnę po tą książkę z ciekawości jak została wpleciona do fabuły.

    • Odpowiedz

      Vicky

      18 lutego 2024

      Miejskie legendy potrafią być naprawdę pomysłowe 🙂

  2. Odpowiedz

    Dyedblonde

    11 lutego 2024

    Przy tej propozycji mogłabym się skusić na mangę bo tematyką wydaje się ciekawa

    • Odpowiedz

      Vicky

      11 lutego 2024

      To bardzo przyjemnie wykreowana historia 🙂

  3. Odpowiedz

    Adrianna Andrzejewska

    10 lutego 2024

    Bardzo wyjątkowa i wartościowa manga. Mimo, że to głównie moja siostra je czyta, to z chęcią sięgnę po ten tytuł.

    • Odpowiedz

      Vicky

      10 lutego 2024

      Cieszę się, że manga wzbudziła Twoje zainteresowanie!

  4. Odpowiedz

    Pojedztam

    10 lutego 2024

    Muszę sprawdzić czy jest dostępna w bibliotece. Może się uda.

    • Odpowiedz

      Vicky

      10 lutego 2024

      Trzymam kciuki, aby się udało!

  5. Odpowiedz

    Martyna K.

    9 lutego 2024

    Skoro widoczne jest tutaj szerokie połączenie gatunków to nie mówię nie.

    • Odpowiedz

      Vicky

      10 lutego 2024

      Różnorodność gatunkowa to jeden z wielu atutów mangi, który przyciąga różnych czytelników.

  6. Odpowiedz

    zaczytanamarzycielka8

    9 lutego 2024

    Dawno nie czytałam, żadnej mangi. Ale jak najdzie mnie ochota to będę miała ten tytuł w pamięci <3

    • Odpowiedz

      Vicky

      10 lutego 2024

      Manga może być świetnym sposobem na powrót do czytania komiksów, zwłaszcza gdy szuka się czegoś nowego lub intrygującego.

  7. Odpowiedz

    MonimePL

    9 lutego 2024

    Oj, ja tam myślę, że miejskie legendy są wiecznie żywe. Teraz zamiast czarnej Wołgi mamy czarnego Mercedesa, zamiast jakiś duchów Klauna z Koszalina itd. Ciekawe dlaczego ludzie sobie takie historie tworzą.

    • Odpowiedz

      Vicky

      10 lutego 2024

      Miejskie legendy faktycznie mają swoją niezmienną magię i zdają się ewoluować wraz z czasem.

  8. Odpowiedz

    SimplyUnrivalled

    9 lutego 2024

    Faceci też lubią romanse, fajnie ze powstają takie, które nie są typowo josei/shojo

    • Odpowiedz

      Vicky

      10 lutego 2024

      Zgadzam się, że romanse nie są zarezerwowane wyłącznie dla kobiet, a manga oferuje wiele tytułów, które mogą przyciągnąć czytelników niezależnie od płci.

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Tonąc w mroku – Agnieszka Zawadka

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły