„Beta” jest tytułem, który zainteresował mnie od razu. Wydaje się znajdować gdzieś na granicy pomiędzy fantastyką, science fiction, a romansem paranormalnym. Jednocześnie brzmi ciekawie i oryginalnie, jak banalnie oraz infantylnie. Przez wiele dni do polskiej premiery książki gnębiło mnie uczucie ciekawości. Jak w rzeczywistości wyglądało będzie to, co stworzyła Rachel Cohn? Po wyniszczających Wojnach Morskich…