W pociągu panowała cisza, którą zakłócał jedynie turkot pędzącej po torach maszyny. Elena to przysypiała, to się budziła. Jechała już od kilku godzin, a jeszcze czekała ją niemal równie daleka podróż. Zatrzymali się na kolejnej stacji. Otworzyła oczy, nagle zdając sobie sprawę, że to już Wrocław. Drzwi przedziału rozsunęły się i do środka wszedł chłopak….