W jednej chwili – Suzanne Redfearn

Date
kwi, 10, 2021

W jednej chwili

„W jednej chwili” to historia zainspirowana wydarzeniami z wczesnego dzieciństwa Autorki, kiedy z rodziną zawędrowała w góry, gdzie dopadła ich śnieżyca, na którą byli zupełnie nieprzygotowani. Dzięki trzeźwości umysłu ojca i wuja rodzina wyszła z walki z siłami natury jedynie z lekkimi odmrożeniami. Niebezpiecznej sytuacji jednak można było po prostu uniknąć. Wystarczyło obdarzyć naturę wystarczająco dużym szacunkiem. Czy jednak również rodzina Finn, głównej bohaterki powieści „W jednej chwili”, mogła uniknąć wypadku? 

Ta książka jest o katastrofie, ale prawdziwa historia rozgrywa się tak naprawdę po niej, po zbrodni, kiedy ludziom zaczynają doskwierać konsekwencje decyzji, które podjęli. 

Zarys fabuły

Ojciec nastoletniej Finn zabiera rodzinę do górskiej chaty na zupełnym odludziu. Po drodze jednak mają wypadek, w którym Finn traci życie, a niektórzy członkowie jej rodziny zostają poważnie ranni. Teraz muszą zrobić wszystko, żeby przeżyć, a ujemna temperatura i śnieżyca zdecydowanie w tym nie pomagają. Finn, jako duch i obiektywny obserwator, przygląda się poczynaniom swoich najbliższych, kibicując im ze wszystkich sił i mając nadzieję, że nie dołączą do niej zbyt szybko. 

Moja opinia i przemyślenia

Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się tak dobrej książki. Suzanne Redfearn napisała świetną, trzymającą w napięciu historię z wieloma, zaskakującymi czytelnika elementami. Mimo że już wcześniej spotkałam się z narracją prowadzoną przez ducha, pomysł ten wciąż mi się podoba, a pisarka w swojej powieści „W jednej chwili” doskonale go zrealizowała. Gdy dodamy do tego lekkie pióro, dar opowiadania i odrobinę sarkazmu, który od czasu do czasu przejawia Finn, otrzymamy naprawdę wyśmienitą lekturę. 

Rodzinę Finn poznajemy stopniowo, krok po kroku. O każdym jej członku dowiadujemy się wielu ciekawostek i drobnych smaczków. Książka napisana została w narracji pierwszoosobowej, więc poznajemy również uczucia, jakimi bohaterka darzyła najbliższe jej osoby. Autorka wyraźnie też postanowiła wrzucić do powieści odzwierciedlenie własnego wuja, który podczas zamieci, jaka spotkała ją samą, zajmował się jedynie własnymi dziećmi, nie poświęcając uwagi jej oraz jej bratu, co spowodowało, że również w dorosłym życiu żyje z traumatycznymi wspomnieniami. Jednak myślę, że to właśnie tamtym wydarzeniom zawdzięczamy tak świetną książkę. 

Podsumowanie

Jestem zaskoczona, jak ogromną przyjemność sprawiła mi lektura powieści „W jednej chwili”. To świetnie napisana, trzymająca w napięciu książka. Mam nadzieję, że wydawnictwo Rebis pokusi się o wydanie kolejnych tytułów spod pióra Suzanne Redfearn. Z miłą chęcią bym je poznała. 

Dziękuję!

Przeczytaj również:

Powiem tylko raz – Lisa Gardner

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

22 komentarze

  1. Odpowiedz

    shikatemeku

    29 kwietnia 2021

    Po twojej recenzji wydaje się, że książka bardzo fajna, jednakże sama nie jestem przekonana czy w stu procentach byłabym zachwycona.

  2. Odpowiedz

    todoarmo. pl

    18 kwietnia 2021

    Oj czuję że bym się mega popłakała czytając tą książkę jednak wydaje się być fajną propozycją.

  3. Odpowiedz

    Monika Kilijańska

    18 kwietnia 2021

    Z potęgą natury się nie igra. Jestem zaintrygowana książką, tym bardziej, że piszesz, że fabuła związana jest z przeżyciami samej autorki w jej dzieciństwie.

  4. Odpowiedz

    Aleksandra NS

    16 kwietnia 2021

    Nigdy nie czytałam książek z tego wydawnictwa. Bardzo ładna okładka. Teść też mogłaby mnie zaciekawić.

  5. Odpowiedz

    Wiktoria

    15 kwietnia 2021

    Nie zainteresowała mnie fabuła tej książki, więc raczej po nią nie sięgnę. Za to podoba mi się okładka.

  6. Odpowiedz

    Lilianna Koziara

    15 kwietnia 2021

    Książka, która jest naprawdę ciekawa. Sądzę, że i będzie ona w moim domu już w niedługim czasie.

  7. Odpowiedz

    Justyna

    14 kwietnia 2021

    Obajrzała bym film na podstawie tej fabuły. Co do książki to wolę inne jednak tutaj recenzja bardzo interesująca.

  8. Odpowiedz

    widzepodwojnie.com

    14 kwietnia 2021

    Lubię książki, które są inspirowane prawdziwymi wydarzeniami. Jakoś “lepiej” się je czyta 😉

  9. Odpowiedz

    Zuzanna Dudko

    14 kwietnia 2021

    Myślę, że mogłabym dać się porwać tej autorce i przenieść się do tego świata. Zaciekawiłaś mnie swoją recenzją i chętnie zamówię tę książkę.

  10. Odpowiedz

    Katarzyna Krasoń

    14 kwietnia 2021

    Czytając Twoją recenzje miałam ciarki! Uwielbiam takie historie!

  11. Odpowiedz

    Anszpi

    14 kwietnia 2021

    Jest to książka, którą chce mieć w swojej biblioteczce. Chętnie zamówię i przeczytam, gdy będę mieć okazje

  12. Odpowiedz

    Koralina

    13 kwietnia 2021

    właśnie to jest chyba najgorsze, kiedy zaciekawi cię jakaś seria i musisz czekać na kolejne części

  13. Odpowiedz

    Wiola

    11 kwietnia 2021

    Po Twojej recenzji wnioskuję, że to wartościowa lektura.

    • Odpowiedz

      Vicky

      12 kwietnia 2021

      Czy wartościowa… raczej powiedziałabym, że typowa beletrystyka, ale z pewnością bardzo przyjemna 🙂

  14. Odpowiedz

    Pojedztam.pl

    11 kwietnia 2021

    Dobrze, że jesteś miło zaskoczona tą lekturą. Lubię jak książka trzyma w napięciu.

    • Odpowiedz

      Vicky

      12 kwietnia 2021

      Niestety ostatnio coraz rzadziej można na to liczyć…

      • Odpowiedz

        Bookendorfina Izabela Pycio

        12 kwietnia 2021

        Zrobiła się masówka takich książek, odpowiedź na zwiększające się zapotrzebowanie, dlatego też i poziom nie zawsze dorównuje wymaganiom, trzeba trochę przebić się przez tytuły, aby trafić na wartościowy.

  15. Odpowiedz

    Bookendorfina Izabela Pycio

    11 kwietnia 2021

    Tytuł mam na uwadze, chętnie się z nim zapoznam, tym bardziej, że zbiera pozytywne opinie. 🙂

    • Odpowiedz

      Bookendorfina Izabela Pycio

      11 kwietnia 2021

      Najbardziej przyciąga mnie to stopniowe dochodzenie do prawdy, odkrywanie kolejnych warstw, poddawanie interpretacji, to sprawia, że chcę jeszcze bardziej zagłębiać się, poddaję się trzymaniu w napięciu. 🙂

    • Odpowiedz

      Vicky

      11 kwietnia 2021

      Książka jest dobrze napisana i widać, że pisarka włożyła w nią serce 🙂

  16. Odpowiedz

    Nika

    11 kwietnia 2021

    Ciekawe! Niezbyt lubię perspektywę ducha, bo to zazwyczaj emocjonalnie trudne, ale sam pomysł z zamiecią brzmi dobrze. A przynajmniej niesztampowo 😉

    • Odpowiedz

      Vicky

      11 kwietnia 2021

      Tutak Autorka w posłowiu dokładnie wyjaśnia dlaczego zdecydowała się akurat na taki (a nie inny) zabieg. I faktycznie jest emocjonalnie bardzo zżyta ze swoją postacią. Widać to w tekście.

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Tonąc w mroku – Agnieszka Zawadka

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły