W jednej chwili
„W jednej chwili” to historia zainspirowana wydarzeniami z wczesnego dzieciństwa Autorki, kiedy z rodziną zawędrowała w góry, gdzie dopadła ich śnieżyca, na którą byli zupełnie nieprzygotowani. Dzięki trzeźwości umysłu ojca i wuja rodzina wyszła z walki z siłami natury jedynie z lekkimi odmrożeniami. Niebezpiecznej sytuacji jednak można było po prostu uniknąć. Wystarczyło obdarzyć naturę wystarczająco dużym szacunkiem. Czy jednak również rodzina Finn, głównej bohaterki powieści „W jednej chwili”, mogła uniknąć wypadku?
Ta książka jest o katastrofie, ale prawdziwa historia rozgrywa się tak naprawdę po niej, po zbrodni, kiedy ludziom zaczynają doskwierać konsekwencje decyzji, które podjęli.
Zarys fabuły
Ojciec nastoletniej Finn zabiera rodzinę do górskiej chaty na zupełnym odludziu. Po drodze jednak mają wypadek, w którym Finn traci życie, a niektórzy członkowie jej rodziny zostają poważnie ranni. Teraz muszą zrobić wszystko, żeby przeżyć, a ujemna temperatura i śnieżyca zdecydowanie w tym nie pomagają. Finn, jako duch i obiektywny obserwator, przygląda się poczynaniom swoich najbliższych, kibicując im ze wszystkich sił i mając nadzieję, że nie dołączą do niej zbyt szybko.
Moja opinia i przemyślenia
Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się tak dobrej książki. Suzanne Redfearn napisała świetną, trzymającą w napięciu historię z wieloma, zaskakującymi czytelnika elementami. Mimo że już wcześniej spotkałam się z narracją prowadzoną przez ducha, pomysł ten wciąż mi się podoba, a pisarka w swojej powieści „W jednej chwili” doskonale go zrealizowała. Gdy dodamy do tego lekkie pióro, dar opowiadania i odrobinę sarkazmu, który od czasu do czasu przejawia Finn, otrzymamy naprawdę wyśmienitą lekturę.
Rodzinę Finn poznajemy stopniowo, krok po kroku. O każdym jej członku dowiadujemy się wielu ciekawostek i drobnych smaczków. Książka napisana została w narracji pierwszoosobowej, więc poznajemy również uczucia, jakimi bohaterka darzyła najbliższe jej osoby. Autorka wyraźnie też postanowiła wrzucić do powieści odzwierciedlenie własnego wuja, który podczas zamieci, jaka spotkała ją samą, zajmował się jedynie własnymi dziećmi, nie poświęcając uwagi jej oraz jej bratu, co spowodowało, że również w dorosłym życiu żyje z traumatycznymi wspomnieniami. Jednak myślę, że to właśnie tamtym wydarzeniom zawdzięczamy tak świetną książkę.
Podsumowanie
Jestem zaskoczona, jak ogromną przyjemność sprawiła mi lektura powieści „W jednej chwili”. To świetnie napisana, trzymająca w napięciu książka. Mam nadzieję, że wydawnictwo Rebis pokusi się o wydanie kolejnych tytułów spod pióra Suzanne Redfearn. Z miłą chęcią bym je poznała.
Dziękuję!
Przeczytaj również:
shikatemeku
Po twojej recenzji wydaje się, że książka bardzo fajna, jednakże sama nie jestem przekonana czy w stu procentach byłabym zachwycona.
todoarmo. pl
Oj czuję że bym się mega popłakała czytając tą książkę jednak wydaje się być fajną propozycją.
Monika Kilijańska
Z potęgą natury się nie igra. Jestem zaintrygowana książką, tym bardziej, że piszesz, że fabuła związana jest z przeżyciami samej autorki w jej dzieciństwie.
Aleksandra NS
Nigdy nie czytałam książek z tego wydawnictwa. Bardzo ładna okładka. Teść też mogłaby mnie zaciekawić.
Wiktoria
Nie zainteresowała mnie fabuła tej książki, więc raczej po nią nie sięgnę. Za to podoba mi się okładka.
Lilianna Koziara
Książka, która jest naprawdę ciekawa. Sądzę, że i będzie ona w moim domu już w niedługim czasie.
Justyna
Obajrzała bym film na podstawie tej fabuły. Co do książki to wolę inne jednak tutaj recenzja bardzo interesująca.
widzepodwojnie.com
Lubię książki, które są inspirowane prawdziwymi wydarzeniami. Jakoś “lepiej” się je czyta 😉
Zuzanna Dudko
Myślę, że mogłabym dać się porwać tej autorce i przenieść się do tego świata. Zaciekawiłaś mnie swoją recenzją i chętnie zamówię tę książkę.
Katarzyna Krasoń
Czytając Twoją recenzje miałam ciarki! Uwielbiam takie historie!
Anszpi
Jest to książka, którą chce mieć w swojej biblioteczce. Chętnie zamówię i przeczytam, gdy będę mieć okazje
Koralina
właśnie to jest chyba najgorsze, kiedy zaciekawi cię jakaś seria i musisz czekać na kolejne części
Wiola
Po Twojej recenzji wnioskuję, że to wartościowa lektura.
Vicky
Czy wartościowa… raczej powiedziałabym, że typowa beletrystyka, ale z pewnością bardzo przyjemna 🙂
Pojedztam.pl
Dobrze, że jesteś miło zaskoczona tą lekturą. Lubię jak książka trzyma w napięciu.
Vicky
Niestety ostatnio coraz rzadziej można na to liczyć…
Bookendorfina Izabela Pycio
Zrobiła się masówka takich książek, odpowiedź na zwiększające się zapotrzebowanie, dlatego też i poziom nie zawsze dorównuje wymaganiom, trzeba trochę przebić się przez tytuły, aby trafić na wartościowy.
Bookendorfina Izabela Pycio
Tytuł mam na uwadze, chętnie się z nim zapoznam, tym bardziej, że zbiera pozytywne opinie. 🙂
Bookendorfina Izabela Pycio
Najbardziej przyciąga mnie to stopniowe dochodzenie do prawdy, odkrywanie kolejnych warstw, poddawanie interpretacji, to sprawia, że chcę jeszcze bardziej zagłębiać się, poddaję się trzymaniu w napięciu. 🙂
Vicky
Książka jest dobrze napisana i widać, że pisarka włożyła w nią serce 🙂
Nika
Ciekawe! Niezbyt lubię perspektywę ducha, bo to zazwyczaj emocjonalnie trudne, ale sam pomysł z zamiecią brzmi dobrze. A przynajmniej niesztampowo 😉
Vicky
Tutak Autorka w posłowiu dokładnie wyjaśnia dlaczego zdecydowała się akurat na taki (a nie inny) zabieg. I faktycznie jest emocjonalnie bardzo zżyta ze swoją postacią. Widać to w tekście.