Zawsze nieco bawiło mnie nadawanie tego samego tytułu kolejnym tomom serii. Muszę jednak przyznać, że to bardzo praktyczny zabieg. Z pewnością nikt się nie pomyli i gdy zainteresuje się powieścią w księgarni, będzie wiedział, że trzyma drugi tom i jeśli nie czytał, musi poszukać pierwszego. Za mną lektura „Story of Bad Boys 1” oraz „Story…