Na ostrym ogniu – Elizabeth Acevedo

Date
lip, 28, 2020

Na ostrym ogniu

Czasami życie bywa trudne. Wszystkie ścieżki prowadzą pod górę. Co jednak wydarzy się, jeżeli postanowimy się nie poddawać? Brnąć do przodu wbrew wszystkim przeciwnością losu? Tego właśnie dowiecie się z powieści „Na ostrym ogniu” spod pióra Elizabeth Acevedo. 

Dla kobiet z mojej rodziny, bo tuliły mnie do siebie, gdy tego potrzebowałam i podarowały mi trampolinę, z której odbiłam się do marzeń.

Zarys fabuły

Emoni ma naście lat, a już jest mamą dwuletniego brzdąca. We trójkę żyją ze skromnej renty babci. Dziewczyna jednak bardzo wspierana przez starszą kobietę, przyjaciółkę i ulubioną nauczycielkę z liceum, nigdy się nie poddaje. Postanowiła, że skończy szkołę, znajdzie dorywczą pracę, a przy okazji będzie zgłębiała swoją najukochańszą pasję, jaką jest gotowanie. Czy jednak uda się jej pogodzić te założenia z opieką nad ukochaną córeczką i ogromnymi dziurami w budżecie domowym? 

Moja opinia i przemyślenia

Przyznam, że przez chwilę myślałam, że głównym wątkiem książki będzie rasizm i ciężko będzie się w niej odnaleźć polskim czytelnikom. Szczególnie teraz, gdy bardzo negatywnie postrzegamy protesty w USA, które zamieniły się w fale zniszczenia i rozboju. Na szczęście jednak się pomyliłam i mimo że zagadnienie rasizmu faktycznie zostało poruszone w książce, to nie wysuwa się ono na pierwszy plan. To powieść o młodej dziewczynie, przyjaźni, rodzinie, ciężkiej pracy i samozaparciu. „Na ostrym ogniu” opowiada historię dążenia do realizacji własnych marzeń. Mimo gorzkiego posmaku jest w niej też trochę słodyczy i mnóstwo cudownego ciepła. 

Przez krótką chwilę czuję, jakby promienie słońca, skradające się ponad wzgórzem, rozgościły się również w moim wnętrzu. 

Znacie takie książki, w których piękny cytat można wyłapać praktycznie na każdej stronie? Tytuł „Na ostrym ogniu” należy właśnie do takiego grona. Powieść jest dopracowana w każdym szczególe. Napisana jest ładnie i inteligentnie. Emoni to silna bohaterka, której kibicuje się od pierwszych stron. Małą Emmę pokocha chyba każda czytelniczka. Postacie wykreowane przez Autorkę mienią się setkami barw i żyją własnym życiem. Po lekturze powieści nie mogłam przestać o niej myśleć. To po prostu pięknie napisana, ciekawa i wartościowa książka. Co jakiś czas przez jej strony przewijają się bardzo nietypowe i oryginalne przepisy kulinarne. 

Podsumowanie

Ogromnie cieszę się, że tak cudowna powieść, jak „Na ostrym ogniu” ukazała się pod patronatem mojego bloga. Jestem nią szczerze zachwycona. Od stworzonej przez Elizabeth Acevedo historii bije cała masa niezwykłego ciepła oraz nadzieja na lepsze życie dla każdego. Nie bójmy się walczyć o marzenia! Warto je realizować. Pamiętaj, że i Ty zasługujesz na własne szczęście. 

Dziękuję!

Przeczytaj również:

Kronika złamanych serc – Adi Alsaid 

Pocałunki w Nowym Jorku – Catherine Rider

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

27 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Tu i tam

    20 sierpnia 2023

    Jak zawsze, dostarczasz nam wielu inspiracji i konkretów w jednym!

  2. Odpowiedz

    Laurel

    6 sierpnia 2020

    Uwielbiam książki pełne cytatów. Ostatnio brakuje mi takich i jestem w stanie sięgnąć po nią tylko z tego powodu. Jednak sama fabuła wydaje mi się także interesująca. Książka, która daje nadzieję zapowiada się naprawdę obiecujące. Gratuluję patronatu, z którego jesteś zadowolona.

    • Odpowiedz

      Vicky

      11 sierpnia 2020

      Nigdy nie potrafię wyszukiwać cytatów, ale tym razem to one znalazły mnie same 🙂

  3. Odpowiedz

    Marysia K

    6 sierpnia 2020

    Gratuluję patronatu! Brzmi na prawdę fantastycznie, trudny temat ale i wartościowe przesłanie (chociażby z cytatów które przytoczyłaś)

  4. Odpowiedz

    Karolina z Rudeiczarne.pl

    5 sierpnia 2020

    Gratulacje patronatu! I już sama okładka jest tak kusząca, że wzięłabym ją z półki od razu!

  5. Odpowiedz

    Konrado98

    5 sierpnia 2020

    „Na ostrym ogniu” opowiada historię dążenia do realizacji własnych marzeń. Mimo gorzkiego posmaku jest w niej też trochę słodyczy i mnóstwo cudownego ciepła. – Piękne słowa. Zachęciłaś 😀

  6. Odpowiedz

    koza domowa

    5 sierpnia 2020

    Brzmi nieźle! Ostatnio zgłębiam temat rasizmu systemowego (nie tylko w Stanach), czytam świetną książkę “Dlaczego nie rozmawiam już z białymi o kolorze skóry”, którą serdecznie polecam, jeśli interesuje Cię ten temat. Natomiast w kwestii spełniania marzeń i deptania własnej drogi… w nowym wpisie na blogu mówię o książce, która doskonale pokazuje ten temat i inspiruje do działań. 🙂 Jeśli Cię to interesuje, to serdecznie zapraszam. Kasia

  7. Odpowiedz

    Sylwia B

    4 sierpnia 2020

    Uwielbiam takie książki, gdzie silna bohaterka zmaga się z przeciwnościami losu, uparcie dąży do celu.

  8. Odpowiedz

    Akademia Niemanudka

    4 sierpnia 2020

    Bardzo przypadł mi do gustu cytat z trampoliną. Myślę, że książka może być pełna takich fajnych refleksji.

  9. Odpowiedz

    Meg Sheti

    2 sierpnia 2020

    Mimo pozytywnej opinii ja chyba spasuję 🙂 Wydaje mi się, że jednak nie moja bajka 🙂

  10. Odpowiedz

    Konrado98

    31 lipca 2020

    Piękne zdjęcie, pozytywna historia 🙂

  11. Odpowiedz

    Karolina Kosek

    30 lipca 2020

    kiedyś pasjami oglądałam nastoletnie matki, do dziś mam do nich sentyment, więc chętnie przeczytałabym tę książkę 🙂

  12. Odpowiedz

    Aga

    30 lipca 2020

    Wygląda bardzo interesująco, chętnie przeczytam. No i ta okładka!

  13. Odpowiedz

    Aleksandra_B

    30 lipca 2020

    Pierwsze słyszę o tej książce, jednakże Twoje słowa podziałały tak, że z chęcią bym się za nią zabrała. Uwielbiam książki, które – prócz dobrze skrojonej fabuły – mają również liczne przesłania!
    PS Gratuluję patronatu!

  14. Odpowiedz

    Bookendorfina Izabela Pycio

    30 lipca 2020

    Serdecznie gratuluję patronatu! 🙂 To niezwykłe przeżycie, zawsze mnie cieszy, ale i przyjemnie satysfakcjonuje. 🙂

    • Odpowiedz

      Vicky

      11 sierpnia 2020

      Zdecydowanie! Zobaczyć swoje logo na okładce świetnej książki rzecz bezcenna 🙂

  15. Odpowiedz

    Kinga

    29 lipca 2020

    Choć ja osobiście uważam, że powinno być więcej takich książek. Tym. Bardziej tych której poruszają kwestie rasizmu.

    • Odpowiedz

      Vicky

      11 sierpnia 2020

      Rasizm to bardzo szerokie pojęcie. Niechęć w stosunku do osób ze względu na kolor skóry jest po prostu głupotą. Obecnie jednak świat doświadcza rasizmu uzasadnionego strachem. Czarnoskórzy amerykanie, którzy protestują niszcząc cudze mienie to nasz najmniejszy problem.

  16. Odpowiedz

    Kasia

    29 lipca 2020

    Może być ciekawa, zainteresowały mnie te przepisy 🙂

  17. Odpowiedz

    DeVi

    29 lipca 2020

    Ciesze się że sprostowałaś o czym jest konkretnie – to sprawiło że jeszcze bardziej chcę przeczytać!

    • Odpowiedz

      Vicky

      11 sierpnia 2020

      Faktycznie sam tytuł wiele nie mówi 🙂

  18. Odpowiedz

    krystyna

    29 lipca 2020

    Wygląda na to , że bardzo inspirująca książka 🙂

  19. Odpowiedz

    Drusilla

    29 lipca 2020

    Bardzo chcę przeczytać! Zapowiada się wspaniale!

Leave a Reply to Vicky / Cancel Reply

Ostatnie Recenzje

Insomnia – Sarah Pinborough

Gra planszowa Gejsze 2 Herbaciarnie

Nawet jeśli rozetniesz mi usta tom #01

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły