Z okazji 70 rocznicy Powstania Warszawskiego nie tylko pojawiło się wiele uroczystych obchodów, ale również ogromna ilość publikacji. Zarówno naukowych jak i beletrystycznych. Jedną z takich książek jest właśnie “Galop’44” opowiadający historię współczesnych chłopców, którzy przenieśli się w czasie.
Monika Kowaleczko-Szumowska jest tłumaczką literatury dla dzieci, książek popularnonaukowych, a także materiałów dla Muzeum Powstania Warszawskiego. I właśnie współpraca z muzeum zaowocowała fascynacją powstaniem warszawskim i zainspirowała autorkę do napisania powieści. Wydarzeń, które wypełniły “Galop’44” nie wymyśliła sama. Większość historii odnalazła w Archiwum Historii Mówionej lub usłyszała bezpośrednio od powstańców. Prywatnie jest mamą czworga dzieci. Lubi żeglować i jeździć na nartach, a także zajmować się ogrodem. Mieszka w Warszawie.
Dwaj nastoletni chłopcy w tajemniczy sposób przenoszą się w czasie, a los rzuca ich w wir wydarzeń rozgrywających sie w Warszawie w 1944 roku. Najpierw trafia tam trzynastoletni Mikołaj, a później podąża za nim jego starszy brat Wojtek, z nadzieją, że uda mu się bezpiecznie sprowadzić młodszego chłopca do domu. Komunikacja w mieście jest sparaliżowana, brakuje wody, jedzenia i leków. Wyjście z domu jest śmiertelnie niebezpieczne. Jak w tym świecie, który ani trochę nie przypomina gier komputerowych, poradzą sobie dwaj współcześni chłopcy?
Bardzo ważne jest to by pamięć o takich wydarzeniach jak Powstanie Warszawskie przetrwała. Żeby zawsze żyła w sercach Polaków. Taką pamięć utrzymują i wzmacniają właśnie powieści typu “Galop’44”. To napisana w lekki sposób, wciągająca historia, w której jednak wyraźnie podkreślona została smutna prawda. Chłopcom wystarczyło to co przeżyli, a czytelnikom powinno wystarczyć to, co podkreśla w wielu miejscach autorka. Tematyka książki jest głęboka i cenna.
Monika Kowaleczko-Szumowska oferuje czytelnikom lekcję historii w zupełnie innym wydaniu niż te, które można usłyszeć na co dzień w szkole. Taką, która znacznie łatwiej dotrze zwłaszcza do młodszego pokolenia. Tu naprawdę nie trzeba być miłośnikiem zgłębiania przeszłości, by zrozumieć pewien bardzo istotny przekaz. Wraz z bohaterami i czytelnicy zaczynają rozumieć i doceniać odwagę oraz zaangażowanie ówczesnych mieszkańców Warszawy.
W książce, obok tych fikcyjnych, pojawia się również wiele historycznych postaci. Obraz powstania stworzony przez pisarkę jest niezwykle realistyczny. Wydarzenia przedstawione w powieści są w większości autentyczne. Myślę, że to bardzo ciekawy sposób ujęcia faktów i przekazania ich młodszemu pokoleniu. “Galop’44” powinien młodych ludzi znacznie bardziej zainteresować niż zwyczajny podręcznik do historii. Myślę, że pisarce udało się przekazać smutną, ale bardzo potrzebną kolejnym pokoleniom wiedzę. Powieść gorąco wszystkim polecam!
Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję wydawnictwu Egmont
Kaśka P.
W sumie, po zastanowieniu… czemu nie ? 🙂