Fallen Crest: Uniwersytet Przyznam szczerze, że seria „Fallen Crest” to najbardziej pokręcone książki, jakie przyszło mi czytać. To tak jakby oglądać dynastię, tylko z samymi młodymi aktorami. Mimo tego, że nie przepadam za tasiemcami, to do „Fallen Crest” czuję dziwny sentyment, a każda kolejna część nawołuje mnie do siebie, obiecując, że znowu uda się jej…