
„Bing” to bajka o wesołym króliku i jego przyjaciołach. Tytułowy Bing ma trzy latka i chodzi do przedszkola. Jest głównym bohaterem animacji. Króliczek codziennie uczy się czegoś nowego. Spędza też wesołe chwile wśród swoich przyjaciół. Ma najlepszą przyjaciółkę Sulę, która jest słonikiem.
Ponieważ bajka „Bing” stała się w Polsce bardzo popularna, wydawnictwo Egmont zdecydowało się wypuścić na rynek czasopisma o przygodach wesołego króliczka. Magazyn skierowany jest do dzieci powyżej drugiego roku życia. Pierwszy numer zawiera również wesołą niespodziankę – dwie figurki: Bing i Flop.
Wewnątrz magazynu czytelnicy znajdą labirynty, rysowanki, komiksy i historyjki, ale nie tylko. Są też pomysły na wesołe zabawy w domu, mini gra planszowa oraz proste zagadki logiczne. W pierwszym numerze poznajemy też literkę „B” (jak Bing) i kilka cyferek. Możemy też nauczyć się, jak wykonać gitarę z pudełka po chusteczkach higienicznych i gumek recepturek. Pisemko jest pomysłowe i dobrze przemyślane. Ma do zaoferowania wiele ciekawych pomysłów. Myślę, że każdy maluch będzie zadowolony ze wspólnej, w ten sposób zorganizowanej zabawy.
Dodatkowo do magazynu otrzymałam od wydawnictwa książeczkę „Moje bajeczki o Bingu”. Wydanie jest oczywiście bogato ozdobione ilustracjami z bajki. W niewielkich rozmiarów książeczce zmieściło się aż osiem historyjek. Wraz z Bingiem będziemy piec pierniczki, zajmować się maluszkami (tymi, które jeszcze w przeciwieństwie do małych czytelników, wciąż robią w pieluszkę), podlewać ogród, naprawiać zepsute zabawki i uczestniczyć w całej masie kolorowych przygód. Myślę, że taka publikacja przypadnie do gustu wszystkim wielbicielom animacji oraz oczywiście ich rodzicom.
Bing to bardzo sympatyczna postać, umieszczona w przyjemnej, beztroskiej animacji z doborową oprawą graficzną. Bajka jest mądra i interesująca. Bez trudu przyciąga uwagę najmłodszych widzów. Wszystkie maluchy będą zachwycone, mogąc bawić się wspólnie z ulubionymi bohaterami. Natomiast dzięki dołączonym figurkom będą mogły wziąć swojego nowego przyjaciela do rączki i cieszyć się, że jest on „taki sam”, jak ten, o którym czytają książeczkę i oglądają bajkę. Dla naszych pociech to naprawdę wiele znaczy.
Oczywiście zarówno pisemko z Bingiem, jak i wydanie książeczkowe, serdecznie wszystkim rodzicom polecam. To dobra inwestycja, która zapewni dziecku rozrywkę przynajmniej na kilka kolejnych dni. Idealne rozwiązanie zwłaszcza na tę brzydką pogodę, którą teraz mamy za oknem.
Dziękuję!
Ewa Rogala
Uwielbiam BINGA! Na szczęście syn też 😀 musze poszukać ksiażeczek 😉
Vicky
również uważam, że to ciekawa bajeczka 🙂
Malwina
Mój chrześniak strasznie uwielbia Binga 😀 a że ma urodziny za miesiąc to właśnie znalazłam dla niego prezent. Dziękuję śliczne na pewno będzie mu się podobać. 🤗😊
Vicky
cieszę się, że mogłam pomóc 🙂
Wiewiórka w okularach
Normalnie aż człowiek cofnąłby się z wiekiem, żeby móc poczytać takie bajeczki 😀
Drusilla
Zauważyłam, że produkty na licencji tej bajki są u nas okropnie drogie :/
Iwetta
Jak byłam mała to mama zawsze kupowała mi liczne książeczki edukacyjne ale i czasopisma dla dzieci. Pamiętam też, że niektóre te wierszyki z nich znałam na pamięć. Fajnie, że nadal jest tyle edukacyjnych gazetek itp. dla najmłodszych. Nauka przez zabawę to coś co lubiłam jak byłam dzieckiem, wręcz za tym szalałam 🙂
pozdrawiam
Sandra
A ja pierwszy raz słyszę o tym. Fajnie, że obecnie jest tyle fajnych magazynów i czasopism edukacyjnych dla dzieci i że tyle osób po nie sięga w dobie internetu. Moja chrześniaczka uwielbia właśnie książeczki edukacyjne i oczywiście rozwiązywanie ich ze mną 😀
Ladylemon
Podoba mi się ten koncept, zwierzaczki, muzyka, kolorowe wesołe ilustracje – jestem przekonana, że maluchy z przyjemnością będą przeglądać ten magazyn. Nawet, jeśli nie potrafią jeszcze czytać. Sama na pewno zaaranżuję czytelniczy kącik dla swojego dziecka, od małego ucząc szkraba, że czytanie to niezła frajda 🙂
Monika Kilijańska
Moje dzieciaki uwielbiają takie czasopisma.
style-of-secret
Moja mała ma 1,5 roku i uwielbia Binga, rano gdy tylko się budzi od razu jest “baju, baja”, co znaczy, że włączyć bajkę, ale tylko i wyłącznie oczywiście wchodzi w grę Bing, żadna inna bajka, bo wtedy zaczyna się wycie !! :O aaaaaaaaaaaaaa
Ale trzeba przyznać, że jest to ledna z nielicznych i bardzi mądrych bajek, wiele uczących dzieci 🙂
Aleksandra_B
Właśnie mnie uświadomiłaś jaka to jestem stara i mało spostrzegawcza! Nigdy wcześniej nie słyszałam o „Bingu” (zero spostrzegawczości), a – choć lubię oglądać bajki poświęcone dla najmłodszych, bo pozwalają wytchnąć od dorosłych spraw – nie jestem w stanie sama się przekonać, o co tyle szumu. Fakt – „Bing” jest przesiąknięty rzucającymi się w oczy kolorami oraz dokładnymi kształtami, co przykuwa spojrzenie najmłodszych, ale mój niestety już nie. Ehh, ale ze mnie starucha!
toukie
Bardzo fajne czasopismo. Dzieciaki lubią takie. Ale ten króliczek mnie trochę przeraża…
Marlena H.
Binga z Amy i bardzo lubimy, toteż nie umknęły nam tę publikacje. Mamy obie 🙂
swiat karinki
Już się boję zajrzeć do kiosku, jak moje dzieci zobaczą te gazetki to mi nie odpuszczą
Sakurakotoo
O, gdzieś już widziałam ten magazyn, chyba na innym blogu albo fanpagu. Ale wtedy widziałam tylko okładkę, a teraz mam możliwość zerknąć też do środka 🙂 Magazyn prezentuje się świetnie – jest bardzo barwny i na pewno zainteresuje niejedno dziecko!
Sakurakotoo ❀ ❀ ❀
Mama-psycholog
Bing to moim zdaniem ciekawa i wartościowa bajka dla maluszków. Synek ją uwielbia i dostał też w prezencie gazetę od babci. Figurki bardzo przypadły mu do gustu. Gazetę na razie tylko przegląda i czytamy historyjki. Ogólnie polecam!
Agnieszka (Czytomaniaczka)
Że też takich magazynów nie było gdy byłam dzieckiem 🙂
Mama pod prąd
Nie znam tego królika. Mnie osobiście się nie podoba. Trochę przerażające ma te oczy. Ale ja ogólnie jestem strachliwa. 😉
Natalia
Bardzo fajna książeczka dla dzieci. Dużo lepsze rozwiązanie niż dawanie dziecku telefonu lub gier. Dzięki wspólnemu czytaniu można zacieśnić więzi, spędzić czas razem no i dziecko się rozwija, uczy 😀 miłego dnia 🙂
Karolinka's Beauty blog
Rodzicem nie jestem, ale faktycznie bajeczka wygląda na interesującą. Mogłaby się spodobać maluchowi odkrywającemu świat ;D
Kinga
Świetny pomysł dla mojego starszego syna. Będę wyglądać u siebie w sklepach 🙂