Bądź tak po prostu – Ewelina Dobosz

Date
kwi, 13, 2024

Bądź tak po prostu

Uwielbiam obecny trend okładkowy! Zamiast modelek i modeli ze stocków na książkach pojawiają się delikatne grafiki i stonowane, minimalistyczne wzory. Jednym z takich tytułów jest powieść „Bądź tak po prostu” spod pióra Eweliny Dobosz. Z dzisiejszej recenzji dowiecie się, czy i lektura dorównuje pięknej szacie graficznej okładki. 

Zarys fabuły

Książka „Bądź tak po prostu” to powieść, która zaprasza nas w podróż przez skomplikowane meandry ludzkich uczuć, demonów przeszłości i niepewnej przyszłości. Spotykamy w niej Anię i Oliwiera, dwoje bohaterów, których los postawił na przeciwległych biegunach życiowych doświadczeń, by niespodziewanie spleść ich drogi w jedną, pełną wyzwań ścieżkę. To historia o sile miłości, która nie pyta o pochodzenie, przeszłość ani przeszkody.

Ania i Oliwier to postacie, które los zetknął w najmniej oczekiwanym momencie ich życia. Oboje próbują uporać się z własnymi problemami: ona – z sekretem, który wstrząsnął fundamentami jej dotychczasowego świata; on – z bólem rozstania i chorobą, która diametralnie zmienia jego życie. Spotkanie na promie wycieczkowym wydaje się jedynie przypadkowym zbiegiem okoliczności, a jednak z czasem okazuje się przeznaczeniem. Ich relacja, delikatnie rozwijająca się na tle codziennych wyzwań, stawia przed nimi pytanie: czy możliwa jest miłość, która przezwycięża wszelkie trudności?

Moja opinia i przemyślenia

„Bądź tak po prostu” to powieść, której udało się do mnie przemówić. Ewelina Dobosz stworzyła historię pełną emocji, nieoczekiwanych zwrotów akcji i prawdziwych, ludzkich problemów. Charakterystyka bohaterów zaskakuje swoją głębią i realnością, a różnica wieku między Anią a Oliwierem staje się jedynie tłem dla bardziej złożonych i ważnych kwestii, takich jak dojrzewanie emocjonalne, radzenie sobie z chorobą czy znaczenie rodziny i przyjaźni w życiu człowieka. Tym, co szczególnie przypadło mi do gustu, jest sposób, w jaki autorka ukazuje wzajemne wsparcie bohaterów. Mimo iż każde z nich ma własne bitwy do stoczenia, to jednak w obliczu przeciwności potrafią być dla siebie opoką. Również wątek związany z chorobą Oliwiera został potraktowany z należytą wrażliwością i rzetelnością, co świadczy o dużym zaangażowaniu autorki i chęci dotknięcia ważnych, życiowych tematów.

Jeśli miałabym wskazać słabość powieści, to być może byłaby nią pewna przewidywalność rozwoju relacji między głównymi bohaterami. Niemniej jednak sposób, w jaki Ewelina Dobosz snuje swoją opowieść, pełen jest ciepła i empatii, co w pełni rekompensuje ten drobny mankament. To po prostu świetnie napisana, romantyczna obyczajówka. 

Podsumowanie

„Bądź tak po prostu” spod pióra Eweliny Dobosz to wzruszająca, życiowa opowieść, która udowadnia, że miłość ma moc zmieniania ludzi i ich przeznaczenia. To książka dla tych, którzy w literaturze poszukują ucieczki od codzienności, ale również refleksji nad wartościami, które w dzisiejszym świecie wydają się na wagę złota. Gorąco polecam tę powieść każdemu, kto wierzy, że prawdziwe uczucie jest w stanie przetrwać nawet największe burze.

Egzemplarz recenzencki otrzymałam od wydawcy.

Przeczytaj również:

Złodziej mojego serca – Megan Brandy

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

8 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Sisters92

    17 kwietnia 2024

    Od czasu do czasu lubię sięgać po książki tej autorki.

  2. Odpowiedz

    Pojedztam

    17 kwietnia 2024

    Miło można spędzić czas z taką publikacją. Tak też się stało.

  3. Odpowiedz

    Angela

    15 kwietnia 2024

    Książki tego typu, ostatnio nie gościły u mnie, ale z miłą chęcią po nią sięgnę.

  4. Odpowiedz

    Anna

    14 kwietnia 2024

    Książki o przeznaczeniu i o wartościach – zapowiada się ciekawie 🙂

  5. Odpowiedz

    Irena

    14 kwietnia 2024

    Książka przede mną i cieszę się, że tak ci się podobała. Jestem pewna, że będę miała podobnie. 😉

  6. Odpowiedz

    Dyedblonde

    14 kwietnia 2024

    Faktycznie dobry pomysł z tego typu okładkami. Też jestem zdecydowanie za !

  7. Odpowiedz

    Martyna K

    13 kwietnia 2024

    Ostatnio po raz pierwszy sięgnęłam po twórczość tej autorki i byłam zadowolona z podjęcia tej decyzji.

  8. Odpowiedz

    zaczytanamarzycielka8

    13 kwietnia 2024

    Tak! Takie okładki to sztos, te gołe klaty już mnie wkurzały. Co do książki zapiszę sobie tytuł jednak na razie nie będę po nią sięgać 🙂

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Tonąc w mroku – Agnieszka Zawadka

Halli Galli

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły