Znajdź mnie teraz
Zawsze zastanawiało mnie, dlaczego na okładkach romansów najczęściej pojawiają się stockowe modelki lub modele. Wydawnictwo Prószyński i S-ka jest kolejnym, które wyłamało się z tej nieciekawej konwencji. Powieść „Znajdź mnie teraz” ma śliczną, pastelową okładkę i niesie ze sobą obietnice, że wspólnie z kolejnymi tomami, szata graficzna ułoży się w znak nieskończoności.
Zarys fabuły
Z winy partnera swojej matki, Rhys w wieku piętnastu lat został zamknięty w zakładzie karnym dla młodocianych przestępców i mimo że nie zrobił niczego złego, system odebrał mu cały okres dorastania. Teraz, po latach, próbuje odnaleźć się w codziennym życiu, niepewnie stawiając w nim pierwsze kroki. Zaczyna pracę w kawiarni i tam na swojej drodze spotyka piękną, pozytywnie nastawioną do świata dziewczynę, Tamsin. Tak krzyżują się ścieżki głównych bohaterów, ale czy dalej powędrują razem?
Moja opinia i przemyślenia
Niestety nawet po tym, jak już odnajdziemy swoją miłość, życie nie szczędzi nam przykrych chwil i problemów. Tak dzieje się też w przypadku głównych bohaterów powieści spod pióra Kathinki Engel. Ogromnie ucieszyło mnie jednak, że są to realne sprawy, a nie wymyślone na siłę przez bohaterów traumy (jak to często niestety bywa w powieściach new adult).
Książka jest świetnie napisana, ale prawda jest taka, że wydawnictwo Prószyński i S-ka po prostu nie wydaje innych powieści. Ma wysokie standardy i o każdej ich książce można by było powiedzieć to samo. Za to mało kto potrafi stworzyć między bohaterami tak niesamowite napięcie i niemalże iskrzącą chemię, jak udało się tego dokonać Kathince Engel.
Mimo że powieść przeczytałam z ogromną przyjemnością, niemalże bez odrywania się, dosłownie w ciągu jednego dnia, to uważam, że ma pewne drobne minusy. Tym co raziło mnie w niej najbardziej, były bardzo długie i wyjątkowo niemęskie wywody głównego bohatera. Jasne, rozumiem zamysł Autorki, ale go nie popieram. Ten sam efekt można było osiągnąć inaczej, bo przecież liczą się czyny, a nie słowa… Za to Tamsin była cudowna! Chyba każdy mężczyzna chciałby mieć taką dziewczynę, a kobieta przyjaciółkę.
Podsumowanie
„Znajdź mnie teraz” to świetnie napisana, lekka i niezwykle pozytywna powieść z gatunku new adult. Myślę, że to idealna książka na długie, zimowe wieczory, kiedy chcemy napić się ciepłej herbaty i odpocząć po ciężkim dniu pracy. Z pewnością pomoże niejednej czytelniczce obudzić w sobie pozytywne nastawienie do życia. Morze emocji również gwarantowane.
Książkę kupisz na stronie Inverso.pl (klik)
Dziękuję!
Przeczytaj również:
Adrianna
Książka na pewno jest ciekawa i wciągająca, ale na co dzień jest tyle problemów, że wolę lekkie i przyjemne pozycje.
Bookendorfina Izabela Pycio
Tytuł już podsunęłam córce pod rozwagę, na przyjemne oderwanie się od szkolnych lektur przed maturą. 🙂
Widzepodwojnie.com
To literatura po którą nieczęsto sięgam, ale muszę przyznać, że pomysłowa okładka. Bardzo dobry pomysł
Kamila Pierzchała
Książka zapowiada się naprawde bardzo obiecująco, taka w moich klimatach 🙂 Już wiem co po sesji będę czytać 🙂
Aleksandra NS
Piękna okładka i ciekawa zawartość. Nie mam jednak w planach tej książki. Niestety brak mi ostatnio czasu na czytanie.
Zuzanna Dudko
Lubię książki, które opisują prawdziwe życie, a nie przerysowane na siłę historie. Jestem zaciekawiona i zapiszę sobie tytuł, aby na przyszłość zwrócić na nią uwagę.
Monika Kilijańska
YA nie zawsze jet w moim guście czytelniczym i coś czuję, że ta książka nie jest dla mnie. Na szczęście jest sporo na Twoim blogu, które już czekają na mnie w kolejce.
Lilianna
Myślę, że przeczytam to książę z zamkniętymi oczami. Jutro po nią sięgnę. Jestem ciekawa fabuly.
Ala
Okładka urocza, inna niż wszystkie. Zaciekawiła mnie ta książka i chętnie sięgnę po nią w wolnej chwili. 🙂
Anna Tymińska
Nie miałam jeszcze okazji jej zobaczyć na żywo, ale czekam aż do mnie przyjdzie bo nie mogę się doczekać, aż zacznę ją czytać 🙂
Paulina Kwiatkowska
Nie znam jeszcze tej książki, ale może kiedyś się skuszę.
DeVi
Mogłabym się skusić w wolnym czasie poszukując czegoś typowo relaksującego 🙂
Pojedztam.pl
Lubię książki z gatunku new adult, więc mogłaby przypaść mi do gustu.
Katarzyna Krasoń | Pasieka Kulturalna
Chociaż zazwyczaj nie czytam takich historii, t czuje się zachęcona. Okładka rzeczywiściejest cudowna i wyróżnia się, a co więcej – uwielbiam książki z Prószyńskiego 🙂
Kasia ChicByKate
Jak przeczytałam zarys fabuły, rozmarzyłam się bo tak bardzo chciałabym w kawiarni, w zgiełku ulicy nagle spotkać się wzrokiem z tym jedynym. Muszę też dodać, że idealnie Ci się udało zrecenzować książkę, tak że chcę po nią sięgnąć. Jak tylko ją gdzieś spotkam w księgarniach w internecie, na pewno po nią sięgnę.
Bookendorfina Izabela Pycio
I czyż taka okładka nie niesie więcej ciepła i sympatii niż sztampowe rozwiązania graficzne? Wielki plus dla Prószyńskiego. 🙂
Sia
Brzmi ciekawie… jednak na razie jednak się nie skuszę, może kiedyś uda się znaleźć na nią czas 🙂
Karolina Kosek
kusi mnie Ryhs, jakoś ta historia w ogóle do mnie przemawia, nie przepadam za new adult, ale może się w końcu przekonam 🙂
Joanna | Organiczni.eu
Książka nie dla mnie – akurat za new adult nie przepadam, ale fajnie, że miałaś przyjemność z lektury 🙂