Twisted-Wonderland
Jakiś czas temu w zapowiedziach moją uwagę przyciągnęła manga „Twisted Wonderland”, która ukazuje się na licencji Disney’a. Ponieważ Japończycy bardzo lubią Alicję w Krainie Czarów, w mandze było już wiele wariacji z Wonderlandu. Czy więc warto sięgnąć po „Twisted Wonderland” i czy tytuł jakoś szczególnie wyróżnia się na tle poprzedników?
Twisted-Wonderland
Enma Yuken jest uczniem japońskiego liceum i podziwianym kapitanem szkolnego klubu kendo, któremu udało się go po latach reaktywować. Jednak dzień przed ważnymi zawodami chłopak zostaje porwany przez tajemniczą karetę i trafia do akademii magii Night Raven College położonej w tajemniczym Wonderlandzie. Ponieważ jednak nie dysponuje żadną magiczną mocą wychodzi na to, że zaszła jakaś pomyłka, a szkolny wychowawca pozwala mu wrócić do domu. Problem jednak polega na tym, że nikt nie ma pojęcia, gdzie leży Japonia i nawet magiczne lustro nie potrafi odesłać chłopaka do domu. W związku z czym wychowawca pozwala zamieszkać Yu w starym, nawiedzonym przez duchy akademiku i pracować jako woźny na swoje utrzymanie, do czasu, aż nie uda mu się odnaleźć powrotnej drogi do domu.
Moja opinia i przemyślenia
Przyznam, że fabuła mangi mocno mnie zaskoczyła. Spodziewałam się czegoś bardziej w klimatach Alicji. Historia jest jednak ciekawa i całkiem wciągająca. Pojawia się w niej wiele komediowych elementów, takich jak ziejący ogniem tanuki, który marzy o zostaniu wielkim czarodziejem, a znani z baśni złoczyńcy zostali w Wonderlandzie zapamiętani, jako najwięksi bohaterowie wszech czasów. Wśród nich oczywiście honorowe miejsce zajmuje owiana złą sławą Królowa Kier.
Szata graficzna komiksu jest szczegółowa i bardzo dobrze dopracowana, nie brakuje w niej dynamiki, szczególnie podczas zdarzających się od czasu do czasu magicznych potyczek. Myślę, że Sumie Kowono udało się stanąć na wysokości zadania. Tak samo zresztą, jak i odpowiadającym za projekt postaci i fabułę Yana Toboso oraz za scenariusz Wakana Hazuki. Sądzę więc, że jest to manga godna uwagi i niecierpliwie czekam na kolejny tom serii.
Podsumowanie
Mimo że „Twisted Wonderland” zupełnie nie jest tym, czego się spodziewałam, to jednak opowiedziana w nim historia rozbudziła moją ciekawość. Z miłą chęcią sięgnę po kontynuację, by dowiedzieć się, jak potoczyły się dalsze losy Yu, jakie przygody czekają na niego w Wonderlandzie i czy uda mu się wrócić do domu.
Dziękuję!
czerwonafilizanka
Mam wrażenie że lekko rozczarowało Cię coś , ale ogólnie nie zraziłaś się i chętnie siegniesz po następną część
Angela
Nie przepadam za Alicją w krainie czarów, a w połączeniu z mangą. Niestety tym razem muszę podziękować.
Irena
Jak wiesz, nie czytałam jeszcze mangi, ale ta mnie zaintrygowała. Szkoda tylko, że tak mało w niej Alicji.
Żyć nie umierać
Mojemu synowi na pewno spodobałaby się ta manga. Ja może też bym ją przeczytała 🙂
Martyna K.
Myślę, że jest to jeden z tych komiksów, które mogą mi się spodobać.
Joanna
Nie jest to książka, która należy do kręgu moich zainteresowań, więc osobiście nie skuszę się na nią, ale znam kogoś, komu będę mogła ją polecić.
Dominika
te wątki komediowe mogą być na prawdę super !
Świetna propozcyja dla fanów mangi !
Aga
Wygląda ciekawie. Okładka robi wrażenie. Podsune ten tytuł do zakupu do biblioteki
Zuzanna
Za mangami nie przepadam, więc ta pozycja nie jest w kręgu moich zainteresowań, ale wiem, komu może się spodobać ☺️
Paulina
Szata graficzna tej mangi zapowiada się naprawdę dobrze, podobnie jak jej treść.
Malwina
Polecę znajomemu, bo lubi mangę i myślę, że może mu się spodobać 🙂
Anna
Zapowiada sie ciekawie, moze mojego syna zainteresuje : )
Marysia K
To jest niesamowite jak jedna historia potrafi zainspirować. Jak widać Alicja ma potencjał.
Aga
Ciekawe ilustracje – od jakiego to wieku?
Pojedztam
Widzę, że jest to manga, która warto mieć w domowej biblioteczce. Super!