Ten pierwszy ostatni dzień
Prequel bestselerowej powieści Nasz ostatni dzień autorstwa Adama Silvery!
Zacznę od tego, że jeszcze nie miałam przyjemności czytać poprzedniej książki Autora, ale po lekturze powieści „Ten pierwszy ostatni dzień” na pewno ten błąd naprawię. To wzruszająca, ciekawie poprowadzona historia o przemijaniu, miłości, nadziei i życiu pełnią życia.
Zarys fabuły
Mimo że to Orion ma chore serce, po uruchomieniu nowej, długo wyczekiwanej przez wszystkich aplikacji Prognoza Śmierci, telefon dzwoni do mającego wiele planów na życie Valentino. Młody człowiek sam, w obcym mieście może liczyć jedynie na wsparcie nowo poznanego chłopaka. Jak spędzą ten czas i czy prognoza faktycznie okaże się prawdziwa?
Już nie jestem opowiadaniem. Jestem powieścią. Lepiej, moja historia dopiero się tworzy.
Moja opinia i przemyślenia
Chociaż zakończenie znamy praktycznie od samego początku, to nie o to chodzi w napisanej przez Adama Silvera historii. To wartko tocząca się powieść z okruszkiem fantastyki i przedwczesną śmiercią w roli głównej. Książka budzi wiele emocji, porusza czułe struny, z gracją grając na uczuciach czytelnika. Co ciekawe fabuła powieści została doskonale zaplanowana, dosłownie krok po kroku i szczegół po szczególe. Jest jak układanka, w której wszystko do siebie pasuje i nic nie zostało pozostawione przypadkowi. Sam motyw ostatnich dni jest doskonale znany w literaturze, myślę jednak, że nikt jeszcze nie ujął go w ten właśnie sposób.
Historia jest wciągająca i dobrze napisana. W wielu kwestiach trudno byłoby nie przyznać pisarzowi racji. Sama relacja między głównymi bohaterami została przedstawiona w naprawdę czarujący sposób, co udało się mimo tego, iż książka nie należy do lekkich, a Autor oprócz tematu śmierci porusza również wiele innych, życiowych problemów.
Podsumowanie
„Ten pierwszy ostatni dzień” to ładnie napisana, wzruszająca, słodko-gorzka historia, przypominająca czytelnikom o tym, jak wielką wartość ma życie. Adam Silvera uświadamia nam również, że nie istnieje życie bez śmierci i miłość bez straty. Napisał naprawdę dobrą, choć niezwykle melancholijną książkę, po której myślę, że niemalże każdy czytelnik zapragnie choć przez chwilę żyć pełnią życia. Lekturę serdecznie polecam, ostrzegam jednak, że musi ona trafić w odpowiedni moment, bo myślę, że nie każda chwila w życiu jest dobra na to, by czytać o śmierci.
Dziękuję!
Przeczytaj również:
Malwina
Zainteresowałaś mnie tą książką, muszę przeczytać 🙂
Żyć nie umierać
Lubię takie historie. Chętnie po nią sięgnę. Niedługo wybiorę się do biblioteki, żeby córcię zapisać do niej, to od razu podpytam, czy mają tę książkę.
Zuzanna
Mam w planie zamówić sobie tę pozycję, bo od pewnego czasu czuję się nią zainteresowana.
Agu
Ma ochotę na lekturę tej książki. Sprawdzę, czy znajdę ten tytuł w bibliotece.
Joanna
Nie miałam okazji poznać jeszcze tej książki, ale myślę,że w najbliższym czasie to zmienię. Zaciekawiła mnie i to bardzo.
Adrianna Andrzejewska
Nie spotkałam się wcześniej z tym tytułem, a szkoda, bo wydaje się na prawdę ciekawy. Mimo, że znamy zakończenie, to i tak książka intryguje tym, co sie wydarzy. Zapisuję tytuł na przyszłość.
Martyna K
Zawsze warto zapoznawać się z książką, która jest interesująca od samego początku do końca.
M. K.
Myślę, że ta książka może mi się spodobać.
Velaris' Library Kinga
Jakoś ostatnio nie miałam okazji czytać żadnej książki z tego wydawnictwa, może będę musiała odświeżyć ich nowości.
Angela
Intrygująca książka, którą się zna ale i też nie. Zacheciłaś mnie do sięgnięcia po nią.
Recenzje Kiti
Na ciekawy prequel zawsze warto się skusić.
czerwonafilizanka
Dobrze napisana, dostarcza emocji odbiorcy super że polecasz tą ksiażkę
Paulina
Lubię gdy w przystępnej formie w książce poruszanych jest wiele życiowych problemów.
Pojedztam
To dobrze, że ta historia jest świetnie napisana. Podoba mi się to.