Skowronka Hopka. Na ratunek zimie
Gdy myślisz, że widziałeś już wszystko, pojawia się Hopka – bezskrzydła skowronka, która udowadnia, że niemożliwe to tylko słowo. Jeśli pokochaliście jej historię w pierwszej części, to przygotujcie się na coś jeszcze bardziej poruszającego! „Skowronka Hopka. Na ratunek zimie” to książeczka, która opowiada ciepłą baśń. Jednakże łączy ją z ważnym (i aktualnym) przesłaniem na temat ochrony środowiska.
O czym jest książeczka?
W tym tomie zima nie chce przyjść – coś blokuje mroźne podmuchy i puszysty śnieg. Problemem jest… ludzkie wysypisko śmieci, które płonie na skraju lasu. Gęsty dym unosi się wysoko, ogrzewa chmury i niszczy harmonię natury. Leśne zwierzęta są zaniepokojone, a Hopka – choć mała i pozornie bezradna – staje się motorem napędowym działań zżytej społeczności. Nie jest jednak sama. Do jej świata dołącza tajemniczy ptaszek Śnieżek, który nosi białe „ubranko”, i indyk Lalek – miłośnik kolorowych „błyskotek” z wysypiska, które niemal przyprawiły go o tragedię. Razem próbują uratować las i swoją społeczność. Przy okazji uczą się też, że pozory potrafią mylić, a prawdziwa wartość kryje się wewnątrz.
Moja opinia i przemyślenia
Ta książeczka to prawdziwa perełka wśród literatury dziecięcej. Dlaczego? Bo za uroczymi postaciami i pięknymi ilustracjami kryje się przesłanie, które jest dziś ważniejsze niż kiedykolwiek. Edukacja ekologiczna – bo o niej mowa – to temat przewodni opowiadanej historii. Hopka i jej przyjaciele pokazują, jak wielkie szkody może wyrządzić człowiek. Nie sposób też nie wspomnieć o lekcjach empatii i tolerancji, które płyną z przygód bohaterów. Postać Śnieżka, początkowo nieufna i tajemnicza, przypomina, że nie warto oceniać nikogo po wyglądzie. Lalek z kolei uczy, jak łatwo błyskotki i pozory mogą nas zwieść, odwracając uwagę od prawdziwych wartości.
Książka, choć skierowana do dzieci, przemyca ważne idee także dla dorosłych. Dbałość o planetę, siła wspólnoty i przyjaźni, a także odwaga w obliczu trudności – to lekcje, które każdy może wziąć sobie do serca. Czytając tę książkę, trudno nie zakochać się w Hopce na nowo. Jest coś magicznego w jej postaci. Mimo braku skrzydeł zawsze wzlatuje ponad przeszkody, pokazując, że ograniczenia istnieją tylko w naszej głowie. To bohaterka, która inspiruje, a jej determinacja jest wręcz zaraźliwa.
Podoba mi się, jak historia łączy prostotę bajki z naprawdę poważnym przesłaniem. Nie ma tu moralizowania na siłę. Dzieci same wyciągają wnioski, obserwując działania bohaterów. Do tego dochodzą urocze dialogi i wartka akcja, która sprawia, że książkę czyta się jednym tchem. A ilustracje? Bajecznie piękne i idealnie współgrające z tekstem. Nie można też pominąć humoru! Lalek ze swoimi nakrętkami i drobne przekomarzania zwierząt dodają opowieści lekkości.
Podsumowanie
„Skowronka Hopka. Na ratunek zimie” to historia, która zostaje w sercu na długo. Jest idealna do wspólnego czytania z dziećmi. Otwiera drzwi do rozmów o ważnych tematach, takich jak ekologia, empatia i siła wspólnoty. Polecam ją każdemu, kto szuka wartościowej literatury dziecięcej. To książeczka, która uczy, bawi i wzrusza – a takich perełek nigdy za wiele. Czytajcie, rozmawiajcie, a przede wszystkim – inspirujcie się Hopką, bo ona naprawdę pokazuje wielką moc dobra.
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od wydawcy.
Przeczytaj również: