
„Córka dymu i kości” to pierwsza książka spod pióra amerykańskiej autorki, tworzącej powieści fantasy dla młodzieży, jaką miałam przyjemność przeczytać. Stoi na półce wśród moich ulubionych powieści. Wyobraźcie sobie więc moją radość, z jaką powitałam informację o premierze „Marzyciela”. Czy i ten tytuł tak bardzo przypadł mi do gustu?
Pewien chłopiec miał marzenie, ale wydaje mu się, że nigdy nie będzie mógł go zrealizować. Nie zamierza jednak stać bezczynnie i przyglądać się, jak ktoś inny otrzymuje od losu szansę, by je spełnić. Dzięki ogromnej determinacji i zdobytej wiedzy rozpoczyna się jego podróż, być może, ku przeznaczeniu.
Powieść jest intrygująca, barwna i niezwykle bogata w szczegóły. Laini Taylor z pewnością nie można odmówić daru opowiadania. Po raz kolejny stworzyła magiczną, przepiękną historię, którą czyta się z zapartym tchem i to niezależnie od wieku czytelnika. Jestem zauroczona jej pomysłami, kreacją postaci i niezwykłą wyobraźnią. W pełni udało jej się wykorzystać potencjał stworzonego przez siebie świata, a to pisarzom niestety rzadko się ostatnio zdarza.
Fabuła rozwija się powoli, niemalże ospale. Czytelnik szczegół po szczególe poznaje misterny plan pisarki i wykreowany przez nią świat. Jednak mimo tego, że akcja nie pędzi na łeb na szyję, to historia intryguje na tyle, że ciężko się od niej oderwać. Tak jak było w „Córce Dymu i Kości” i tutaj pojawia się niesztampowy romans, który po delikatnym, subtelnym wstępie przeradza się w coś znacznie poważniejszego.
W tym wypadku wydanie książki również zasługuje na szczególną uwagę. I nie chodzi mi o szatę graficzną, chociaż i ta niezmiernie przypadła mi do gustu. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak pan Bartosz Czartoryski poradził sobie z nietypowym stylem pisania Laini Taylor. Podejrzewam, że tłumaczenie „Marzyciela” stanowiło nie lada wyzwanie. Wyszło znakomicie.
Trylogia „Córka dymu i kości” podobała mi się bardzo, a mimo to uważam, że seria „Strange the Dreamer” jest jeszcze lepsza i zasługuje na szczególną uwagę. Pisarka dopracowała swój warsztat i udoskonaliła pomysły. Nową powieść dopracowała w najdrobniejszych szczegółach. Jestem nią zachwycona (tak powieścią, jak i pisarką).
Drogi czytelniku, jeżeli lubisz fantastykę, nie wahaj się ani chwili. „Marzyciel” to odpowiedź na wołanie o porywającą, niebanalną powieść z oryginalnie wykreowanym światem i dopracowaną fabułą. Mimo że lekturę skończyłam już jakiś czas temu, wciąż pozostaję pod jej urokiem. Polecam gorąco, gdyż naprawdę warto!
Dziękuję!
Ewa Rogala
Przyznam, że nie znam autorki. Ale okładka tej ksiażki jest tak piękna, że choćby ze wzglębu na to chęnie sięgną 🙂
Urszula Oliwek
Nie znam autorki, ale po Twojej recenzji widzę, że to książka dla dużo młodszego czytelnika niż ja 😉 Nie jestem tez jakąś wielką wielbicielką tego typu literatury. Ale przyznaję, że książka jest pięknie wydana i na pewno znajdzie swoich wiernych fanów 🙂
Agnieszka (Czytomaniaczka)
Słyszałam wiele pozytywnych opinii o tej książce. Nie jest to do końca mój klimat ale zapewne skuszę się na nią 😉
DeVi
Tłumaczenie potrafi być ciężkim orzechem jeśli autor pisze specyficznie. Skoro się udało to mega sukces 🙂
Marlena H.
Niestety, powieści fantasy to nie dla mnie. Próbowałam, ale jakoś nie mogę się odnaleźć w takich książkach. Cieszę się jednak, że Tobie lektura się podobała!
Michał Kucharski
Polecę zaraz żonie, gdyż jak mnie pamięć nie myli to zna tą serię!
toukie
Uwielbiam fantastykę. To mój ulubiony gatunek, a tę dylogię mam w planach. Okładki są przepiękne!
Anna
Nie znam autorki i nie słyszałam za wiele o jej poprzedniej serii. Jednak seria Marzyciela mnie naprawdę bardzo interesuje i mam w planach ją kupić 😉
Vicky
Polecam (oczywiście jeśli nie masz nic przeciwko dziwnej fantastyce, istnieją osoby, które trawią wyłącznie literaturę realistyczną).
Bookendorfina Izabela Pycio
Jedna z tych książek, które mogę czytać ze swoim dzieckiem i później o niej ciekawie rozmawiać. 🙂
Vicky
Oj tak, nie mogę się doczekać kiedy moje córki dorosną do takich lektur. Mile wspominam wymienianie się książkami z własną mamą.
Aleksandra Załęska
Nie czytałam jeszcze tej trylogii, ani nic tej autorki. Z tego co piszesz warto przeczytać tą książkę, a że fantasy lubię, z miła chęcią po nią sięgnę 🙂
Iwona
Brzmi ciekawie, choć raczej daleko mi do czytania książek dla młodzieży 😉 Chociaż kto wie 😉
Meg Sheti
Zdecydowanie jest to przepiękna historia, pełna miłości, magii i niesamowitego klimatu!
Aleksandra_B
Jeszcze pamiętam wieczne, niemal napastliwe prośby mojej przyjaciółki, bym dała tej autorce szansę. Ugięłam się pod jej naciskiem i przeczytałam “Córkę Dymu i Kości”, i… całkowicie przepadłam! Laini Taylor zauroczyła mnie wykreowaną przez siebie historią, gdzie książkę przeczytałam w parę godzin. Dlatego mam w planach “Marzyciela”. Marzy mi się emocjonalna powtórka z rozrywki. 😉
Anka Ania
Z chęcią przeczytam, bo czytałam same dobre opinie 🙂
Martyna
Ciekawie napisana recenzja, ale to raczej nie do końca mój typ 🙂
Wiktoria
Ta książka leży u mnie na półce tak samo jak druga część i czeka aż znajdę czas do przeczytania jej.
Vicky
U mnie również leżała bardzo długo, a z napisaniem opinii to już w ogóle zwlekałam w nieskończoność. Warto było jednak się za nią w końcu zabrać 🙂
Malwina
Poluje na tę serię od dłuższego czasu. Wszystko mnie do niej przyciąga, a twoja recenzja wręcz mnie przekonała, że jak najbardziej warto.