Mały Atlas Zwierzaków
Po ślicznie wydanym „Małym atlasie motyli” i „Małym atlasie ptaków” przyszedł czas na zwierzęta. Tym razem w książce Ewy i Pawła Pawlaków spotkamy się z mieszkańcami naszych ogrodów, działek i najbliższych, leśnych okolic.
Co znajduje się w książce?
„Mały Atlas Zwierzaków” to zbiór informacji przeznaczonych dla najmłodszych czytelników. Dowiemy się z niego wielu ciekawostek, a każda opowiedziana została w ciekawy i przystępny sposób. Twoje dziecko dowie się gdzie mieszka bóbr, jak wysoko potrafi skakać zając, czy o tym, że żaba to prawie taki mały kameleon, który swoją barwę może dostosować do otoczenia, w którym żyje. W książeczce opisanych zostało osiemnaście mieszkających w Polsce zwierzaków.
Strona wizualna
Wydanie ma zarówno tekturową oprawę, jak i tekturowe kartki. To doskonały pomysł, dzięki któremu unikniemy porwanych kartek, które niestety zdarzają się w dziecięcych, tradycyjnych wydaniach po prostu z twardą oprawą, ale papierowymi stronami. Treści tak naprawdę w atlasie jest niewiele. To ilustracje grają tu główne skrzypce. Każde zwierzę przedstawione zostało na ilustracji, zdjęciu, wykonanego w nietypowej technice kolażu z różnych materiałów i na dziecięcym obrazku. Taka mnogość prezentacji bez trudu wzbudzi zainteresowanie każdego małego poszukiwacza przygód.
Moja opinia i przemyślenia
Bardzo lubię pomysły Ewy i Pawła Pawlaków. Wyraźnie widać, że mają oni doskonałe podejście do dzieci. To już trzeci Atlas ich autorstwa, po który sięgam wraz z młodszą córką i każdym kolejnym jesteśmy coraz bardziej zauroczone (zapewniam, że dla czterolatki znane choćby z bajek zwierzaki są znacznie bardziej interesujące od nieco jeszcze abstrakcyjnych motyli, chociaż i niewątpliwego uroku „Małego Atlasu Motyli” nie zamierzam umniejszać).
Podoba mi się również to, że artyści nie wymyślają sobie byle jakich, dopasowanych do ich twórczej wizji historyjek. Zawarta w Atlasie wiedza merytoryczna opiera się na naukowych konsultacjach, co zdecydowanie jest dużym plusem. To właśnie takie publikacje powinniśmy podsuwać naszym dzieciom.
Podsumowanie
Wyjdzie na wspólny spacer i rozejrzycie się w pobliżu łąki czy lasu. Na pewno spotkacie nie jedno zwierzę z „Małego Atlasu Zwierzaków”. Po powrocie do domu usiądźcie i narysujcie swój własny mały atlas. Myślę, że publikacja Ewy i Pawła Pawlaków bez trudu rozbudzi w dzieciach zainteresowanie otaczającą nas przyrodą. Warto z takiej chęci zdobywania wiedzy i poznawania świata skorzystać. Serdecznie polecam wszystkie części „Małego Atlasu”. Z pewnością warto się z nimi zapoznać.
Dziękuję!
Przeczytaj również:
Mały atlas motyli Ewy i Pawła Pawlaków
Stacja Książka
O! Jakie urocze ilustracje 🙂 Pomyślę o tej książeczce, gdy będę robić prezent dla jakiegoś dziecka.
Toukie
Te zwierzaki mnie rozśmieszają. Są takie trochę jak po ciężkiej nocy 😂 ale pomysł bardzo fajny. Przydałyby mi się w pracy.
Kinga
Świetna pozycja dla mniejszych takich przedszkolnych dzieci. Starsi mogą się już przy tym nudzić. Ilustracje są świetne, prostem a zarazem mają w sobie coś przyciągającego wzrok.
Aleksandra_B
Jeny, ale te atlasy są pięknie wydane! Już wcześniejsze zrobiły na mnie wrażenie, ale ten to już w ogóle mnie oczarował. Aż ma się ochotę zamienić na chwilę w dziecko i porwać to cudo w łapki! 😉
VeryLittleBookNerd
Jejku, jaka ta książka jest śliczna! Co tam dzieciaki, mam ochotę kupić ją dla siebie! <3
Viki
Ja mam atlas zwierząt z dzieciństwa to taki może Toszku dla starszych dzieci bo nie ma tam wykonanych takich ilustracji ręcznie tylko są zdjęcia realne zwierząt. Ale też nie ma zbyt dużo treści ale jest ciekawie napisane w podobny sposób jak widzę na zdjęciach które wykonałeś A ta książka którą proponujesz rzeczywiście fajnie się prezentuje
AMN
Ja mogę narysować w atlasie co najwyżej lisa, cukrówki i kota 😉 A tak serio, to fajne by to było w podstawówce. Teraz by się tylko kurzyło na półce
Ksel
Lisek z okładki niezwykle uroczy. Bardzo podoba mi się wykonanie graficzne tej książki!
Rafał
Świetnie to wygląda, przypomina mi moje książki z dzieciństwa.
Daria
Moja kuzynka ma synka który będzie szedł za rok do szkoły, myślę, że może to być dla niego coś ciekawego.
halmanowa
Oj, ale piękne wydanie! Ilustracje są obłędne i na pewno zachęcające dla małych czytelników.
Ewelina
Te ilustracje są prześliczne, książka wpada na listę zakupów. Cenie edukacyjne pozycje. 🙂
Vicky
Cała książeczka jest śliczna i wykonana z pomysłem 🙂
Anna Londowska-Kaźmierczak
Ta książka jest cudna, chcielibyśmy ją mieć.
Małgoś
Piękne wydanie, bardzo lubię takie książeczki. Mam już ciut starsze dzieci ale właśnie na podobnych tytułach się wychowały. Młodsza córka uwielbia wertować takie ilustracje i dzięki temu dzieciak poznaje piękny otaczający nas świat!😊👍
Irena Bujak
Świetnie te atlasy się prezentują, aż sama chętnie bym je przejrzała. 😉
Popkulturka Osobista
Niezwykle pięknie wydana książka 🙂
Paulina
Ojej, kolejna dziecięca 🙂
Będę w tym roku miała w czym przebierać na prezenty dla dzieciaków 🙂
Vicky
Wydawnictwa się postarały 🙂
Sara
Ale piękne ilustracje
Wiewiórka w okularach
Najważniejsze to rozwijać chęci dzieci do poznawania świata, żeby później mogły je kontynuować na wybranych polach wiedzy. 🙂
zaczytanamarzycielka8
Jak to jest cudownie wydane. Na pewno kupię dla mojego syna 😉
Justyna Leśniewicz
To idealna książka dla moich dziewczyn, fascynują je takie publikacje o zwierzętach 🙂
Sylwia testuje i radzi
Ciekawa pozycja chociaż juz nie dla mojego syna. On sięga po przyrodnicze książki z prawdziwymi fotografiami.
Monika Kilijańska
Moje dzieci kochają zwierzęta, a ja kocham tak piękne ilustracje w książkach dla nich.
Vicky
Mamy podobne odczucia w takim razie 🙂
Dizzy
Ojejku! Moja siostrzyczka z pewnością zakocha się w tej pozycji. Zdaje się, że ma z tej serii “Mały atlas ptaków”, muszę sprawdzić. Jedno jest pewne – taki “Mały atlas zwierząt” to będzie idealny prezent dla niej na nadchodzące urodziny. Dzięki! <3
Iwona
Polecę tę książkę siostrze, która pracuje w przedszkolu.
Bookendorfina
Kolejna interesująca propozycja dla młodych czytelników. Moje dzieci chętnie sięgały po książeczki z podobną oprawą graficzną. Zwłaszcza syn byłby zachwycony. 🙂
Bookendorfina
Swoją drogą, sama chętnie poznałabym te wszystkie ciekawostki o zwierzakach, takich informacji nigdy dość, natura potrafi zachwycać. 🙂
Vicky
Oj tak, na pewno. Wielu rzeczy nie wiemy dalej, nawet już jako dorosłe osoby.