Ja, potępiona – Katarzyna Berenika Miszczuk

Date
lis, 16, 2012

Książki w czytelnikach potrafią wzbudzać całą gamę uczuć – od tych najbardziej negatywnych, jak złość czy znudzenie, do takich cudownych, jak wzruszenie, radość lub niezwykła tęsknota. „Ja, potępiona” to niesamowita powieść, która dobrym humorem i niecodziennymi pomysłami oczarować potrafi każdego. Przygody Wiktorii wywołują u czytelników ni mniej ni więcej, tylko niepochamowane salwy wesołego śmiechu.

Po jakże udanych pozycjach „Ja, diablica” oraz „Ja, anielica” doczekaliśmy się wreszcie kontynuacji. Wiktoria odwiedziła już piekło oraz niebo, siejąc w nich chaos i zniszczenie, tym razem czeka ją jednak jeszcze większe wyzwanie – nieszczęśliwym zrządzeniem losu, bohaterka trafia do samego Tartaru – wieczności dla potępionych dusz i przestępców tak strasznych, że nie ma dla nich miejsca nawet wśród diabłów.

Trzecie zaświaty są szare i smutne. Ludzie chodzą w strojach pozbawionych barw, jedzą tylko ziemniaki i muszą zapracować na wszystko siłą własnych mięśni. Władzę dzieli między sobą trzech dyktatorów, którzy jako nieliczny oznaczają swoje ubiory jakimiś kolorami. Wszystko to się jednak zmienia, gdy w ich świecie pojawia się była diablica, niedoszła anielica, obecnie potępiona – Wiktoria. Dziewczyna umiejętnie przestawia Tartar do góry nogami.

W książce znaleźć można całe morze genialnych bohaterów. Spotykamy Kubę Rozpruwacza, Hitlera, Nerona, Achillesa, który jest synem Beletha, oraz wielu, wielu innych, a jeden ciekawszy i zabawniejszy od drugiego. Wiktoria również się zmieniła. Z nieśmiałej dziewczyny, którą poznajemy w pierwszej części, stała się prawdziwą diablicą. Jest teraz pewna siebie i wie czego chce, oraz potrafi o to walczyć.

„Ja, potępiona” to przezabawna powieść od której ciężko się oderwać. Nie zaskakuje już tak jak „Ja, diablica”, ponieważ czytelnicy się przyzwyczaili do niespodzianek szykowanych przez pisarkę, nie ujmuje to jej jednak ciekawości i uroku. Rozkwita również wątek romantyczny. W Belethcie coś się zmieniło. Nie jest już tym samym diabłem, który chciał zdobyć Wiktorię. Zaczynają się w nim budzić niepokojące, wyższe uczucia. Czy to możliwe? W końcu jest diabłem…

I tym razem nie zabrakło również ukochanych, starych postaci. Azazel, Kleopatra, Lucyfer i Gabriel opisani są jak zwykle w niezapomniany sposób. Tak samo świetnie przedstawione zostały nowe miejsca. Autorce w dalszym ciągu nie brakuje wyobraźni, wydaje mi się jednak, że jej powieść nieco wydoroślała. Znacznie mniej w niej tego banału i absurdu, który towarzyszył poprzednim częściom, a w przypadku tej tematyki był on zdecydowaną zaletą, nie wadą.

Jak zwykle drażni mnie nieco okładka. Pomysłowa, acz niestety gniotliwa. Jest jednak idealnie dopasowana do serii, a z tyłu możemy zapoznać się z zasadami Tartaru (w którym uwielbiają ósemki) oraz profilem pisarki. Korekta przepuściła w książce kilka literówek, na szczęście nie było tych drobnych błędów zbyt wiele i nie przeszkadzało to w żaden sposób w czytaniu. Zauważyłam, że modelka z okładki jest wszystkim bardzo dobrze znana. Choćby w Szczecinie wisi jej ogromne zdjęcie, na plakacie, reklamującym zakład fryzjerski. Sytuacja wydaje się dość zabawna i idealnie wpasowuje się w klimat książki.

„Ja, potępiona” to świetna kontynuacja znakomitej trylogii. Jest wesoła, romantyczna i pełna ciepła. To kolejna genialna pozycja spod pióra Katarzyny Bereniki Miszczuk. Mam nadzieję, że to nie koniec kariery pisarskiej i wena młodej autorki nie opuści. Z przyjemnością sięgnę po jej następną książkę, a serię o Wiktorii Biankowskiej jak najserdeczniej polecam!

Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję portalowi wSzczecinie

[youtube=http://www.youtube.com/watch?v=hhvA1dWoBGk]

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

2 komentarze

  1. Odpowiedz

    inka144

    24 listopada 2012

    Mam w domu, leży i czeka, aż ją przeczytam 😀

  2. Odpowiedz

    Tala

    17 listopada 2012

    Czytałam na temat całej trylogii wiele pozytywnych recenzji, więc z każdą kolejną moja ochota na jej przeczytanie rośnie 🙂 Świetna recenzja!

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Klauzula zaufania – Natalia Sońska

Oskubani

Grzechy rodziny Ichinose #01

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły


  • Córka kości – Andrea Stewart 

    Córka kości – Andrea Stewart 

    Córka kości Wejdź do świata, gdzie magia miesza się z okrucieństwem. Kocham fantastykę, a odkrywanie nowych światów literackich to zawsze fascynująca podróż, zwłaszcza gdy trafiam …Czytaj dalej »
  • BOX SERUMIXUJ od Pure Beauty

    BOX SERUMIXUJ od Pure Beauty

    BOX Serumixuj Znajdź idealne połączenie dla swojej skóry Czy wiesz czego potrzebuje twoja skóra? Czy jest to rozświetlenie i nawilżenie, redukcja zmarszczek i odżywienie, a …Czytaj dalej »
  • Czy amerykańskie miasteczka z planów filmowych istnieją naprawdę?

    Czy amerykańskie miasteczka z planów filmowych istnieją naprawdę?

    Czy amerykańskie miasteczka z planów filmowych istnieją naprawdę? Małe, urokliwe amerykańskie miasteczka, pełne drewnianych domów, zacisznych kawiarni i szerokich ulic, stały się symbolem kultury filmowej …Czytaj dalej »
  • Aromaterapia z olejkami Oh!Drop!

    Aromaterapia z olejkami Oh!Drop!

    Aromaterapia z olejkami Oh!Drop! Lubicie piękne zapachy? Ja nie wyobrażam sobie, żeby w moim domu miało ich zabraknąć. Mam zapas naturalnych świec sojowych i kominek …Czytaj dalej »
  • Akcja jajo!

    Akcja jajo!

    Akcja jajo! Twórcy gier prześcigają się w tworzeniu coraz to bardziej zachęcających i zaskakujących kombinacji. Czasami jest to szata graficzna, innym razem drobne żarty, a …Czytaj dalej »
  • Na kocią łapę ♥ TOMY #01 – #03

    Na kocią łapę ♥ TOMY #01 – #03

    Na kocią łapę  Japończycy w swojej kulturze mają dla kotów szczególne miejsce. Są one postrzegane zarówno jako stworzenia magiczne, przynoszące szczęście, jak i istoty związane …Czytaj dalej »
  • Dylemat wagonika

    Dylemat wagonika

    Dylemat wagonika Dylemat wagonika to eksperyment myślowy z zakresu etyki, który został po raz pierwszy sformułowany przez brytyjską filozofkę Philippę Foot w 1967 roku. Eksperyment …Czytaj dalej »