Chińczycy, Japończycy, Hindusi – wiele narodów posiada swoją własną legendę na temat odkrycia herbaty. Jest to napój, który pije się na całym świecie, chociaż każdy ma swój własny, ulubiony sposób by go przyrządzić.
„Herbata, moc smaku i aromatu” to interesująca, ładnie wydana, kwadratowa książeczka. Rozpoczyna się krótką historią herbaty pojawiającej się w różnych krajach. Później opisuje jej uprawy, produkcję oraz rodzaje. Zwieńczona została natomiast kilkudziesięcioma, oryginalnymi przepisami na to w jaki sposób zaparzyć herbatę czy to na zimno czy na gorąco. Autorka książki zaprezentowała nawet kilka herbacianych deserów.
Nigdy nie potrafiłam parzyć herbaty, chociaż zauważam wyraźną różnicę między jej gatunkami. Uwielbiam białą i zdecydowanie nie przepadam za czerwoną. Długość i sposoby parzenia jednak zawsze pozostawały dla mnie tajemnicą – jaka mi akurat wyszła, taką po prostu wypijałam. Dzięki książce Justyny Mrowiec dowiedziałam się paru ciekawostek i poznałam kilka nowych smaków. Ktoś mógłby pomyśleć, że przecież herbata to taka prosta sprawa. Nic bardziej mylnego. Autorce książki zajęło około 50 stron dość przystępne i zwięzłe opisanie całego zagadnienia, a wydaje mi się, że mogłaby jeszcze bardziej zagłębić się w temat.
Pozostałe 70 stron tytułu to właściwie same przepisy, bogato okraszone ilustracjami. Obok pomysłów na różnego rodzaju mrożone i ziołowe herbaty, albo takie z dodatkiem alkoholu, pojawiają się także przepisy deserów (głównie z udziałem zielonej herbaty). Tiramisu, muffinki, makaroniki czy ciasto herbaciane wyglądają dość ciekawie. U mnie w domu na przykład w naparze z czarnej herbaty smaży się kurczaka (nabiera wtedy nieco innego smaku, koloru, a mięso w doskonały sposób kruszeje). W japońskiej restauracji jadłam również lody o smaku zielonej herbaty i były przepyszne. Chętnie więc wypróbuję zawarte w książce oryginalne, deserowe receptury.
Myślę, że tytuł „Herbata, moc smaku i aromatu” jest jak najbardziej godny polecenia. Dodatkowo dzięki swojemu ładnemu wydaniu i twardej oprawie doskonale nadaje się na prezent – właściwie dla każdego, bo w końcu kto nie pija herbaty? Zawiera wiele przydatnych oraz interesujących ciekawostek, nowatorskich przepisów, oraz sposobów na to jak w prawidłowy sposób zaparzyć ten popularny, ale wciąż niezwykły i bardzo zagadkowy napój.
Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję grupie wydawniczej Foksal
lobuzio
Książka o herbacie, fajna sprawa. Kiedyś chciałem mieć sklep z herbatami.
Darekwolowski
Witam ja uwielbiam pić herbatę szczególnie jak jest zima i wiadomo, wtedy często łapią mrozy. Świetnie jest, wtedy wrócić do domu i napić się takiej gorącej herbaty. Osobiście uwielbiam zieloną herbatę, ponieważ kojarzy mi się z takim domowym ogniskiem pozdrawiam.
Marta
Herbata to najlepsze co człowiek wymyślił ! Uwielbiam pić herbate, to taka chwila zapomnienia w jej aromacie, smaku. Smakowe są najlepsze ! A że herbata leczy ? Przecież to najlepsze ze wszystkiego 😉 Polecam każdemu herbate z miodem i cytryną, jedna z lepszych jaką piłam. Pozdrawiam cieplutko, a co książki na pewno jej poszukam 🙂