
Grzechy rodziny Ichinose
Wyobraź sobie, że tracisz pamięć. Wydaje ci się, że jesteś pogodną, pełną życia osobą, ale gry wracasz do domu, ściany Twojego pokoju pokrywa jedno, wypisane wszędzie słowo — śmierć. Jakie tajemnice skrywa rodzina Ichinose?
Zarys fabuły
Gimnazjalista Tsubasa Ichinose w wypadku samochodowym traci pamięć. Gdy się budzi, otaczają go nieznajome twarze — jak się okazuje — jego najbliższej rodziny. Tylko, że członkowie rodziny również niczego nie pamiętają, mimo że w przeciwieństwie do niego nie ponieśli żadnych obrażeń fizycznych. Co się tu dzieje? Dlaczego w domu nagle wszyscy milkną, a atmosfera robi się gęsta? I dlaczego po powrocie do szkoły Tsubasę zaczyna dręczyć chłopiec, podający się za jego najlepszego przyjaciela?
Moja opinia i przemyślenia
Tak! Zdecydowanie tak! „Grzechy rodziny Ichinose” to manga na jaką czekałam! Jest lekka i zabawna, ale jednocześnie od czasu do czasu ma duszną, mroczną atmosferę. Wciąga od pierwszych stron i zmusza do niecierpliwego czekania na kolejne tomy.
Kreskę komiks ma trochę w starym stylu, jednak jest ona bardzo wyraźna, a panele zostały starannie wykonane. Przyjemnie się ją ogląda i czyta. Zeszyt ma niewielki format i oczywiście elegancką, kolorową obwolutę.
Tsubasa Ichinose to ciekawy, dobrze wykreowany bohater, który zaczyna się zastanawiać, co wydarzyło się w jego życiu, że przestał być wesołym chłopcem. Teraz, gdy stracił pamięć, zdaje sobie sprawę, że taki właśnie miał charakter, a jednak, wszystkie poszlaki wskazują na to, że wydarzyło się coś złego. Tylko, co mogło mieć na niego aż tak negatywny wpływ, żeby życzył sobie śmierci całej rodziny? Szczególnie, że na pierwszy rzut oka jego rodzina wydaje się całkiem normalna…
Podsumowanie
Muszę przyznać, że mangą „Grzechy rodziny Ichinose” jestem szczerze zachwycona. Niecierpliwie czekam na kolejne tomy serii. To ciekawa, dobrze opowiedziana historia, która bawi i trzyma w napięciu. Jeśli szukasz czegoś, co wciąga od pierwszych stron, a jednocześnie nie przytłacza ciężarem opowieści – „Grzechy rodziny Ichinose” będą strzałem w dziesiątkę. Jest tajemnica, są emocje, intrygujące relacje i stopniowo odkrywane sekrety. To historia, która sprawia, że chcesz wiedzieć więcej. I więcej. I jeszcze trochę.
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od wydawcy.
Przeczytaj również:
ania
Bardzo lubię takie serie, kiedy z niecierpliwością czekamy na ich dalszy ciąg
Czerwonafilizanka
Super że zachwyciła Cię ta manga, na nadzieję że szybko doczekasz się kontynuacji
Elizak
Brzmi ciekawie. 🙂