Fort nad zatoką – Bernard Cornwell

Date
sty, 28, 2013

fort-nad-zatoka,big,337164Fort nad zatoką porusza mało znany w Polsce temat jakim jest wojna o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Oczywiście każdy zna Tadeusza Kościuszkę czy Kazimierza Pułaskiego, słyszał o bitwie pod Yorktown i Savanach, ale raczej nic więcej.

Autor wykorzystał w swojej powieści ważne wydarzenie wspomnianej wojny, a mianowicie ekspedycje do zatoki Penobscot, gdzie niezbyt liczne wojska brytyjskie zajęły i umocniły półwysep Majabigwaduce. Na co władze stanu Massachusetts odpowiedziały zorganizowaniem liczebnie silnej ekspedycji, która miała „pojmać, zabić lub zniszczyć wroga”. Natomiast oponent jakby zupełnie nie był przedstawicielem tyrana, witany jest przez tubylców jak obrońca – ojciec opatrznościowy.

Bernard Cornwell ciekawie rozpoczyna każdy rozdział. Czytelnik może zapoznać się z fragmentami listów, raportów i innych dokumentów epoki. Jest to moim zdaniem pouczające, intrygujące i dodatkowo buduje nastrój. Pisarz nie boi się również przedstawiać swojej własnej interpretacji wydarzeń historycznych, takich jak obciążenie niektórych osób odpowiedzialnością za ostateczny wynik działań na półwyspie Majabigwaduce.

Czytając książkę poznamy dużą galerię bohaterów. Autor jak zawsze nie szczędzi czytelnikowi sporej liczby nowych postaci, co jednak ważniejsze, każda ma swoje własne cechy i nie ma się nieprzyjemnego wrażenia czytania powieści o przygodach armii klonów. Na końcu tomu pisarz rozlicza się z odpowiedniej dbałości o historię,  jak przystało na dobrą powieść historyczną, która powinna stać na odpowiednio wysokim poziomie. Ponadto pokazuje jednego z bohaterów wojny o niepodległość w zupełnie innym świetle. Wielki heros okazuje się małym człowiekiem. Ciekawie przedstawia okoliczności w których powstał mit wielkiego obrońcy wolności i jak to się dzieje, że on nadal istnieje. Czytając o tym zastanawiam się ilu ludzi w polskim panteonie bohaterów tam jest, mimo że nie mają tak do końca do tego prawa. Ponadto pisarz przypomina o bardzo ważnym fakcie, iż to co dla jednych jest wolnością dla innych jest tyranią i niewolą. Otóż podczas wojny o niepodległość, po stronie Anglików walczyło wielu kolonistów, a rojaliści na terenach zajmowanych przez powstańców byli prześladowani.

Tak jak w życiu, tempo akcji powieści nie jest jednolite – raz zwalnia raz przyśpiesza. Miłośnicy batalistyki powinni być zadowoleni. Wymiany ognia nie brakuje, a i bagnet zabłyszczy niejednokrotnie. Wszystko to przy wtórze huku strzelających armat i muzyki wojskowej. Bernard Cornwell jest pisarzem, który na tym polu ma naprawdę bardzo bogatą wyobraźnię, a przede wszystkim potrafi emocjonująco o tym pisać.

Poza pojedynkiem ognia i stali, bohaterowie walczą także intelektem. Wydaje mi się, że autor, poprzez ukazanie pewnego bałaganu i chaosu, całkiem dobrze oddał rzeczywistość XVIII-wiecznego pola walki. Czytelnik może poczuć się tak, jakby ówczesną rzeczywistość oglądał na własne oczy. Barwne opisy nie dotyczą tylko miejsc i batalii, ale również ciekawych zachowań różnych ludzi – czasem w skrajnych okolicznościach. Nie zabraknie także ukazania zwykłych ludzkich historii które zawsze rozgrywają się obok wielkich historycznych wydarzeń.

Wydanie powieści jest dobre. Tłumaczenie nie zawodzi, błędów edytorskich nie zauważyłam. Z przodu tomu umieszczona została mapa półwyspu, na którym toczą się walki. Bardzo pomocne jest to, że zostały na niej wyraźnie zaznaczone miejsca, w których toczy się akcja. Sama książka to prawdziwa cegiełka. Jest dosyć ciężka i niestety przez to niewygodna do czytania. Poza tym jednak do niczego nie sposób się przyczepić.

Oceniam powieść bardzo wysoko. Wiem, że żaden fan Bernarda Cornwella się nie zawiedzie. Powieść pokazuje w jaki sposób ludzkie emocje wywołane stresem, różnymi motywami, chwile strachu i odwagi, zmieniają rzeczywistość, umożliwiając bądź zaprzepaszczając szanse na sukces i zwycięstwo. Jest to lektura ciekawa i wciągająca, którą szczerze i z czystym sumieniem przeczytać polecam.

Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję portalowi Historia.org.pl

1850c_historia org

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Nie zapomnij zostawić swojego linka w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Bałtyk, przewodnik dla dużych i małych

Dobble

Kasane ♥ TOMY #05 – #07

Not Cinderella’s Type

Najpopularniejsze Opowiadania


  • Broken Visions

    Broken Visions

    Zbliżała się wiosna, czas kwitnących wiśni, ale w tym roku było wyjątkowo chłodno i deszczowo. Sayuri odnosiła wrażenie, że to najgorszy dzień jej życia. Właściwie, …Czytaj dalej »
  • Kropla Łez

    Kropla Łez

    Siedziałam skulona na podłodze, w rogu pokoju. Plecami opierałam się o zimną ścianę. Czułam się tak cholernie samotna, jak nigdy dotąd. Przez całe swoje życie …Czytaj dalej »
  • Black & White

    Black & White

    Nastały ciężkie czasy. Z powodu globalnego ochłodzenia, które rozpoczęło się około 2030 roku ludzie zaczęli głodować. Na Ziemi wyczerpało się większość źródeł energii. W 2045 …Czytaj dalej »
  • Deja Vu

    Deja Vu

    Rozdział I Czuł jej strach. Wiedział, że to jego się bała. Dobrze. Tak właśnie powinno być. Siedziała na otomanie, w białej, sięgającej ziemi, koszuli nocnej. …Czytaj dalej »
  • Pieśń Księżyca

    Pieśń Księżyca

    Na niebie jasno świeciło słońce. Nie zasnuwały go żadne chmury, dzięki czemu widać było aż pięć z siedmiu księżyców Dareshi. Niewielu śmiałków zapuszczało się tak …Czytaj dalej »
  • Muzyka Duszy

    Muzyka Duszy

    Królestwo Hanaji Dannae wtuliła twarz w dłonie cicho łkając. Złote włosy, które sięgały jej niemal bioder, falistą kaskadą opadały teraz na skuloną postać, niczym kurtyna …Czytaj dalej »
  • Jak w Bajce

    Jak w Bajce

    Stałam przed budynkiem mojej nowej szkoły. Był środek marca, a ja dopiero teraz miałam zacząć drugi semestr. Liceum imienia świętego Franciszka samo w sobie nie …Czytaj dalej »