Fale – AJ Dungo

Date
wrz, 13, 2019

Fale, powieść graficzna

Może nie jestem zagorzałą fanką komiksów, ale bardzo lubię powieści graficzne. Najczęściej mają one nie tylko piękną oprawę, ale również i ciekawe przesłanie. Dlatego z ogromną przyjemnością zagłębiłam się w „Fale” autorstwa AJ Dungo, w której Autor przeplata historię surfingu ze wzruszającą  opowieścią o miłości swojego życia. 

Zarys fabuły

Główny bohater „Fali” opowiada o chorobie i śmierci swojej ukochanej, ale również o czasach, w których się poznali. Fabuła przeplatana jest rozdziałami o historii surfingu i wspominkami o ważnych postaciach, które wyjątkowo przysłużyły się w rozwoju tego sportu, oraz trudnościach, które sportowcy musieli pokonać. Dla bohaterów surfing nie jest jedynie zabawą. Stał się miłością i stylem ich życia oraz wsparciem w najtrudniejszych sytuacjach. 

Wieść o swojej śmiertelności przyjęła z bohaterską nonszalancją. 

Moja opinia i przemyślenia

Powieść została ciekawie, ale niezwykle minimalistycznie narysowana. W doskonały sposób oddaje dynamikę morskich fal oraz kolorystycznie dopasowuje się do retrospekcji. Dla odróżnienia fabuła ukazana została w morskich barwach, a fakty w odcieniach sepii. Bardzo smutna, pełna przemyśleń historia miłosna przeplata się z ciekawostkami na temat surfingu. Całość zebrana została w naprawdę pokaźną cegiełkę. Jest co poczytać i pooglądać. 

Rak jest chorobą cywilizacyjną, na którą rok rocznie umierają miliony osób. Pacjenci muszą się pogodzić z ciężkim stanem, trudnymi operacjami i z niechybnie zbliżającą się śmiercią. Ich najbliżsi najczęściej nie potrafią się z nimi pożegnać. Nie każdy jest w stanie znaleźć coś, co mu w tym rozstaniu pomaga. Dla Autora „Fal” był to właśnie surfing.  

Nowela jest pełna emocji. To historia oparta na faktach. Wyraźnie widać, że stworzona została pod wpływem ogromnego żalu, ale również pogodzenia się ze stratą. Paradoksalnie „Fale” są zarówno formą żałoby, jak i próbą podzielenia się z innymi swoją pasją. Przyznam szczerze, że sama kocham wodę i chętnie wypróbowałabym możliwości, którymi dzieli się z nami ocean. 

Podsumowanie 

„Fale” to historia pełna przepięknych, niezwykle melancholijnych metafor. To opowieść o życiu, przemijaniu i o tym, że warto walczyć o swoje marzenia. Książka jest pełna pasji, a Autor zaraża czytelników chęcią, by kiedyś, choć spróbowali tego, co on sam tak bardzo kocha. To zdecydowanie warta uwagi publikacja. 

Dziękuję!

Przeczytaj również:

Username: Evie – Joe Sugg

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

30 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Stacja Książka

    12 października 2019

    Miałam tę powieść graficzną w rękach w księgarni, ale ją odłożyłam. Stwierdziłam, że na ten czas jest dla mnie zdecydowanie za smutna.

  2. Odpowiedz

    Toukie

    8 października 2019

    Choć okładka sugeruje, że jest to wakacyjna i lekka pozycja, to jak widać pod względem treści lekko nie jest. Utrata ukochanej osoby to coś okropnego…

  3. Odpowiedz

    VeryLittleBookNerd

    30 września 2019

    Ciekawi mnie ta pozycja, więc pewnie kiedyś po nią sięgnę, chociaż do tej pory z komiksami nie było mi po drodze 😉

  4. Odpowiedz

    AMN

    22 września 2019

    Słyszałam o tej książce, nawet mam ją w planach, ale póki co muszę mieć nową biblioteczkę, bo mi się nie mieści nic w pokoju już 😉

    • Odpowiedz

      Aleksandra_B

      29 września 2019

      Ach, gdybym ja patrzyła na to, że już nic mi się nie mieści w pokoju, to od miesięcy nic bym nie kupiła. No dobra… Od paru tygodni, bo jednak na początku czerwca zainwestowałam w nowy regał, więc trochę miejsca wleciało. Tak czy siak polecam przejrzeć swoje zbiory i pozbyć się tego, co nie potrzebujesz. Wtedy zrobi ci się miejsce na nowe skarby, w tym też na “Fale”. 😀

  5. Odpowiedz

    Viki

    20 września 2019

    Z miłą chęcią powiedziałabym taką powieść graficzną zwłaszcza że porusza trudne a zarazem ciekawe tematy. Samo to że obok śmierci i choroby nieuleczalnej pojawia się temat pasji zaciekawia i ta pasja daje jakąś nadzieję na dalsze życie tak przynajmniej odebrałam to po twojej recenzji. Fale dobrze by było nie przeczytać A jeszcze lepiej mieć je na półce…

  6. Odpowiedz

    Wiewiórka w okularach

    17 września 2019

    Chyba rozejrzę się za tą książką, bo strasznie mnie ciekawi, czy i mnie tak wzruszy. A to niełatwe ostatnimi czasy.

  7. Odpowiedz

    Popkulturka Osobista

    16 września 2019

    Jestem jej od jakiegoś czasu bardzo ciekawa. Na pewno po nią prędzej czy później sięgnę 🙂

  8. Odpowiedz

    Monika Kilijańska

    16 września 2019

    To świetna powieść graficzna. Sama historia surfingu jest tu jakby przerywnikiem pomiędzy kolejnymi rzutami choroby i odciąga nas i bohatera od nieuchronnego.

  9. Odpowiedz

    Iwona

    16 września 2019

    Jakiś czas temu ta książka była mi polecona i myślę, że za jakiś czas po nią sięgnę.

  10. Odpowiedz

    blogierka

    15 września 2019

    Nie moja fabula, ale ciekawy pomysł z tymi grafikami 🙂

  11. Odpowiedz

    Monika Monime.pl

    15 września 2019

    Niedawno czytałam Fale i choć na początku mnie trochę nudziło, to historia chorej dziewczyny była bardzo przejmująca i tym mnie ta powieść graficzna kupiła.

  12. Odpowiedz

    Ola

    15 września 2019

    Książka nie w moim stylu, nie lubię graficznych powieści choc5 jej fabuła jest bardzo interesująca bo na faktach autentycznych:)

  13. Odpowiedz

    Mateusz

    15 września 2019

    Dla mnie to też odkrycie. Sprawdzę 😉

  14. Odpowiedz

    halmanowa

    15 września 2019

    Jestem zaintrygowana! Jeszcze nigdy nie miałam w ręku tego typu książki, a brzmi to całkiem ciekawie. Gdyby ta pozycja wpadła w moje ręce, z chęcią bym się w niej zanurzyła.

    • Odpowiedz

      Vicky

      17 września 2019

      Warto poznać, Autor włożył w nią swoje serce.

  15. Odpowiedz

    Magdalena Bur

    15 września 2019

    No to właśnie dowiedziałam się czegoś nowego… że są powieści graficzne. Człowiek uczy się przez całe życie.

    • Odpowiedz

      Vicky

      17 września 2019

      Słuszna uwaga 🙂

  16. Odpowiedz

    Ewelina

    15 września 2019

    Ciekawy pomysł na książkę, chociaż nie przepadam za takimi graficznymi opowieściami:)

  17. Odpowiedz

    Justyna Leśniewicz

    14 września 2019

    Nie mam w planie tej książki, choć już naprawdę wiele o niej słyszałam.

  18. Odpowiedz

    zaczytanamarzycielka8

    14 września 2019

    Nie przepadam za komiksami, jakoś kompletnie nie mogę wkręcić się w fabułę takiej książki.

  19. Odpowiedz

    Wiola

    14 września 2019

    Ja zawsze podziwiam ilustratorów takich książek

    • Odpowiedz

      Vicky

      17 września 2019

      O to fakt, naprawdę muszą się napracować 🙂

  20. Odpowiedz

    Irena Bujak

    14 września 2019

    Jak wiesz, nie czytuje takich pozycji, ale tym tytułem mnie mocno zaintrygowałaś. 😉

  21. Odpowiedz

    Patryk Tarachoń

    14 września 2019

    Ciekawe, zobaczymy jak trafi w moje ręce chętnie przeczytam.

  22. Odpowiedz

    alleve

    14 września 2019

    O ciekawe, nigdy “za dorosłego” nie czytałam komiksów. 😉 W sumie będąc dzieckiem przeczytałam może z 2 komiksy, które oddał kuzyn.
    Muszę gdzieś dorwać taki komiks, by przekonać się, czy ta forma mi odpowiada

  23. Odpowiedz

    Paulina

    14 września 2019

    Nie wiedziałam nawet, że taka książka istnieje. Muszę zobaczyć gdzie kupić 🤫

  24. Odpowiedz

    Aina

    14 września 2019

    Nie slyszalam o tej ksiazce. Fabula moze i ciekawa, jednak powieści graficzne nie sa dla mnie.

    • Odpowiedz

      Vicky

      17 września 2019

      Do wszystkiego można się przekonać, jeśli trafi się na odpowiednio dobre dzieło 🙂

  25. Odpowiedz

    Aleksandra_B

    14 września 2019

    Dla mnie, w przypadku tego komiksu, jest obojętna skromna kolorystyka. Przy nim ważniejsza jest treść, która nie tylko wprowadza w świat surfingu. To także uwiecznienie losów ważnej dla twórcy kobiety. Skrupulatnie się do tego przygotowywał, bo w tym niemałym projekcie pomagała mu rodzina ukochanej. Piękna, a zarazem łamiąca serca inicjatywa.

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Tonąc w mroku – Agnieszka Zawadka

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły