Co ze mnie zostało – Kat Zhang

Date
sty, 04, 2016

 

co-ze-mnie-zostalo1„Co ze mnie zostało” to debiutancka powieść Amerykanki Kat Zhang. Opowiada o  alternatywnym świecie, w którym ludzie mają po dwie dusze. Jest to rzeczywistość niezwykle nam bliska, a jednocześnie w ogóle nie znana. 

Addie i Eva to dwie dziewczynki zamknięte w jednym ciele. W wieku pięciu lat powinny były się „ustalić”, co oznacza, że dominująca dusza miała pozostać, a recesywna po prostu zniknąć. Tak się jednak nie stało i Eva, choć nie ma żadnej kontroli nad ciałem, została razem z Addie. Hybrydy jednak – czyli osoby z dwiema duszami – są przez społeczeństwo postrzegane jako wrogowie. Dziewczynki więc muszą pilnie strzec swojej tajemnicy. Nie mogą jej zdradzić nawet własnym rodzicom, bo wówczas zostałyby gdzieś zabrane i prawdopodobnie nigdy już nie wróciłyby do życia, jakie znają.

Książka jest oryginalna, dobrze napisana i wciągająca. Historia posiada drugie dno. Porusza temat prześladowań, mniejszości narodowych, rządowych spisków. Addie niekiedy boi się głębiej odetchnąć, by nie spotkał jej przykry los innych hybryd. Ze strony na stronę powieść staje się coraz ciekawsza i jednocześnie smutniejsza. Bez trudu można wyobrazić sobie życie w ukryciu i przerażające położenie Evy, która jest, gdzieś tam istnieje, w pełni świadoma, nie mogąca jednak wykonać żadnego ruchu i zmuszona całkowicie polegać na tym co z ich ciałem robi Addie.

Historię jako narratorka opisuje Eva. Chociaż jest to narracja pierwszoosobowa, bohaterka posiada niekiedy również dostęp do myśli i uczuć Addie. Życie dziewczynek jest niezwykle trudne i skomplikowane, staje się jednak znacznie gorsze gdy poznają chcące im pomóc rodzeństwo – Halli oraz Devona. Okazuje się, że to początek pięknej przyjaźni, która jednak na zawsze odmieni ich losy.

Kat Zhang stworzyła dość prostą, jednoliniową fabułę, w którą jednak powtykała poważne problemy, istniejące nie tylko w światach fantasy, ale również w realnej rzeczywistości. Spodobała mi się także ewolucja głównych bohaterek, które dość szybko otrząsają się z otoczki naiwności i zaczynają rozumieć swoją sytuację, choć w dalszym ciągu niekiedy działały zbyt heroicznie.

„Co ze mnie zostało” to dobre, młodzieżowe fantasy. Książka została napisana lekkim piórem dzięki czemu niezwykle przyjemnie się ją czyta. Posiada nie tylko ciekawą fabułę, ale również znaczące przesłanie. Skąd się jednak wzięły hybrydy? Czy zawsze tam były, a może to wynik jakichś eksperymentów? Dlaczego rząd tak bardzo chce się ich pozbyć? Mam nadzieję, że tego się wkrótce dowiemy. Z niecierpliwością czekam na kolejne części trylogii, liczę na to, że zostaną przetłumaczone stosunkowo szybko.

Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję wydawnictwu Papierowy Księżyc

papierowylogo

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Bądź tak po prostu – Ewelina Dobosz

W krainie legend – gra na spostrzegawczość

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome ♥ TOMY #08 – #09

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły