Zwyrodniali
Przyznam szczerze, że świat gry Five Nights at Freddy’s w ogóle mnie nie interesował, dopóki nie polubiła go moja najstarsza córka. Zaczęła rysować postacie, grać w gry i oczywiście czytać książki z serii. Dałam więc szansę tej oryginalnej historii. Jakie wywarła na mnie wrażenie?
Zarys fabuły
Od strasznych wydarzeń w Pizzerii Freddy’ego Fazbeara minął rok. Charlie ze wszystkich sił próbuje zapomnieć o tamtych wydarzeniach. Nie jest jej to jednak pisane. Wciąż prześladują ją koszmary, a w pobliżu jej szkoły zaczynają pojawiać się ciała. Czy jednak będą to jedyne ofiary? A może tym razem i jej samej nie uda uniknąć się śmierci?
Moja opinia i przemyślenia
„Zwyrodniali” to wznowienie, a zarazem drugi tom serii (pierwszym są „Srebrne oczy”).
Książka napisana jest lekkim i prostym językiem. Wciąga od samego początku. Moja nastoletnia córka bardzo lubi takie historie i to właśnie one skłaniają ją do czytania. Uważam to za duży plus lektury. Dodatkowo myślę, że horrory dla młodszych czytelników są raczej rzadko spotykanym gatunkiem, dlatego tym bardziej Five Nights at Freddy’s to naprawdę wyjątkowa seria. Ani trochę nie dziwi mnie jej ogromny sukces.
Bardzo spodobało mi się, że występujące w powieści animatroniki zostały dobrze i szczegółowo opisane. Nie trzeba znać gry, by móc je sobie bez trudu wyobrazić. Moja córka bardzo lubi je rysować i być może, właśnie dzięki tym opisom, odkryje jakichś nowych modeli dla swoich fantastycznych prac.
Fabularnie historia również jest ciekawa. Być może tym razem ma więcej elementów kryminalnych niż poprzednie części, ale to zawsze jakaś miła odmiana. Czytaniu towarzyszyły mi odgłosy z włączonej na PlayStation gry, co również miało swój niewątpliwy urok i wpływ na klimat całej lektury. Jestem przekonana, że każdy, kto je zna, będzie wiedział o co mi chodzi.
Podsumowanie
Ani odrobinę nie dziwi mnie, że wydawnictwo Feeria Young zdecydowało się na wznowienie nakładu serii Five Nights at Freddy’s. Szczególnie teraz, gdy mimo upływu lat, gra znów stała się niezwykle popularna wśród młodzieży. Myślę, że „Zwyrodniali” to doskonały, a zarazem nieoczywisty prezent dla młodego czytelnika. Moja nastoletnia córka z książki jest bardzo zadowolona. To jeden z niewielu tytułów, który bez trudu potrafi zachęcić ją do czytania.
Dziękuję!
Przeczytaj również:
Monika Kilijańska
Moje córki tez przepadły w klimacie tego growego uniwersum. Rysują tego królika (nie pamiętam nazwy) czy Frediego. Książek jeszcze tylko nam brakuje do szczęścia.
Anszpi
Nie czytałam pierwszego tomu, więc nie zdecyduję się na ten zwłaszcza, że aktualnie czeka na mnie 12 książek
DeVi
Nie znam gry, więc tym bardziej nie kojarzę całości. Chyba nieco poszperam 😀
Malwina
Pierwsze słyszę i gry też nie są mi za bardzo bliskie, ale może mój brat będzie wiedział co w trawie piszczy i się skusi 🙂
Paulina Kwiatkowska
Nie kojarzę ani gry, ani książkowej wersji, ale pewno znajdzie ona swoich odbiorców.
shikatemeku
Nigdy wcześniej nie słyszałam o tym tytule i autorze, jednakże zapowiada się bardzo wciągająco – chętnie bym przeczytała 🙂
Agaman
Przyznam, ze pierwszy raz słyszę o tej ksiazce a tutaj jeszcze siw okazuję,ze to jakies universum gry… mam co nadrabiac 🙂
todoarmo. pl
Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej książce, jednak zapiszę sobie jej tytuł.
Zuzanna Dudko
Tej pozycji nie miałam okazji poznać i tak naprawdę chyba nie słyszałam ani o książce, ani o autorze wcześniej. Czuję się zainteresowana.
Koralina
mnie kusi już sama okładka. nie słyszałam o grze, ale to dobry pretekst do nadrobienia 🙂
Lilianna
Nie wiem czy będę miała czas ma przeczytanie tej książki. Ale i tak wpisze ją na swoją listę.
Aleksandra NS
Powiem Ci szczerze, że nie wiem skąd Ty bierzesz te książki. Ja nawet nie miałam pojęcia, że taka jest. Lubię do ciebie zaglądać i dostawać garść inspiracji. Tak trzymaj !
Bookendorfina Izabela Pycio
Dlatego lubię zaglądać na blogi ksiązkowe, zawsze znajdę tytuł, który mnie zainteresuje, a który był inaczej pominęła. 🙂
justyna
Nie znam zupełnie tej gry, może dlatego że nia mam czasu na taką rozrywkę. Sama recenzja bardzo ciekawa.
Wiktoria
Raczej to nie powieść dla mnie. Opis mnie jakoś nie zachęca.
widzepodwojnie.com
Nie znałam gry, ani książka mi nic nie mówi. Nie jestem przekonana czy to do końca mój klimat.
Katarzyna Krasoń Pasieka Kulturalna
Słyszałam o tej serii, ale nie wiem, czy się skuszę
Bookendorfina Izabela Pycio
Gry zupełnie nie zna, aż muszę podpytać moją młodzież, czy ją kojarzą. :0 A po tego typu książki chętnie sięgam, mroczne klimaty to jest to, co lubię najbardziej, nawet skierowane do młodych czytelników. 🙂