Żółty ptak śpiewa – Jennifer Rosner

Date
mar, 08, 2020

Żółty ptak śpiewa

Istnieją takie czasy, krzywdy, które ludzie wyrządzili ludziom i takie historie, o których nigdy nie powinniśmy zapominać. Musimy wierzyć, że już nigdy więcej się nie powtórzą. „Żółty ptak śpiewa” to pięknie napisana, ale niezwykle trudna, bolesna i brutalna historia matczynej miłości i tego, jak wiele cierpienia przyniosła ze sobą druga wojna światowa. 

Zarys fabuły

Holokaust. Wojna. Nikt nie jest bezpieczny. Za każdym rogiem czeka śmiertelne niebezpieczeństwo. Nie tylko Żydzi cierpią prześladowania, ale każdy, kto ośmieli się w jakikolwiek sposób im pomóc. Róża wraz ze swoją córeczką Szirą nie ma dokąd pójść. Dlatego schowały się w stodole sąsiadów, którzy, mimo ogromnego strachu, postanowili udzielić im schronienia. Muszą jednak zachowywać się bardzo cicho, tak jakby w ogóle ich nie było. Co jest szczególnie trudne dla małej, spragnionej dźwięków i muzyki dziewczynki. Jak potoczy się ta historia i czy będzie miała szczęśliwe zakończenie? 

Moja opinia i przemyślenia

Jennifer Rosner stworzyła niezwykle obrazową i bogatą w szczegóły historię. Z dużym wdziękiem porusza bardzo trudną tematykę. Mimo że jej opowieść jest fikcyjna, to jednak zawiera w sobie wiele prawdy, a oparta została na realnych wspomnieniach z czasów wojny. Książka jest niezwykle wciągająca, ale na tyle trudna i przerażająca, że nie sposób czytać jej jednym tchem. Trzeba ją co jakiś czas odłożyć, przemyśleć, złapać oddech. 

Pisarce udało się stworzyć wiarygodne bohaterki, a cała fabuła opleciona została grubym materiałem targających nimi emocji. Nawet, gdy niebezpieczeństwo minęło, to trauma dalej pozostała i nie było mowy o szczęściu czy normalności. Ludzie starali się żyć dalej najlepiej jak potrafią, ponieważ, tak naprawdę, nie mieli żadnego innego wyboru. Nie sposób jednak uciec od własnych, traumatycznych wspomnień. 

Podsumowanie 

„Żółty ptak śpiewa” to pięknie napisana, niezwykle wartościowa książka, której autorka postawiła na szczerość. Mimo że to literacka fikcja, to przedstawia prawdę taką, jaką była. Ubrała ją za to w nostalgiczne baśnie i przepiękną muzykę. Jako matka nie wyobrażam sobie, jak poradziłabym sobie na miejscu Róży i czy byłabym w stanie zdobyć się na to, na co ona się zdobyła. Mam nadzieję, że już nigdy ta historia się nie powtórzy i nikt nie będzie zmuszony do walki o przetrwanie swoje i swoich dzieci. 

Dziękuję!

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

21 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Marysia K

    14 marca 2020

    Jako matka boje się sięgać po takie książki. Holokaust uderzajacy w dzieci wywołuje ogrom emocji dlatego omijam takie książki, ale wiem o nich i zawsze mogę je polecić komuś zainteresowanym tematem

    • Odpowiedz

      Vicky

      15 marca 2020

      Fakt, jako mama stałam się zdecydowanie bardziej wrażliwa, na wszystkie sprawy, które dotyczą dzieci.

  2. Odpowiedz

    Dominika

    13 marca 2020

    II wojna światowa cieżki temat, ale z pewnością warto przeczytać tak trudną historię.

  3. Odpowiedz

    Akacja

    13 marca 2020

    Na pewno nie sięgnę po tę książkę, zbyt emocjonalnie trudna.

  4. Odpowiedz

    Malwina

    13 marca 2020

    Nie lubię sięgać po książki historyczne, wojenne bo mnie one przerażają tyle w tym bólu.. Może kiedyś się przekonam. Nigdy nie mówię nigdy. A recenzja pięknie napisana.

    • Odpowiedz

      Vicky

      15 marca 2020

      No cóż, niestety właśnie na tym one polegają.

  5. Odpowiedz

    Marlena Hryciuk

    12 marca 2020

    II wojną światową to temat, który bardzo mnie interesuje. Nie mam tu na myśli toczących się walk, ale właśnie sytuacji ludności cywilnej w tamtych czasach. Ogromnie zainteresowała mnie tą publikacją. Wiem, że nie mogę wobec tego tytułu przejść obojętnie.

  6. Odpowiedz

    Radosna - Książki jak narkotyk

    12 marca 2020

    Niedawno również miałam okazję przeczytać tę książkę i w dużej mierze zgadzam się z twoją opinią.

    Książki jak narkotyk

  7. Odpowiedz

    Wiola

    11 marca 2020

    Bardzo ładnie to opisałaś i zacheciłaś przeczytania .

  8. Odpowiedz

    Katarzyna Krasoń

    10 marca 2020

    Piękna książka, o której nie da się zapomnieć. Poprzez ukazanie emocji matki i córki, autorka oddała hołd zapomnianym ludziom.

    • Odpowiedz

      Vicky

      15 marca 2020

      Zgadzam się w zupełności.

  9. Odpowiedz

    VeryLittleBookNerd

    9 marca 2020

    Niestety nie przepadam za książkami o tematyce wojennej 🙁

  10. Odpowiedz

    Angelika

    9 marca 2020

    Lubię takie rzeczowe recenzję, myślę że ta książka przypadła by mi do gustu

  11. Odpowiedz

    DeVi

    9 marca 2020

    Mogłabym się skusić na tę książkę ,ale dopiero za jakiś czas. Muszę odpocząć od tematyki wojny. 🙂

  12. Odpowiedz

    Kamila

    9 marca 2020

    Ciężko mi się czyta takie lektury, ale z drugiej strony nie mogę się od nich odciągnąć..

    • Odpowiedz

      Bookendorfina Izabela Pycio

      11 marca 2020

      Dokładnie tak, trzeba wstrzelić się z odpowiednim nastrojem.

      • Odpowiedz

        Vicky

        15 marca 2020

        Akurat ten tytuł ogromnie wciąga i napełnia nadzieją, ale ma też w sobie wiele przerażających elementów.

  13. Odpowiedz

    august

    9 marca 2020

    Zauważyłem, że temat Holokaustu, Auschwitz i II wojny światowej stał się ostatnio bardzo modny. Coraz więcej rzeczy się ukazuje na ten temat. Jestem ich ciekawy.

    • Odpowiedz

      Bookendorfina Izabela Pycio

      10 marca 2020

      To samo spostrzeżenie wyraziłam na innym blogu, tak jak kiedyś poszukiwałam książek o tej tematyce, tak teraz same wpadają mi w ręce.

      • Odpowiedz

        Vicky

        15 marca 2020

        Właśnie też zastanawiałam się czy czasem nie przegapiłam jakiejś rocznicy.

  14. Odpowiedz

    Bookendorfina Izabela Pycio

    9 marca 2020

    Tytuł zbiera pozytywne opinie, a to zawsze cieszy, miejsce na półce wygospodaruję. 🙂

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Tonąc w mroku – Agnieszka Zawadka

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły