Zaufaj jej – Jessica Vallance

Date
gru, 09, 2019

Zaufaj jej

Thrillery psychologiczne ostatnio wciągają mnie coraz bardziej. Mimo jednak tego, że na rynku wydawniczych pojawia się ich cała masa, trudno trafić na powieść, która intryguje i trzyma w napięciu od pierwszych do ostatnich stron. Czy takim właśnie tytułem jest „Zaufaj jej” spod pióra Jessicy Vallance?

Zarys fabuły 

Charlotte jest dobrą duszą, która nie potrafi przejść obojętnie obok cudzego nieszczęścia. Gdy więc znajduje na ulicy nieprzytomnego mężczyznę, nie tylko postanawia mu pomóc, ale też bardzo przejmuje się jego stanem. W ten sposób, na szpitalnym korytarzu, poznaje jego rodzinę, która bierze ją za nową dziewczynę Luka. Charlotte postanawia nie wyprowadzać ich z błędu i pomóc w ciężkich dla nich chwilach. Nie ma tylko pojęcia dlaczego Rebbeca, siostra przebywającego w szpitalu mężczyzny, tak bardzo jej nie lubi. Ma jednak zamiar odkryć tą tajemnicę. 

Moja opinia i przemyślenia

Faktycznie, tak jak obiecuje opis z tyłu okładki, do samego końca nie wiadomo co się dzieje. Powieść napisana została lekkim piórem, przez co czyta się ją szybko, przyjemnie i z niezwykłym zainteresowaniem. Dodatkowo pisarce udało się stworzyć naprawdę świetną intrygę, na której opiera się fabuła. Doskonałym zabiegiem było także przedstawienie całej historii z dwóch, różnych punktów widzenia i przekonanie czytelnika, że nikomu nie powinien ufać. 

Główna bohaterka to dobra dusza, która nie waha się przed bezinteresowanym pomaganiem innym. Odnoszę jednak wrażenie, że Jessica Vallance jest wielbicielką starych filmów, ponieważ kreację jej bohaterki i pewne pomysły widziałam już kiedyś, dawno temu na ekranie (mam tu oczywiście na myśli „Ja Cię kocham, a ty śpisz” z Sandrą Bullock w roli głównej, polecam jeśli nie widzieliście). Oczywiście nie chodzi mi tu w żadnym razie o ściąganie żywcem, a raczej o interesujące inspiracje, które udało się w dobrym stylu wykorzystać Autorce. 

Podsumowanie

„Zaufaj jej” to świetnie napisany thriller psychologiczny, który pokazuje nam, jak skomplikowana potrafi być ludzka psychika i jak łatwo przychodzi nam zaufanie charyzmatycznym osobom. Pisarka uknuła doskonałą intrygę, której drogi nie sposób przewidzieć, a jednak, pod koniec, układa się w doskonale pasującą do siebie całość. Jeżeli lubicie czytać tytuły, które trzymają w napięciu, to „Zaufaj jej” będzie doskonałym wyborem. Książkę serdecznie polecam, jej lektura okazała się niezwykłą przygodą. 

Dziękuję!

Przeczytaj również:

Zemsta trzech eks – Jo Jakeman

Zbyt blisko – Natalie Daniels 

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

22 komentarze

  1. Odpowiedz

    Bookendorfina Izabela Pycio

    4 czerwca 2020

    Tytuł czeka na spotkanie, a ponieważ mam w formie ebooka, to dopiero w wakacje będę mogła się za niego zabrać, zapowiada się ciekawie, klimaty jakie lubię. 🙂

  2. Odpowiedz

    Marysia K

    13 grudnia 2019

    Lubię gdy takie historie przedstawione są z dwóch perspektyw. Książka budzi moje zainteresowanie więc z pewnością dam jej szansę

  3. Odpowiedz

    Akacja

    13 grudnia 2019

    Jak uporam się z cegłami, które mam na półce, to może sięgnę.

  4. Odpowiedz

    Anna Kozakiewicz

    13 grudnia 2019

    coś dla mojej siostry, już wiem co znajdzie pod choinką 🙂

  5. Odpowiedz

    Dorota

    12 grudnia 2019

    Piękna, tajemnicza okładka. Lubię thrillery psychologiczne, ale od ciąży mam z nimi problem. Może to dobra pozycja, żeby przełamać złą passę.

    • Odpowiedz

      Vicky

      14 grudnia 2019

      Może hormony szaleją i przez nie, to co kiedyś Ci się podobało, teraz podoba się mniej? Taki stan jednak przechodzi (wiem z doświadczenia).

  6. Odpowiedz

    Meg Sheti

    12 grudnia 2019

    Trzymający w napięciu thriller psychologiczny? JEstem na tak!

  7. Odpowiedz

    Anka Ania

    12 grudnia 2019

    Nie słyszałam o tej książce, ale po przeczytaniu Twojej recenzji mam na nią ochotę 🙂

  8. Odpowiedz

    zaczytanamarzycielka8

    12 grudnia 2019

    Dawno nie czytałam żadnego Thrillera psychologicznego ;D Chętnie poznam ten bo wydaje się być naprawdę ciekawy 😉

  9. Odpowiedz

    Iwona

    12 grudnia 2019

    Zapisuję tytuł. To zdecydowanie moje klimaty 🙂

  10. Odpowiedz

    Katarzyna Krasoń

    11 grudnia 2019

    Thrillery psychologiczne to jeden z moich ulubionych gatunków książek! Kocham je, za to wszystko, co we mnie wywołują! Ten tytuł będę miała na uwadze

  11. Odpowiedz

    Martyna

    11 grudnia 2019

    Zainteresowała mnie ta książka. Chętnie przeczytam 🙂

  12. Odpowiedz

    Radosna

    11 grudnia 2019

    Lubię thrillery, więc myślę, że i temu mogę dać szanse, zwłaszcza że do tej pory o nim nie słyszałam.

    Książki jak narkotyk

  13. Odpowiedz

    Marlena H.

    11 grudnia 2019

    W grudniu miałam czytać same lekkie i przyjemne książki. Tak przynajmniej sobie postanowiłam, ale ta powieść bardzo mnie intryguje. Chce ją przeczytać. Świetna recenzja.

    • Odpowiedz

      Vicky

      14 grudnia 2019

      Ja miałam takie postanowienie co do filmów, a zamiast tego trafiłam na bardzo dziwny, serialowy tytuł na Netflixie. Niby o świętach, ale jednak nie…

  14. Odpowiedz

    czerwonafilizanka

    11 grudnia 2019

    Thiller psyhologiczny to coś co lubię. Chętni zobaczyłabym ekranizacje.

  15. Odpowiedz

    Małgorzata

    11 grudnia 2019

    Nie zbyt często sięgam po ten gatunek, ale strasznie mnie zainteresowała ta książka po przeczytaniu recenzji

    • Odpowiedz

      Vicky

      14 grudnia 2019

      Przyznam, że również nieczęsto sięgam po thrillery, ale czasami naprawdę warto 🙂

  16. Odpowiedz

    Karolina / Nasze Bąbelkowo

    11 grudnia 2019

    Thrillery psychologiczne to jeden z moich ulubionych gatunków. Zarys fabuły bardzo mi się podoba – aż jestem ciekawa, jaki będzie finał tej niecodziennej historii.

    • Odpowiedz

      Vicky

      14 grudnia 2019

      Polecam, fabuła jest bardzo pomysłowa 🙂

  17. Odpowiedz

    Rico

    10 grudnia 2019

    Przyznam, brzmi zachęcająco. Myślę, że jak tylko ją znajdę to przeczytam 🙂

  18. Odpowiedz

    zaczytana emigrantka

    10 grudnia 2019

    Oooo to coś dla mnie 🙂 Chętnie przeczytam!

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Tonąc w mroku – Agnieszka Zawadka

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły