Zaufaj jej
Thrillery psychologiczne ostatnio wciągają mnie coraz bardziej. Mimo jednak tego, że na rynku wydawniczych pojawia się ich cała masa, trudno trafić na powieść, która intryguje i trzyma w napięciu od pierwszych do ostatnich stron. Czy takim właśnie tytułem jest „Zaufaj jej” spod pióra Jessicy Vallance?
Zarys fabuły
Charlotte jest dobrą duszą, która nie potrafi przejść obojętnie obok cudzego nieszczęścia. Gdy więc znajduje na ulicy nieprzytomnego mężczyznę, nie tylko postanawia mu pomóc, ale też bardzo przejmuje się jego stanem. W ten sposób, na szpitalnym korytarzu, poznaje jego rodzinę, która bierze ją za nową dziewczynę Luka. Charlotte postanawia nie wyprowadzać ich z błędu i pomóc w ciężkich dla nich chwilach. Nie ma tylko pojęcia dlaczego Rebbeca, siostra przebywającego w szpitalu mężczyzny, tak bardzo jej nie lubi. Ma jednak zamiar odkryć tą tajemnicę.
Moja opinia i przemyślenia
Faktycznie, tak jak obiecuje opis z tyłu okładki, do samego końca nie wiadomo co się dzieje. Powieść napisana została lekkim piórem, przez co czyta się ją szybko, przyjemnie i z niezwykłym zainteresowaniem. Dodatkowo pisarce udało się stworzyć naprawdę świetną intrygę, na której opiera się fabuła. Doskonałym zabiegiem było także przedstawienie całej historii z dwóch, różnych punktów widzenia i przekonanie czytelnika, że nikomu nie powinien ufać.
Główna bohaterka to dobra dusza, która nie waha się przed bezinteresowanym pomaganiem innym. Odnoszę jednak wrażenie, że Jessica Vallance jest wielbicielką starych filmów, ponieważ kreację jej bohaterki i pewne pomysły widziałam już kiedyś, dawno temu na ekranie (mam tu oczywiście na myśli „Ja Cię kocham, a ty śpisz” z Sandrą Bullock w roli głównej, polecam jeśli nie widzieliście). Oczywiście nie chodzi mi tu w żadnym razie o ściąganie żywcem, a raczej o interesujące inspiracje, które udało się w dobrym stylu wykorzystać Autorce.
Podsumowanie
„Zaufaj jej” to świetnie napisany thriller psychologiczny, który pokazuje nam, jak skomplikowana potrafi być ludzka psychika i jak łatwo przychodzi nam zaufanie charyzmatycznym osobom. Pisarka uknuła doskonałą intrygę, której drogi nie sposób przewidzieć, a jednak, pod koniec, układa się w doskonale pasującą do siebie całość. Jeżeli lubicie czytać tytuły, które trzymają w napięciu, to „Zaufaj jej” będzie doskonałym wyborem. Książkę serdecznie polecam, jej lektura okazała się niezwykłą przygodą.
Dziękuję!
Przeczytaj również:
Bookendorfina Izabela Pycio
Tytuł czeka na spotkanie, a ponieważ mam w formie ebooka, to dopiero w wakacje będę mogła się za niego zabrać, zapowiada się ciekawie, klimaty jakie lubię. 🙂
Marysia K
Lubię gdy takie historie przedstawione są z dwóch perspektyw. Książka budzi moje zainteresowanie więc z pewnością dam jej szansę
Akacja
Jak uporam się z cegłami, które mam na półce, to może sięgnę.
Anna Kozakiewicz
coś dla mojej siostry, już wiem co znajdzie pod choinką 🙂
Dorota
Piękna, tajemnicza okładka. Lubię thrillery psychologiczne, ale od ciąży mam z nimi problem. Może to dobra pozycja, żeby przełamać złą passę.
Vicky
Może hormony szaleją i przez nie, to co kiedyś Ci się podobało, teraz podoba się mniej? Taki stan jednak przechodzi (wiem z doświadczenia).
Meg Sheti
Trzymający w napięciu thriller psychologiczny? JEstem na tak!
Anka Ania
Nie słyszałam o tej książce, ale po przeczytaniu Twojej recenzji mam na nią ochotę 🙂
zaczytanamarzycielka8
Dawno nie czytałam żadnego Thrillera psychologicznego ;D Chętnie poznam ten bo wydaje się być naprawdę ciekawy 😉
Iwona
Zapisuję tytuł. To zdecydowanie moje klimaty 🙂
Katarzyna Krasoń
Thrillery psychologiczne to jeden z moich ulubionych gatunków książek! Kocham je, za to wszystko, co we mnie wywołują! Ten tytuł będę miała na uwadze
Martyna
Zainteresowała mnie ta książka. Chętnie przeczytam 🙂
Radosna
Lubię thrillery, więc myślę, że i temu mogę dać szanse, zwłaszcza że do tej pory o nim nie słyszałam.
Książki jak narkotyk
Marlena H.
W grudniu miałam czytać same lekkie i przyjemne książki. Tak przynajmniej sobie postanowiłam, ale ta powieść bardzo mnie intryguje. Chce ją przeczytać. Świetna recenzja.
Vicky
Ja miałam takie postanowienie co do filmów, a zamiast tego trafiłam na bardzo dziwny, serialowy tytuł na Netflixie. Niby o świętach, ale jednak nie…
czerwonafilizanka
Thiller psyhologiczny to coś co lubię. Chętni zobaczyłabym ekranizacje.
Małgorzata
Nie zbyt często sięgam po ten gatunek, ale strasznie mnie zainteresowała ta książka po przeczytaniu recenzji
Vicky
Przyznam, że również nieczęsto sięgam po thrillery, ale czasami naprawdę warto 🙂
Karolina / Nasze Bąbelkowo
Thrillery psychologiczne to jeden z moich ulubionych gatunków. Zarys fabuły bardzo mi się podoba – aż jestem ciekawa, jaki będzie finał tej niecodziennej historii.
Vicky
Polecam, fabuła jest bardzo pomysłowa 🙂
Rico
Przyznam, brzmi zachęcająco. Myślę, że jak tylko ją znajdę to przeczytam 🙂
zaczytana emigrantka
Oooo to coś dla mnie 🙂 Chętnie przeczytam!