Wiśniowy jogurt – Dominika Bel

Date
cze, 14, 2012

Kto by pomyślał, jak wielki wpływ może mieć jeden człowiek na cudze życie. Ile przeróżnych osób może być ze sobą połączonych jednym, ludzkim ogniwem? Co stanie się, gdy połączy ich dodatkowo kryminalna zagadka, która wpływ ma na każdego z nich? A co z tym wszystkim wspólnego ma wiśniowy jogurt?

Książka zaczyna się intrygująco, ponieważ od wybuchu bomy w samochodzie i śmierci profesora. Jego sześćdziesiąte urodziny zamieniają się w stypę. Po kolei poznajemy bohaterów – od Luizy Drogosz, sąsiadki profesora począwszy, aż po Jana Reisinga, którego intrygującej tajemnicy nie będę tutaj zdradzała. Wszystkie postacie są ciekawe i pełne niespodzianek, a na ich życiu i relacjach między poszczególnymi osobami, opiera się cała fabuła „Wiśniowego jogurtu”, jedynie od czasu do czasu przeplatana szybszą akcją i w nieco większej ilości miejsc, również wątkami romantycznymi. Rodzina dostaje smsy z pogróżkami, zaczynają się kolejne zamachy. Nikt jednak nie wie jaki zbrodnia ma motyw.

Powieść momentami pisana jest niczym sztuka teatralna. Z łatwością można wyobrazić sobie scenę i rozmawiające na niej osoby. Przynajmniej z początku łatwo się pogubić i bardzo trudno zapamiętać kto jest kim (na szczęście z przodu autorka umieściła bardzo przydatny spis postaci). Za to trzeba przyznać, że każdy bohater ma swoje dość wyraźne, mocno zaakcentowane, wyróżniające go cechy charakteru. Mnie osobiście najbardziej spodobała się Karina Wińska, niezaradna życiowo, pisząca baśnie rozwódka, której przez cały czas wydawało się, że była Kopciuszkiem, którego bajka jednak nie skończyła się szczęśliwie. No cóż, zarówno w życiu, jak i w książce wszystko może się zmienić.

Trochę brakuje mi w powieści rozdziałów. Jest ona podzielona na króciutkie akapity, co sprawdziłoby się doskonale, jednak raczej w przypadku opowiadania niż książki. Dodatkowo odniosłam wrażenie, że powieść byłaby znakomita, jako scenariusz polskiego serialu. Ponieważ nie jestem ich wielką fanką, nieco mnie to zawiodło. Natomiast, mimo małej wiarygodności niektórych scen i zachowań, czytało się bardzo przyjemnie. Dominika Biel z pewnością potrafi swoją twórczością zaintrygować czytelnika. Przyznam również szczerze, że do książki przyciągnęło mnie wydanie. Okładka jest moim zdaniem śliczna, a tytuł zastanawiający. Natomiast po opisie z tyłu spodziewałam się czegoś nieco innego. Niespodzianką na szczęście się nie rozczarowałam.

„Wiśniowy jogurt” jest książką bardzo krótką, ma raptem 260 stron, a szkoda. Całość utrzymana jest w dość wesołym tonie. Autorka niektóre rzeczy ujęła bardzo skrótowo, choć może właśnie dzięki temu w powieści nie było dłużyzn. Jest to pozycja lekka, która dostarcza czytelnikom rozrywki. Coś, po co warto sięgnąć, jeżeli lubicie dobre historie i szczęśliwe zakończenia. 

Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję wydawnictwu Replika.

Vicky

2 komentarze

  1. Odpowiedz

    Kardi

    14 czerwca 2012

    Patrząc na okładkę spodziewałabym się akcji osadzonej w Japonii albo chociaż mającej z nią coś wspólnego. Bo wiśnia – Kraj Kwitnącej Wiśni, różowe drzewko w tle, przypominające sakurę. Wiesz, o co chodzi. Tylko Azjatki brakuje ;).

    • Odpowiedz

      Vicky

      14 czerwca 2012

      Hehe, może rzeczywiście z tym mi się skojarzyło i dlatego okładka wydała się taka zachęcająca. 😉

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Ten pierwszy ostatni dzień – Adam Silvera

Dobble

Kasane ♥ TOMY #05 – #07

Not Cinderella’s Type

Najpopularniejsze Opowiadania


  • Kropla Łez

    Kropla Łez

    Siedziałam skulona na podłodze, w rogu pokoju. Plecami opierałam się o zimną ścianę. Czułam się tak cholernie samotna, jak nigdy dotąd. Przez całe swoje życie …Czytaj dalej »
  • Akademia

    Akademia

    Nie miałam ochoty tu być. Nigdy nie chciałam znaleźć się w tej szkole, ale mój ojciec miał na ten temat inne zdanie. Akademia wojskowa, według …Czytaj dalej »
  • Black & White

    Black & White

    Nastały ciężkie czasy. Z powodu globalnego ochłodzenia, które rozpoczęło się około 2030 roku ludzie zaczęli głodować. Na Ziemi wyczerpało się większość źródeł energii. W 2045 …Czytaj dalej »
  • Broken Visions

    Broken Visions

    Zbliżała się wiosna, czas kwitnących wiśni, ale w tym roku było wyjątkowo chłodno i deszczowo. Sayuri odnosiła wrażenie, że to najgorszy dzień jej życia. Właściwie, …Czytaj dalej »
  • Muzyka Duszy

    Muzyka Duszy

    Królestwo Hanaji Dannae wtuliła twarz w dłonie cicho łkając. Złote włosy, które sięgały jej niemal bioder, falistą kaskadą opadały teraz na skuloną postać, niczym kurtyna …Czytaj dalej »
  • Jak w Bajce

    Jak w Bajce

    Stałam przed budynkiem mojej nowej szkoły. Był środek marca, a ja dopiero teraz miałam zacząć drugi semestr. Liceum imienia świętego Franciszka samo w sobie nie …Czytaj dalej »
  • Córka Demona

    Córka Demona

    Gabriela nie bawiła się dobrze. Wieczór okazał się kompletną porażką. Jarek z którym tutaj przyszła pewnie teraz wymiotował gdzieś w kącie. Czemu właściwie się z …Czytaj dalej »