Wielka misja Małej Sondy
Uważam, że to niezwykłe jak krok po kroku odkrywamy tajemnice kosmosu. Wciąż jednak wiemy o nim zbyt mało. Dlatego tak ważne jest, by wzbudzić zainteresowanie nim już w najmłodszych czytelnikach. Kto wie, może to właśnie Twoja pociecha dokona w przyszłości jakiegoś niezwykle ważnego odkrycia?
O czym jest książka?
Sonda Kosmiczna New Horizons jest naprawdę niewielkim statkiem kosmicznym, waży i mierzy zaledwie tyle, co fortepian. Została wysłana, by dokładnie sfotografować Pluton, było to, jednak zanim rozpoczął się spór o to, czy jest on planetą, czy jednak nie. Po zbadaniu Plutona sonda wyrusza dalej, tym samym stając się pierwszym obiektem ziemskim, który wyruszył w aż tak daleką podróż. W książce spersonifikowane przygody Małej Sondy przeplatają się z naukowymi faktami i ciekawostkami na temat Układu Słonecznego.
Misja Sonda Kosmicznej New Horizons potrwa co najmniej do 2022 roku. Niestety my żegnamy się z nią w 2019 roku, tuż po zbliżeniu się do jednego z obiektów tworzących Pas Kuipera, czyli Arrokoth 2014 MU69.
Moja opinia i przemyślenia
„Wielka misja Małej Sondy” jest kolejną książką duetu Lapin-Ceccarelli, znanych z fantastycznej publikacji edukacyjno-przygodowej o Srebrnym Globie „Kosmiczne urodziny. Lecimy na Księżyc!”. Obydwa tytuły są bardzo udane i mają sporą wartość merytoryczną. Ilustracje Simony Ceccarelli są ciekawe i wyraziste, widać na nich wiele szczegółów. Sama książeczka wydana została w twardej oprawie i na doskonałej jakości papierze. Niestety podczas sprawdzania treści korekta chyba zasnęła, bo udało się jej przepuścić naprawdę rażące błędy ortograficzne. To nie powinno się zdarzyć, szczególnie w przypadku książeczki dla dzieci! Do tej pory w seriach ukazujących się w ramach Akademii Mądrego Dziecka jeszcze nigdy tego nie zauważyłam. Mam też nadzieję, że tym razem jest to po prostu jednorazowa wpadka.
Podsumowanie
„Wielka misja Małej Sondy” to ciekawa, dobrze zredagowana książeczka, która przybliża nam kosmiczne odkrycia ostatnich lat. Nadaje się raczej dla nieco starszych dzieci, myślę, że idealny wiek to 3 lub 4 klasa szkoły podstawowej. Z pewnością warto się z nią zapoznać, nie tylko z powodu samej tytułowej bohaterki, którą jest Mała Sonda, ale także dlatego, że Autor doskonale nakreśla nam mapę nieba, pokazując, że Układ Słoneczny to nie tylko Pluton i osiem doskonale znanych nam planet.
Dziękuję!
Przeczytaj również:
Wiktoria
Jejku jak ta książka została pięknie wydana! Może kiedyś się na nią skuszę.
Kaśka - Poligon Domowy
Ja po prostu uwielbiam tę serię. I na szczęście moje dzieci także.
Olka
Dla fanów astrologii i kosmicznych klimatów jak znalazł 🙂
Aleksandra NS
Świetna książka. Dużo się z niej dowiedziałam o naszym Układzie Słonecznym. Z przyjemnością przeczytam inne książki z tej serii.
Zuzka
Uwielbiam takie książki i, mimo że są dla dzieci i młodzieży, to sama lubię takie czytać. Mam w domu sporo podobnych egzemplarzy. Nigdy mi się nie nudzą.
Bookendorfina Izabela Pycio
Po książkę koniecznie muszę sięgnąć z moją młodą czytelniczką, jestem bardzo ciekawa zawartych w niej informacji, będę miała na uwadze. 🙂
Adrianna
Mamy tą książkę i oprócz pięknych ilustracji zaskakuje dużą ilością ciekawostek, które potrafią zainteresować nawet dorosłych.
Karolina Kosek
bardzo lubimy tę tematykę, więc sądzę, że moje dzieciaki byłby zainteresowane tą książką 🙂
Irena Bujak
Ostatnio często natykam się na ten tytuł i jestem go coraz bardziej ciekawa. Prezentuje się naprawdę ciekawie. 😉
Martyna K.
Sama miło spędziłam z nią czas. Bardzo podoba mi się ta propozycja.