Upiorne opowieści po zmroku – Alvin Schwartz

Date
paź, 17, 2019

Upiorne opowieści po zmroku

Lubicie towarzyskie imprezy, biwaki przy ognisku, wspólne oglądanie horrorów? Jeżeli na którąkolwiek z tych opcji odpowiesz „tak”, oznacza to, że „Upiorne opowieści po zmroku” są właśnie dla Ciebie. To zbiór krótkich historii grozy, okraszonych poradami, jak opowiadać je w gronie znajomych. 

Co znajduje się w upiornych opowieściach?

Wydanie podzielone zostało na kilka różnych części. Są nimi: Aaaaaaaaaach!;  Usłyszał kroki na schodach do piwnicy; Zjedzą twoje oczy, zjedzą twój nos; Inne zagrożenia. Na końcu książki podano źródło każdej opowieści, łącznie ze źródłami innych jej wariantów i powiązanych z nimi informacji. „Upiorne opowieści po zmroku” zostały również bardzo ciekawie zilustrowane. Za ich oprawę graficzną odpowiedzialny jest Stephen Gammell. Do niektórych historii dodane zostały nuty i słowa piosenek, a do innych porady, jak opowiadać je, by wywarły na słuchaczach najlepszy efekt. 

Moja opinia i przemyślenia

Mnie osobiście najbardziej napawają trwogą opowieści realistyczne, w których czynnikiem grozy są prawdziwi ludzie. W jednym z opowiadań wyjeżdżającą po zmroku ze szkolnego parkingu dziewczynę śledził kierowca czerwonej furgonetki, a gdy zaparkowała pod domem, zobaczyła go, jak wysiada z auta z pistoletem i szybko wezwała policję. Gdy policja znalazła się na miejscu, okazało się, że na tylnym siedzeniu jej auta ukrywa się postać z nożem. Kierowca furgonetki, którego wzięła za zagrożenie, chciał ją obronić przed nożownikiem. Druga, napawająca mnie grozą historia opowiada o opiekunce, która co kilkanaście minut odbierała telefon z groźbami. Okazało się, że dzwoniący mężczyzna znajduje się na piętrze domu, w którym ona przebywała z dziećmi. To dopiero są prawdziwie groźne sytuacje, nie żadne duchy czy upiory. Chociaż zdecydowanie to o istotach nadprzyrodzonych lubimy czytać i oglądać horrory. Są dla nas mniej groźne w prawdziwej rzeczywistości, mogą więc stanowić źródło dobrej rozrywki. 

Podsumowanie

Na podstawie książki nakręcono horror, który powstał ze współpracy z Guillermo del Toro (Kształt wody i Labirynt Fauna) z Andre Ovredalem (Autopsja Jane Doe i Łowca trolli). Jestem bardzo ciekawa, jak ujęty został ten projekt. Czy stanowi jakąś spójną całość, a może stworzono go z krótkometrażowych filmików? Chyba będę musiała przekonać się sama, a Was, drodzy wielbiciele grozy, zachęcam do przeczytania tej doskonale złożonej i zredagowanej książki. Na pewno nie jedną historią Was zaskoczy, a może i od czasu do czasu zmrozi też krew w żyłach. 

Dziękuję!

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

30 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Bookendorfina Izabela Pycio

    3 czerwca 2020

    Ależ z wielką przyjemnością weszłabym w takie upiorne opowieści, jakkolwiek dziwne to brzmi. 😉

  2. Odpowiedz

    Stacja Książka

    3 grudnia 2019

    Lubię! Więc są dla mnie 🙂 Kiedyś był taki serial “Czy boisz się ciemności”, myślę, że to może być w takim klimacie. Z chęcią sięgnę po tę książkę, jak już uporam się z aktualnym stosem.

  3. Odpowiedz

    Kinga

    13 listopada 2019

    Nie lubie się bać. W żadnym momencie. Dlatego takie powieści, ale też i filmy, seriale omijam szerokimszerokim łukiem.

  4. Odpowiedz

    Toukie

    6 listopada 2019

    Mnie również działania człowieka dużo bardziej przerażają niż wszelakie zmory, duchy i upiory. W końcu to może się zdarzyć nawet i nam…

  5. Odpowiedz

    Aleksandra_B

    4 listopada 2019

    Jestem trzęsipupą i po tego typu atrakcjach miewam koszmary senne, ale i tak jestem ciekawa tej książki! Chętnie bym ujrzała to papierowe arcydzieło, bo wiele osób chwali jego szatę graficzną.

  6. Odpowiedz

    Monika Monime.pl

    21 października 2019

    Jeszcze nie czytałam tej książki i chociaż mam ją w planach, to niestety w niezbyt bliskich.

  7. Odpowiedz

    Marta K.

    21 października 2019

    Kolejna świetna recenzja 🙂 Ale przyznam, że nie sięgnę po tę książkę. Później bałabym się jeździć samochodem lub odbierać telefon 😀

  8. Odpowiedz

    onlypretender

    21 października 2019

    Mnie ta książka bardzo mocno rozczarowała 🙂

  9. Odpowiedz

    Wiewiórka w okularach

    20 października 2019

    U mnie jeszcze ta książka leży na półce i czeka na swoją kolej, ale w najbliższym czasie z całą pewnością ją przeczytam. 🙂

  10. Odpowiedz

    Zielona Małpa

    20 października 2019

    Lubię straszne historie, ale z tego, co opisujesz, książka jest zbiorem legend miejskich, które znam bardzo dobrze. Może skuszę się na film, ale na książkę raczej nie.

    • Odpowiedz

      Vicky

      20 października 2019

      Zdecydowanie nie jest to typowy zbiór opowieści grozy 🙂

  11. Odpowiedz

    Wiola

    20 października 2019

    Ja za bardzo boję się takich wrażeń, ale dla fanów super.

  12. Odpowiedz

    Zaczytana Dama

    20 października 2019

    Dobre! Lubię horrory, więc może kiedyś sięgnę

  13. Odpowiedz

    Radosna

    19 października 2019

    Lubię horrory zarówno w filmowym jak i książkowym wydaniu, ale ten tytuł nie interesuje mnie. Głównie przez to, że raczej do tej pory czytałam negatywne o niej opinie, Twoja jest do nich przeciwieństwem.

    Książki jak narkotyk

    • Odpowiedz

      Vicky

      20 października 2019

      Wydaje mi się, że to kwestia nastawienia do książki. Wiele osób spodziewało się po prostu pełnoprawnych opowieści grozy.

  14. Odpowiedz

    ewa

    19 października 2019

    Ta książka czeka już na mojej półce i niebawem się za nią zabiorę 😉

  15. Odpowiedz

    Justyna Sikora

    19 października 2019

    Ja jestem ogromną fanką tego autora. Nie mogę doczekać się kolejnego tomu – a ten już niebawem! <3

    • Odpowiedz

      Vicky

      20 października 2019

      O, nie słyszałam 🙂

  16. Odpowiedz

    zaczytanamarzycielka8

    18 października 2019

    Książkę widziałam już kilkukrotnie, jednak nie ciągnie mnie do niej w ogóle.

  17. Odpowiedz

    Irena Bujak

    18 października 2019

    Nie, to chyba nie jest dla mnie. Mało kiedy sięgam po opowiadania. 😉

  18. Odpowiedz

    Marta wśród książek

    18 października 2019

    Brzmi intrygująco. Lubię się czasem bać a ta książka wygląda na taką, która zapewni rozrywkę miłośnikom horrorów. Ciekawi mnie jak podeszli do ekranizacji.

    • Odpowiedz

      Vicky

      20 października 2019

      Przyznam, że mnie również ciekawi ekranizacja i chętnie obejrzę 🙂

  19. Odpowiedz

    Marysia K

    18 października 2019

    Może nie dla mnie osobiście ale dla kolego który jest świetnym gawędziarzem takie opowiadania byłyby inspiracją

  20. Odpowiedz

    Marta | Projekt Spokój

    18 października 2019

    Dla fanów gatunku – na pewno gratka 🙂 No i świetna propozycja na Halloween dla tych, którzy lubią się bać. Jeszcze parę lat temu bym się skusiła, teraz jednak wolę Halloween na wesoło 😉

  21. Odpowiedz

    aneta

    18 października 2019

    Oj, nie mój klimat. nie cierpię horrorów.

  22. Odpowiedz

    Paulina

    18 października 2019

    Czytałam kilka opinii o tej książce i szczerze mówiąc, dziwi mnie Twoja tak pozytywna. Nie mam jej w planach, ale może warto by przeczytać żeby wyrobić sobie własne zdanie.

    • Odpowiedz

      Vicky

      20 października 2019

      Również czytałam negatywne opinie i odniosłam po nich wrażenie, że piszące je osoby nie miały pojęcia po co sięgają.

  23. Odpowiedz

    Iwona

    18 października 2019

    Nie lubię się bać i raczej z daleka będę się trzymała od tej książki. Ale wierzę, że wielu czytelnikom się spodoba.

  24. Odpowiedz

    Marlena H.

    18 października 2019

    Oj nie! Absolutnie nie dla mnie! 😬Boje się takich historii. Nie oglądam i nie czytam! Brr…

  25. Odpowiedz

    Kaśka - Poligon Domowy

    18 października 2019

    Cóż… nie jestem fanką takich historii, a filmów to już w ogóle nie ogladam, ale to mnie jednak kusi… ciekawa jestem, czy bym się bardzo bała. No i racja, ludzi boję się bardziej niż duchów!

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Tonąc w mroku – Agnieszka Zawadka

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły