Federico Moccia pracuje jako scenarzysta filmowy i telewizyjny. Od najmłodszych lat dużo czytał, a pisanie stało się dla niego prawdziwą przyjemnością. Jego ulubionym przedmiotem w szkole był właśnie język włoski i świetnie wychodziło mu pisanie wypracowań. Kiedyś obiecał sobie, że przed trzydziestką napisze pierwszą powieść. W ten właśnie sposób powstało „Trzy metry nad niebem”, które jednak musiał wydać na własną rękę. Chociaż niewielki nakład powieści rozszedł się błyskawicznie, to książka ponownie odkryta została dopiero po dwunastu latach. Dzięki temu wydarzeniu Federico Moccia znów zaczął pisać, a jego historie stały się popularne i rozchwytywane.
Głównym bohaterem powieści jest przystojny Włoch o imieniu Nicco, który, wraz z najlepszym przyjacielem, postanawia przyjechać do Warszawy by odnaleźć Anię, swoją wakacyjną miłość. Na miejscu okazuje się, że adres, który posiadają, nie jest prawdziwy, a sama Ania to sławna modelka, której podobizna zdobi wielkie bilbordy.
Muszę przyznać, że powieść zaintrygowała mnie przede wszystkim dlatego, że jej akcja rozgrywa się w Polsce i byłam niezwykle ciekawa w jaki sposób włoski pisarz postrzega nasze realia. Żałuję tylko, iż umknął mi fakt, że jest to drugi tom serii „Chwila szczęścia”, a ja nie miałam okazji przeczytać pierwszego. Na szczęście nieznajomość poprzedniej części historii w tym wypadku niespecjalnie przeszkadzała w lekturze.
„Tylko ty” jest typowym „love story”, wyidealizowaną powieścią o cudownym, zupełnie pozbawionym realizmu, życiu. Widać to chociażby po sposobie w jaki pisarz stworzył Warszawę (w takim mieście to ja bym naprawdę chciała mieszkać). Najdziwniejsze jest jednak to, że książka niewątpliwie posiada swój urok – trochę tak jakbym czytała baśniową fantastykę. Chyba tylko Włosi potrafią w ten sposób pisać. Jest to taka lekka, beztroska historia, którą można przeczytać by samemu poczuć się lepiej. Z pewnością pozytywnie nastawia do świata.
Jeżeli, drogi czytelniku, szukasz akurat książki, która sprawi, że choć na chwilę zapomnisz o realnym świecie i jego problemach to „Tylko ty” będzie powieścią idealną dla ciebie. Powiew świeżości, przyjaźń, wakacyjna miłość, dobrzy, uczynni ludzie. Wszystko to ujęte w prostych, przystępnych słowach. Świat jest piękny i nie sposób się w tym wypadku z Federico Moccia kłócić. Polecam wszystkim tym, którzy potrzebują chwili na złapanie oddechu. Być może czytelnicy również odnajdą swoje szczęśliwe zakończenie i tego im (Wam) z całego serca życzę.
Dziękuję!
Dorota Ka
Takiego lekkiego love story mi teraz trzeba.
posredniczkaa
Głośno ostatnio o niej 🙂 mam ją w planach.