Tylko matka – Elisabeth Carpenter

Date
lip, 01, 2020

Tylko matka

Ludzka psychika jest niezwykle skomplikowaną rzeczą. Nigdy nie wiemy na pewno, jak zachowalibyśmy się w danej sytuacji, dopóki się nam ona nie przytrafi. Elisabeth Carpenter w wiarygodny sposób maluje słowem portret matki,  której ukochany syn trafił do więzienia z etykietą mordercy. 

Zarys fabuły

Syn Ericy Wright został skazany za morderstwo i spędził w więzieniu siedemnaście długich lat. Ona jednak, mimo dowodów zbrodni, które znalazła w swoim mieszkaniu i skrzętnie ukryła, wciąż wierzy w jego niewinność. Skrywając ból, cierpliwie znosi szykanowanie sąsiadów, napisy na ścianach swojego domu, fekalia i wyzwiska. Nie przeprowadziła się w inne miejsce, nie uciekła, by móc wspierać syna i odwiedzać go w więzieniu. Czy, jednak gdy mężczyzna wróci wreszcie do domu, będzie tym samym człowiekiem? I czy intuicja matki faktycznie się w tym przypadku nie myli? 

Moja opinia i przemyślenia

Książka pisana jest z dwóch punktów widzenia: Ericy, matki skazanego za morderstwo Craiga oraz Luke, dziennikarza, który przed laty zajmował się ich sprawą. Czasami też pojawiają się rozdziały z punktu widzenia innych bohaterów, są to jednak króciutkie urywki w fabule. Dzięki takim zabiegom czytelnik może podejść obiektywnie do opowiadanej mu historii. Elisabeth Carpenter gra na uczuciach osób czytających jej powieść i robi to z wprawą prawdziwego wirtuoza. 

Powieść to typowy thriller psychologiczny. Jest ciekawa i rozbudowana. Do samego końca nie wiadomo co się wydarzy. Elisabeth Carpenter ma lekkie pióro i doskonałe pojęcie o tym, jak ustalać reguły gry. Jestem pod wrażeniem jej pomysłów, umiejętności i zrozumienia pewnych ludzkich zachowań. Tak jak chciała tego Autorka, od samego początku czytelnik współczuje Erice i chce wraz z nią wierzyć w niewinność jej syna. Jednak przeczy to zdrowemu rozsądkowi, gdyż za jego winą przemawia cała masa dowodów.  

Podsumowanie

„Tylko matka” to niezwykle wciągający thriller psychologiczny. Historia została doskonale opowiedziana, towarzyszy jej mroczny klimat i wiele wątpliwości. Czyta się ją z zapartym tchem. Z pewnością nie jest to ostatnia książka, jaką przeczytam spod pióra Elisabeth Carpenter. Polecam wszystkim czytelnikom lubiących zgłębiać tajemnice ludzkiej psychiki. Autorka powieści cierpienie, wiarę i poświęcenia matki opisała niezwykle zgrabnie, wiarygodnie i z dbałością o najdrobniejsze szczegóły.

Dziękuję!

Przeczytaj również:

Szeptacz – Alex North

Noc, kiedy umarła – Jenny Blackhurst

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

21 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Vademecum Mamy

    7 lipca 2020

    Uwielbiam thrillery psychologiczne więc ta książka jest zdecydowanie dla mnie!

  2. Odpowiedz

    Aga

    6 lipca 2020

    Zdecydowanie coś dla mnie. Uwielbiam takie książki i sporo ich ostatnio czytam.

  3. Odpowiedz

    Psyche Tee - Wirtualny Gabinet Psychologiczny

    3 lipca 2020

    Fantastycznie, myślę, że to jest bardzo ciekawa pozycja, wnioskując po tym co napisałaś:) Cieszę się, że trafiłam na recenzję takiej książki.

  4. Odpowiedz

    Meg Sheti

    3 lipca 2020

    Thrillery zawsze na tak! 🙂 Nad tym nawet myślałam, w wolnej chwili pewnie spróbuję 😀

  5. Odpowiedz

    Rafał

    3 lipca 2020

    Zapowiada się interesująco

  6. Odpowiedz

    Karolina Kosek

    2 lipca 2020

    nie wiem, czy chciałabym poznać takie cierpienie, odkąd sama mam dzieci przerażają mnie takie fabuły

    • Odpowiedz

      Bookendorfina Izabela Pycio

      3 lipca 2020

      Mnie jednak udaje się oddzielić obrazy z książek, gdzie fikcja, od obrazów z realnego świata. Mroczne powieści przyciągały mnie zanim miałam dzieci, jak i odkąd pojawiły się w moim życiu. 🙂

      • Odpowiedz

        Vicky

        7 lipca 2020

        Myślę jednak, że jako matki, wszystkie thrillery dotyczące dzieci (niezależnie w jakim wieku) przeżywamy znacznie mocniej.

  7. Odpowiedz

    DeVi

    2 lipca 2020

    Zapiszę pozycja na listę prezentową – już mi oczy świecą na myśl, że mogę zrobić fajny prezent 🙂

  8. Odpowiedz

    Marlena H.

    2 lipca 2020

    Czas wakacji miałam przeznaczyć na lżejsze lektury. Jednak Twoja recenzja bardzo mnie zainteygowala, że z chęcią sięgnę po ten tytuł. Lubię ten gatunek.

  9. Odpowiedz

    Akacja

    2 lipca 2020

    Nie przepadam za tym typem literatury, ale zaintrygowałaś mnie.

  10. Odpowiedz

    Anna

    2 lipca 2020

    Lubię takie historie. Autorki nie znam, ale chętnie zapoznam się z jej twórczością.

  11. Odpowiedz

    Bookendorfina Izabela Pycio

    2 lipca 2020

    Czekam aż książka do mnie dotrze, nie mogę doczekać się już spotkania z nią. 🙂

    • Odpowiedz

      Vicky

      7 lipca 2020

      Życzę, żeby bezpiecznie dotarła!

  12. Odpowiedz

    Agnieszka

    2 lipca 2020

    Ostatnio czytam sporo takich książek i bardzo mi się podobają. Na pewno sięgnę.

    • Odpowiedz

      Vicky

      7 lipca 2020

      Sama również czytam ich coraz więcej 🙂

  13. Odpowiedz

    Marysia K

    2 lipca 2020

    Jak dla mnie brzmi świetnie! Po thrillery sięgam z wielką przyjemnością więc i ten ląduje na mojej liście

  14. Odpowiedz

    Małgorzata

    1 lipca 2020

    Fabuła zapowiada się mega ciekawie. Bardzo kusząca propozycja, zapiszę sobie tytuł 🙂

    • Odpowiedz

      Vicky

      7 lipca 2020

      Przyznam, że przeczytałam w necie kilka niepochlebnych opinii i nie wiem skąd się wzięły – chyba z powodu innych oczekiwań co do treści (czytelnicy chcieli mniej psychologicznych rozważań, a więcej akcji).

  15. Odpowiedz

    Katarzyna Krasoń

    1 lipca 2020

    Uwielbiam taki thrillery psychologiczne więc i ten chętnie przeczytam 🙂

  16. Odpowiedz

    Pojedztam.pl

    1 lipca 2020

    Lubię thrillery psychologiczne, więc będę miała ją na uwadze.

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Tonąc w mroku – Agnieszka Zawadka

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły