TOP 5 Gadżetów Mola Książkowego

Date
cze, 04, 2019

Faktem jest, że należę do grona miłośników książek. Czytam je z ogromnym zapałem, w artystyczny sposób ustawiam na półkach, mam w domu więcej tytułów niż niejedna biblioteka. Życie jednak oczywiście nie toczy się tylko wokół literatury i oprócz opasłych tomiszczy fajnie jest być właścicielem kilku dodatkowych gadżetów.

Poniższy wpis zawiera propozycje, które najczęściej pojawiają się w książkowej blogosferze. Znajdą się wśród nich: zakładki, kolorowe skarpetki, figurki Funko, ozdoby, kubki, torby ekologiczne czy koszulki.

Skarpetki

Nie ma nic fajniejszego niż kolorowe skarpetki! To właśnie one wywołują na naszych twarzach pierwszy uśmiech w ciągu danego dnia. We wstawaniu byt wcześnie rano nie ma niczego wesołego. Kiedy jednak wyciągamy z szuflady skarpetki i zamiast ciasno zwiniętych czarnych i białych kulek widzimy całą tęczę, od razu stajemy się weselsi. Jednorożce, pandy, wesołe kociaki, latarnia morska rodem z „Doliny Muminków” to szalone, ale jednocześnie cudowne wymysły prawdziwych, skarpetowych artystów. Rozmiary można znaleźć dowolne, oczywiście są też dziecięce, ale damskich i męskich również w sklepach nie zabraknie. Kiedy nie możemy akurat czytać książek, dzięki takim skarpetkom przez cały dzień będzie nam towarzyszyła odrobina fantazji. 

Ps. Firma Franco Socks zorganizowała fajną akcję. Jeżeli kupisz parę skarpet, druga para powędruje do dzieci w potrzebie.

Zakładki 

Rozumiem, że są osoby, które swoje książki zakładają dosłownie wszystkim: biletami, linijkami, długopisami, liśćmi, chusteczkami i tak dalej, ale przyznajcie sami, o ile przyjemniej jest, gdy mamy swoją ukochaną zakładkę! Wielu książkoholików posiada nawet całą kolekcję i zawsze uszczęśliwia ich (nas) każda kolejna zdobycz. Moimi ulubieńcami są zakładki decoupage, takie, jakie tworzy na przykład jedna z pisarek Melissa Darwood, magnetyczne postacie literackie z EpikPage i dokładane do każdego zamówienia zestawy z Taniej Książki (nawet tylko dla nich czasami warto coś zamówić)

Figurki Funko Pop

Ostatnią modą wśród Książkowych Molików są Figurki Funko Pop. Dostępna jest szeroka gama wszystkich postaci z popkultury oraz z klasyki literatury. Przykładowo nasze półki może ozdobić Alicja z Krainy Czarów, Szalony Kapelusznik, Kot z Cheshire i cała reszta ferajny. Figurki mają idealną wielkość, by wpasować się w te kilka centymetrów, które zostają na półce po ułożeniu książek. Nic więc dziwnego, że stały się tak popularne.  

Zestaw „Małego Bookstagramera”

Kiedy kupimy nową powieść, chcemy się tym wydarzeniem natychmiast pochwalić światu. Wiele osób jednak rezygnuje z selfie „nogi + książka” i stawia na nieco bardziej artystyczne wykonanie. Wiosną i latem jest nieco łatwiej. Kwitną piękne kwiaty, możemy do fotografii dodać owoce i ślicznie przygotowane napoje. W pozostałe jednak pory roku warto mieć asa w rękawie i przygotować sobie kilka ozdobnych gadżetów. Sama taki zestaw otrzymałam niedawno na urodziny od zaprzyjaźnionych blogerek i jestem z niego ogromnie zadowolona. 

Kubki / Torby materiałowe / Koszulki

Parę lat temu na rynku pojawiła się nowa technika druku, dzięki której opłaca się robić nadruki detaliczne. Wcześniej, jeżeli nie chciałeś sprawić sobie 1000 sztuk, to za nadruk własnego pomysłu zapłacić trzeba było fortunę. Wraz z nią nadszedł wysyp sklepów z torbami ekologicznymi, koszulkami, bluzami, poduszkami i kubkami. Wiele z projektów skierowanych zostało specjalnie do miłośników książek (lub/i blogowania). Warto się za nimi rozejrzeć, bo to naprawdę fantastyczna sprawa! Mnie osobiście marzy się koszulka #TeamLicho (miłośnicy twórczości Marty Kisiel zapewne już wiedzą, o co chodzi). 

Na zakończenie

Bardzo trudno będzie wybrać dla ksiązkoholika jakąś nową powieść, bo na co by nie spojrzeć, zapewne już to ma, a pytając, psujemy niespodziankę. Łatwo jednak można sobie poradzić, zamiast tego decydując się na któryś z ulubionych gadżetów Moli. Myślę, że żaden miłośnik książek nie poczuje się nimi zawiedziony. 

… i jeszcze

Mały Molik Książkowy w kolorowych skarpetkach

Skarpetkowe Love

Takie fajne, kolorowe skarpety kupisz na stronie sklepu https://skarpetki.sklep.pl/ we współpracy z którym powstał dzisiejszy wpis. 

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

39 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Kinga Ksel

    31 lipca 2019

    Dla mnie musthave to zakładki, ale ostatnio zbieram też popy i są cudowne!

  2. Odpowiedz

    Stacja Książka

    26 czerwca 2019

    Fajne pomysły na prezent. Sama najbardziej chciałabym dostać skarpetki lub zakładki. Tego nigdy za wiele 🙂

  3. Odpowiedz

    Marta

    21 czerwca 2019

    Wpis świetny. Nie tylko idealne podsumowanie tego co miłośnik książek przywita z radością, ale i skarbnica wiedzy na temat świetnych akcji i miejsc, w których można je nabyć.

  4. Odpowiedz

    AMN

    14 czerwca 2019

    A taki zestawik “Małego Bookstagramera” to skąd wziąć? 😀 Jest cudowny i z chęcią bym sama się w niego zaopatrzyła 😉

  5. Odpowiedz

    Spojlerka

    13 czerwca 2019

    Jeżeli bym powiedziała, że lubię takie kolorowe skarpetki, to bym skłamała – uwielbiam je! Może nie mam żadnych typowo książkowych (jeżeli nie liczyć tych w sowy!) ale mam pełno tych w ananasy, truskawki, jednorożce i mopsy – stawia mnie to trochę w sytuacji, gdzie ludzie patrzą się na moje pstrokate skarpety, potem na moją twarz i pewnie myślą, że uciekłam z podstawówki ;p
    Zakładki są maaaaałym grzechem chyba każdego książkoholika – sama mam ich więcej niż byłabym w stanie użyć za jednym razem 😉 Jeszcze nie mam żadnej figurki funko pop i z jednej strony no szkoda, szkoda ale z drugiej hmmm… no jako że nie mam gdzie ich trzymać bo między książki to nawet palca nie wcisnę a co dopiero figurki! Niemniej każdy z wymienionych przez ciebie prezentów sama bym z chęcią otrzymała, ale także sama z chęcią po prostu podarowała innym 😉

  6. Odpowiedz

    Mayka.ok

    13 czerwca 2019

    Fajne pomysły na prezent dla czytających. Wybór książki faktycznie mógłby być trudny a tak, problem z głowy 😀

  7. Odpowiedz

    Kinga

    13 czerwca 2019

    Świetne pomysły! Sama bym chciała takie zestwy. Mega rzecz. Jeszcze bym dodała od siebie exlibris i okładki na książki 🙂

  8. Odpowiedz

    Toukie

    13 czerwca 2019

    Lubię gadżety książkę. Zakładki I inne pierdołki zawsze wywołują we mnie zachwyt, jednak w tym momencie najbardziej chciałabym otrzymać figurki funko pop. Są świetne! 🙂

  9. Odpowiedz

    Aleksandra_B

    12 czerwca 2019

    Och, sama bym się nie obraziła, gdyby ktoś mi wręczył zestaw małego bookstagramera! Może jakieś ozdoby posiadam, ale zaczyna brakować mi pomysłów na ich układanie, przez co tracę chęci do robienia zdjęć. Będę musiała sobie sprawić coś nowego, bym w ogóle nie popadła w rozpacz z tego powodu. Tak, wiem, #problemypierwszegoświata
    Skarpetki! Kocham te małe, kolorowe okrywacze stóp, które nie dość, że dają ciepełko, ochraniają przed brudem, to jeszcze mogą przywoływać uśmiech na twarzy! Szkoda tylko, że te ładniejsze są znacznie droższe, a mi trochę szkoda wydawać parę złotych na jedną parę, skoro za tę samą kwotę (lub przy drobnej opłacie) mam ich dwa lub trzy razy więcej.
    Funko Pop. Niby fajny prezent, ale – za przeproszeniem – jeszcze mnie nie pogrzało, by wydawać tyle pieniędzy na takie małe ustrojstwo. Jak miałabym zrobić jakiemuś książkoholikowi prezent, to już wolę wydać te grube hajsy na skarpetki, zakładki, kubki i gadżety do zdjęć, niżeli na figurkę.

  10. Odpowiedz

    Laurel

    12 czerwca 2019

    Fajnie byłoby dostać, któryś z tych upominków, zwłaszcza kolorowe skarpetki zyskują u mnie uznanie. Natomiast o figurkach Fanko Pop już słyszałam i przyznając szczerze nie uległam ich urokowi. Chyba już wyrosłam z kolekcjonowania takich drobiazgów. Dziękuję za ciekawe propozycje na prezenty, nawet dla osób niekoniecznie będących typowymi molami książkowymi.

  11. Odpowiedz

    Coma

    12 czerwca 2019

    Zakładki zawsze chodliwy towar! Łatwo je gubię 😀

  12. Odpowiedz

    Viki

    10 czerwca 2019

    Sierpniu mam urodziny więc fajnie by było gdyby ktoś z moich znajomych popatrzył twój post 🙂

  13. Odpowiedz

    Oliwia

    10 czerwca 2019

    Tak, kolorowe skarpetki to jest coś za co dałabym się pokroić, doslownie. Mam w domu ich tyle ile książek, rodzice dostają szału. O zakładkach nie będę nic mówić. Kupuję jak mi się jakieś spodobają, a potem za zakładkę robo telefon, husteczka, slucze i inne dziwne rzeczy… 🤣

  14. Odpowiedz

    Wiewiórka w okularach

    9 czerwca 2019

    Figurki Funko są świetne! Sama mam na razie jedną i to akurat nie z literatury, a z gry komputerowej, ale planuję nakupić jeszcze więcej 🙂 Tak samo marzy mi się jak najwięcej zakładek magnetycznych, na punkcie których ostatnio bakcyla złapałam 😀

  15. Odpowiedz

    Aga

    8 czerwca 2019

    Jakie piękne figurki! Jejku chyba się sama zaopatrze!

  16. Odpowiedz

    czytaniejestmagiczne

    8 czerwca 2019

    Ja jestem jedną z niewielu osób, której ten szał na kolorowe skarpetki totalnie nie dotkną. Wręcz chce mi się śmiać jak widzę kogoś z spodniami podwiniętymi do połowy łydki, żeby tylko pokazać swoje super fajne i kolorowe skarpetki xD Za to muszę przyznać, że uwielbiam zakładki. Te od Tojko to moi ulubieńcy 😀
    Pozdrawiam, Klaudia z bloga http://czytaniejestmagiczne.blogspot.com/

  17. Odpowiedz

    Dominika D.

    7 czerwca 2019

    Skarpetki to genialny pomysł 😉
    Ma czarne skarpetki z nadrukowanymi książkami.

  18. Odpowiedz

    zaczytanamarzycielka8

    7 czerwca 2019

    Ja kupuje tylko zakładki magnetyczne z postaciami z moich ulubionych książek. Chociaż kusi mnie zbieranie fanko pop’ów to chyba serce by mi pękło jak bym miała wydać tyle pieniędzy na figurkę 😉

  19. Odpowiedz

    Karolina

    6 czerwca 2019

    Ten zestaw bookstagramera to by mi się przydał <3

  20. Odpowiedz

    Iga

    6 czerwca 2019

    Te skarpety są genialne! Bojku, sama chciałabym takie mieć! <3

  21. Odpowiedz

    jamaska

    6 czerwca 2019

    Skarpetki!!!! Zakładek nie lubię, bo gubię. Jestem okropna, bo zaginam rogi, to taka moja mała guilty pleasure 😀

  22. Odpowiedz

    Roksana www.kopanina.pl

    6 czerwca 2019

    Mnie podobają się skarpetki. Wszyscy w naszej rodzinie lubimy wesołe i kolorowe 🙂

  23. Odpowiedz

    Angelika F

    6 czerwca 2019

    Najbardziej przypadły mi do gustu zakładki i kubki, ale te skarpetki też są ekstra♥️

  24. Odpowiedz

    Daria Kosik

    6 czerwca 2019

    O rany, ileż ja mam w domu zakładek, to nawet nie jestem w stanie zliczyć 😀

    A jakiś czas temu chciałam zrobić sobie kalendarz – na każdy miesiąc okładka innej mojej ulubionej książki. Nie wiem właściwie, dlaczego z tego pomysłu zrezygnowałam. Może dlatego, że trudno byłoby mi wybrać tych 12 najlepszych książek, które by się miały znaleźć w kalendarzu? 😀

  25. Odpowiedz

    aagnieszkaa1

    6 czerwca 2019

    Ja mam zakładkę zrobioną przez mojego synka w przedszkolu. Jest urocza.

  26. Odpowiedz

    Magda

    6 czerwca 2019

    Skarpetki to mało oczywisty pomysł jak dla mnie, ale super:)

  27. Odpowiedz

    Emil Śmistek

    5 czerwca 2019

    Odkąd Kate odkryła funka tak raz na kwartał kilka ląduje u jej na półce 🙂

    • Odpowiedz

      Vicky

      6 czerwca 2019

      Ja mam póki co jednego, ale wszystko do nadrobienia 🙂

  28. Odpowiedz

    Monika Monime.pl

    5 czerwca 2019

    Kocham kolorowe, wesołe skarpetki. Jakoś wtedy mam lepszy humor. A jak jest zły to wystarczy spojrzeć pod nogi i bam – znowu mam uśmiech na twarzy.

    • Odpowiedz

      Vicky

      6 czerwca 2019

      Dokładnie właśnie myślę w ten sposób 🙂

  29. Odpowiedz

    Monika Kilijańska

    5 czerwca 2019

    Ja jestem zawsze zafascynowana zakładkami, ale takimi metalowymi. Do tego te wszystkie drobnostki do zdjęć – zawsze coś dla siebie znajdę, bo kocham takie duperele.

    • Odpowiedz

      Vicky

      6 czerwca 2019

      Osobiście akurat wolę zakładki papierowe, ale widziałam fascynację koleżanek tymi małymi dziełami sztuki z metalu 🙂

      • Odpowiedz

        Monika Kilijańska

        9 czerwca 2019

        W sumie nie każda jest praktyczna, ale jako cacko np. do zdjęć to czemu nie.

  30. Odpowiedz

    Joanna Bogielczyk

    5 czerwca 2019

    Cieszę się, że dzięki Tobie jestem bardziej na bieżąco, bo przyznam, że wcześniej nie miałam pojęcia o istnieniu figurek Funko Pop. 🙂

    • Odpowiedz

      Vicky

      6 czerwca 2019

      Są teraz na tyle modne, że niedawno trafiły do sieciówek typu Empik 🙂

  31. Odpowiedz

    Bookendorfina Izabela Pycio

    5 czerwca 2019

    Przyznam, że jestem łasa na takie około książkowe gadżety, chętnie wyczekuję ich w przesyłkach od wydawnictw, lubię też, kiedy znajomi mi je podaruję. 🙂

    • Odpowiedz

      Vicky

      6 czerwca 2019

      Przesyłki zwłaszcza od młodzieżowej Czwartej Strony są pełne uroku 🙂

  32. Odpowiedz

    Irena Bujak

    5 czerwca 2019

    Muszę podsunąć ten wpis znajomym – zawsze mi marudzą, że nie wiedzą, co mi kupić na jakieś święto, bo wszystkie książki mam. 😀
    Te skarpetki są rewelacyjne, chyba nawet dostałam sama niedawno coś z tej kolekcji. 😀 I coś czuję, że ją powiększę! Podoba mi się akcja Franco Socks – takie skarpetki wywołują uśmiech na twarzy.
    A co do zakładek, to zdecydowanie należę do ich zbieraczy. 😀

    • Odpowiedz

      Vicky

      6 czerwca 2019

      Książki są zawsze fajne, ale najczęściej mamy już te, które chcemy przeczytać 🙂

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Skowronka Hopka. Na ratunek zimie

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły