To ty pracujesz dla mnie – Adelina Tulińska 

Date
gru, 18, 2022

To ty pracujesz dla mnie

Twórczość Adeliny Tulińskiej znam przede wszystkim z jej fantastycznej serii „Dotyk północy”. Zachęcona jednak lekkością, z jaką tworzy pisarka, z przyjemnością sięgnęłam również po inne tytuły spod jej pióra. Jednym z nich jest powieść „To ty pracujesz dla mnie”, która niedawno ukazała się nakładem wydawnictwa Niegrzeczne książki. 

Zarys fabuły

Zosia ma problemy w relacjach społecznych, jest jednak świetna w tym, co robi zawodowo. Gdy jednak jej duma zostaje urażona przez potencjalnego pracodawcę, nie zamierza podjąć się zlecenia. Ostatecznie za namową przyjaciółki podejmuje się zleconej pracy, co rozpoczyna całą lawinę zmieniających jej życie wydarzeń. 

Moja opinia i przemyślenia

„To ty pracujesz dla mnie” to przyjemnie napisana, niewymagająca beletrystyka. Adelina Tulińska ma lekkie pióro i przy każdej okazji dobrze się ją czyta, nawet gdy nie tworzy w moich klimatach. Niestety jednak, mimo że książkę dobrze się czyta, to wydaje mi się, że została napisana nieco na siłę, bo wiem, że pisarka potrafi tworzyć znacznie lepsze powieści. Nie zrozumcie mnie jednak źle — to naprawdę dobra, trzymająca poziom książka, po prostu uważam, że nisko plasuje się w dorobku pisarki, którą bardzo sobie cenię i lubię jej twórczość. 

Bohaterowie powieści zostali ciekawie wykreowani. Obydwoje mierzą się z wewnętrznymi problemami, skrywając je pod zakładaną każdego dnia maską. Ich relacja nie jest prosta, ale dobrze do siebie pasują i gdy trzeba, potrafią wspierać się nawzajem. To jednak trudne charaktery, niekiedy lubujące się w dziecinnych wręcz zachowaniach, więc i ich historia nie miała prawa być usłana różami. Mimo że pisarka potraktowała ich odrobinę po macoszemu, to i tak nie pozostawiła ich bez pomysłu na własną, życiową przygodę.  

Podsumowanie

Tytuł „To ty pracujesz dla mnie” jest lekką, rozrywkową lekturą, która umili zimowy wieczór. Nie radzę jednak zaczynać od tej książki swojej przygody z twórczością pisarki, bo tym razem postawiła ona dość niską poprzeczkę. To przyjemna powieść dla fanek romansów biurowych, ale zabrakło w niej moim zdaniem efektu wow, którego spodziewam się po książkach Adeliny Tulińskiej. Podsumowując — uważam, że „To ty pracujesz dla mnie” warto przeczytać, ale w ramach rozrywki i odpoczynku po pracy, z nastawieniem, że to dobra, ale nie doskonała lektura. 

Dziękuję!

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

18 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Pasieka Kulturalna | Katarzyna Krasoń

    18 stycznia 2023

    Mnie Dotyk Północy bardzo zawiódł. Te książki były napisane strasznie sztywno i bez polotu. Wynudziłam się okropnie. Po inne książki autorki nie sięgnę.

    • Odpowiedz

      Vicky

      22 stycznia 2023

      Moje pierwsze wspomnienia sięgają debiutu Autorki, który czytałam jako recenzentka wewnętrzna i naprawdę dobrze go wspominam.

  2. Odpowiedz

    Viola z MBJ

    7 stycznia 2023

    Przyznaję,że taka literatura jest mi zupełnie obca. Może warto zajrzeć a skoro sama dobrze piszesz o stylu autorki,to czemu nie.

    • Odpowiedz

      Vicky

      10 stycznia 2023

      Najbardziej lubię jej fantastyczną serię 🙂

  3. Odpowiedz

    KonfabulaPL

    24 grudnia 2022

    Mimo, ze to nie mój gatunek, zaciekawiłaś mnie tymi dobrze wykreowanymi bohaterami. Chyba sięgnę w przerwie świątecznej.

    • Odpowiedz

      Vicky

      10 stycznia 2023

      Polecam serię fantasy tej pisarki, wpasowuje się w Twoje klimaty 🙂

  4. Odpowiedz

    Irena Bujak (Bujaczek)

    22 grudnia 2022

    Też uważam, że autorka pisze bardzo nierówno, ale ma fajny lekki styl pisania.

    • Odpowiedz

      Vicky

      10 stycznia 2023

      To fakt, przyjemnie się ją czyta.

  5. Odpowiedz

    Bookendorfina Izabela Pycio

    21 grudnia 2022

    Tytuł nie leży w kręgu moich czytelniczych zainteresowań, ale miłośnicy gatunku chętnie wypełnią nim wolny czas, na luzie i bez większych oczekiwań.

    • Odpowiedz

      Vicky

      22 grudnia 2022

      Autorka napisała również całkiem ciekawą serię fantasy.

  6. Odpowiedz

    Martyna K

    21 grudnia 2022

    Siostra bardzo lubi twórczość tej autorki, więc nawet ta dobra, ale nie doskonała lektura znajdzie się w kręgu jej zainteresowań.

    • Odpowiedz

      Vicky

      22 grudnia 2022

      To dokładnie tak jak u mnie 🙂

  7. Odpowiedz

    Agnieszka+D.

    21 grudnia 2022

    Nazwisko Ady Tulińskiej ciągle miga mi gdzieś w internecie i mam nadzieję że niedługo dam radę przeczytać chociaż jedną jej książkę i sprawdzić czy podoba mi się styl tej autorki

    • Odpowiedz

      Vicky

      22 grudnia 2022

      Warto dać jej szansę 🙂

  8. Odpowiedz

    Aleksandra NS

    21 grudnia 2022

    Bardzo lubię książki tej autorki, ale tej jeszcze nie miałam przyjemności przeczytać. Moja przyjaciółka mi ją bardzo zachwalała, więc muszę to zrobić.

    • Odpowiedz

      Vicky

      22 grudnia 2022

      Moim zdaniem Autorka tworzy bardzo nierówno – jedno powieści ma wspaniałe, inne zupełnie zwyczajne.

  9. Odpowiedz

    Joanna

    21 grudnia 2022

    Książki tej autorki od dawna mam w planie poznać, a co do tego tytułu, to jest idealny dla mnie. szkoda tylko, że zabrakło w nim tego wow.

    • Odpowiedz

      Vicky

      21 grudnia 2022

      Polecam zacząć od innego tytułu 🙂

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Tonąc w mroku – Agnieszka Zawadka

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły