Tkaniny na lato. Co nosić, żeby nie zwariować?

Date
cze, 14, 2019

Tego roku mamy wyjątkowo upalne lato. Lody roztapiają się, zanim jeszcze opuszczą zamrażarkę, a chłodne napoje już po chwili zaczynają się gotować. Czuję się, jakbym na wakacje wyjechała do któregoś z krajów śródziemnomorskich. Od czasu do czasu nawet tęsknię za zamarzaniem podczas mroźnej zimy albo wyobrażam sobie wesoło tuptające pingwinki. Istnieje jednak kilka sprawdzonych sposobów, by przetrwać takie upały, a ja dzisiaj chciałam podzielić się z Wami kilkoma uwagami na temat odpowiedniego na taką pogodę składu odzieży. 

Moja mama, kobieta starej daty, podchodzi do sprawy bardzo lekko. Idzie do najtańszej, możliwej sieciówki, wypatruje ubrań, które pasują rozmiarami i w miarę ładnie wyglądają, płaci za nie i przynosi do domu. Często taka odzież jest szyta z tkanin syntetycznych, nieprzepuszczających powietrza, potęgujących jeszcze skutki upału. Nie wspominając już o tym, jak szybko się niszczy. Na każdej metce jest jednak podany procentowy skład materiałów, z których uszyta została dana część garderoby. Poniżej przedstawiam kilka propozycji tkanin, które pomogą nam przetrwać letnie upały.

Bawełna

To najtańszy i najlepszy materiał do produkcji zwyczajnych t-shirtów. Jest niezwykle wdzięczną i w zupełności naturalną tkaniną pochodzenia roślinnego. Przyjemna w dotyku, znakomicie przepuszcza powietrze i wchłania wilgoć. Jest antyalergiczna i nie ma mowy o tym, by drażniła skórę. To zdecydowany top jeden w czasie letnich upałów. 

Wiskoza

Tym razem jest to tkanina sztuczna, ale naturalnego pochodzenia. Materiał ten powstaje w wyniku chemicznej obróbki celulozy. Doskonale nadaje się na sukienki i inne nieco bardziej eleganckie stroje. Jest przewiewny i przyjemny w dotyku, a do tego tak jak bawełna, przyjazny dla skóry. Ma też inną, ważną zaletę – to zdecydowanie tańszy i bardziej humanitarny odpowiednik jedwabiu. Podczas gdy na metce bawełnianych koszulek powinien znaleźć się napis 100% cotton, odzież damska z wiskozy może mieć kilkuprocentową domieszkę lycry, gdyż sama z siebie nie będzie rozciągliwa. Dzięki takiemu zabiegowi sprawdzi się w każdej stylizacji, niezależnie od kroju czy rodzaju ubrania.

Len

Lniane włókna mają niezwykle bogatą historię, która sięga do czasów przed naszą erą. Mimo jednak, że len jest rośliną uprawianą w Polsce, o której dosłownie krążą legendy, to lniane tkaniny stały się w XXI wieku materiałami ekskluzywnymi. Cena lnianej odzieży niekiedy może być zabójcza dla portfela. Warto jednak zainwestować. Lniane garnitury to bardzo popularna odzież męska. Można je znaleźć niemalże w każdej letniej kolekcji. Mimo konkurencji bawełny i tworzyw sztucznych tkaniny lniane są nadal wysoko cenione i nie bez powodu. Największą zaletą takich ubrań jest ich przewiewność oraz lekkość. W kontakcie ze skórą delikatnie chłodzą i sprawiają, że ich właściciel czuje się wygodnie i komfortowo. Na letnie upały warto zainwestować w przynajmniej jeden komplet lnianych ubrań. 

Jedwab

Każda kobieta przynajmniej raz w życiu marzyła o jedwabnym szalu. Materiał jest lekki, przewiewny i cudowny w dotyku. Charakteryzuje się ślicznym połyskiem i gładkością. Jedwab naturalny jest jednak włóknem pochodzenia zwierzęcego, na dodatek pozyskiwanym w bardzo nieprzyjemny sposób. Kokony jedwabników zanurza się we wrzącej wodzie, potem znajduje się koniec każdej nitki jedwabnej, a następnie zawija się ją na szpulę. Jedwabniki giną podczas pozyskiwania włókien z kokona, ugotowane w bardzo wysokiej temperaturze. Dlatego też, mimo że jedwab to wspaniała, dosłownie królewska tkanina, ja sama skłaniałabym się raczej ku wspomnianej wyżej wiskozie. 

 

Dlaczego nie polecam włókien syntetycznych? 

Oto kilka prostych powodów:

  • Bardzo łatwo elektryzują się, nie tylko sprawiając użytkownikowi dyskomfort, ale również przyciągając do siebie wszelkie pyłki i kurz.
  • Przez to, że nie wchłaniają wilgoci, są nieco na bakier z higieną. Nie są też w ogóle przewiewne. 
  • Są niezwykle łatwopalne. Na każdym takim ubraniu znajdziecie napis „keep away from fire” i to nie bez powodu. Możesz się mocno poparzyć, nawet nieostrożnie zapalając zwykłą świeczkę zapachową. Wystarczą sekundy! 

Dajcie znać, z jakich materiałów odzież nosicie na co dzień i jakie tkaniny lubicie najbardziej. 

Przeczytaj również:

KAŻDA KOBIETA ZASŁUGUJE NA ODROBINĘ LUKSUSU!

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

31 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Stacja Książka

    28 czerwca 2019

    Najbardziej nie lubię lnu, źle się w nim czuje, zawsze wygnieciona. Mam wrażenie, jakbym w nim była zaniedbana. Zdecydowanie stawiam na bawełnę.

  2. Odpowiedz

    Aleksandra_B

    23 czerwca 2019

    Zdecydowanie preferuję bawełnę. Mam mnóstwo koszulek wykonanych z tego materiału i nie mogę narzekać.

  3. Odpowiedz

    Monika Kilijańska

    21 czerwca 2019

    Len lubię bardzo, gdyby jeszcze się tak nie gniótł mocno.

  4. Odpowiedz

    Toukie

    20 czerwca 2019

    Bardzo lubię bawełnę. Jest bardzo przyjemna dla skóry. Nigdy nie podrażnia 🙂

  5. Odpowiedz

    Mayka.ok

    19 czerwca 2019

    Bawełna, wiskoza, len.. to takie trzy, z których korzystam. Aczkolwiek latem i tak nosi się mega krótkie i cienkie rzeczy, więc czasem i oliester wpadnie 😀

  6. Odpowiedz

    Kinga

    19 czerwca 2019

    Dokładnie się z Tobą zgadzam. Bawełna najlepsza dla dzieci, nie tylko dla dorosłych. Ja osobiście dużo się pocę i niestety bawełna się nie sprawdza. Wolę wiskoze ale luźne fasony 🙂

  7. Odpowiedz

    Anna Kruch

    18 czerwca 2019

    Bardzo zwracam uwagę na materiał letnia porą. Koniecznie musi być zwiewny. Bawełna świetnie się sprawdza, ale musi też być wykonana z lekkiego i cienkiego materiału 🙂 Wybieram też przewiewną wiskozę.

  8. Odpowiedz

    Joanna | Organiczni.eu

    17 czerwca 2019

    Ja w wiskozie nie czuję się dobrze. Bawełna, najlepiej organiczna, sprawdza się zawsze 🙂

  9. Odpowiedz

    Urodowe Zacisze

    17 czerwca 2019

    Ja najbardziej lubię bawełnę. To straszne jak traktowane są biedne jedwabniki ;/.

  10. Odpowiedz

    Zakładki made by A.

    17 czerwca 2019

    Za lnem nie przepadam, za to bawełna króluje w naszych szafach 🙂

  11. Odpowiedz

    Krystyna

    16 czerwca 2019

    Uwielbiam bawełniane sukienki na letnie upały, nic nie sprawdza się wtedy lepiej. Len jest oczywiście także świetnym materiałem, ale z moją zdolnością do pognieceń czy plam po napojach to nie jest za dobre połączenie 🙂

  12. Odpowiedz

    zaczytanamarzycielka8

    16 czerwca 2019

    U mnie na lato króluje przewiewna bawełna oraz wiskoza. Nie mam zamiaru się przegrzewać 😉

  13. Odpowiedz

    Kasia Weiss

    16 czerwca 2019

    Fajny wpis. Dla mnie na upały najlepiej sprawdza się len i cieńkie tkaniny bawełniane. Lubię czuć, że materiał oddycha 🙂

  14. Odpowiedz

    Gocha

    16 czerwca 2019

    Bawełna zdecydowanie lnu nie lubie bo strasznie się gniecie.

  15. Odpowiedz

    Bookendorfina

    16 czerwca 2019

    Nawet nie w upalne dni od włókien syntetycznych trzymam się z daleka, moja skóra źle na nie reaguje.

  16. Odpowiedz

    Joanna

    16 czerwca 2019

    Dzięki za ten wpis. Przyda się. Część informacji wiedziałam ale nie wszystko więc myślę, że pomoże mi to wybierać ubrania w czasie zakupów 🙂

  17. Odpowiedz

    Oliwia

    16 czerwca 2019

    Post ciekawy, jednak są to zdecydowanie nie moje klimaty. Noszę ubrania, jednak nie mam zielonego pojęcia z czego sa zrobione 😅

    • Odpowiedz

      Vicky

      18 czerwca 2019

      Chodzi o to, żeby szukać rzeczy, w których jest wygodnie i przewiewnie, zamiast potem zastanawiać się “Dlaczego ta bluzka jest taka głupia? Strasznie się w niej pocę! A jak się elektryzuje!”. To tak w skrócie rzecz ujmując 🙂

  18. Odpowiedz

    Wiewiórka w okularach

    16 czerwca 2019

    Metek nie sprawdzam, aczkolwiek najczęściej w mojej szafie lądują ubrania z bawełny i wiskozy, a na lato staram się po prostu wybierać te, w których wiem, że będzie mi w miarę przewiewnie i wygodnie.

  19. Odpowiedz

    Magia_ksiazek

    15 czerwca 2019

    Nie sprawdzam na metce z jakiej tkaniny zostało utworzone ubranie, jednak dotykiem je sprawdzam. W lato najchętniej nie ubierałaby nic, ale skoro już muszę, to kupuje koszulki House, czy Cropp. Jeszcze nigdy się nie zawiodłam.

    • Odpowiedz

      Vicky

      18 czerwca 2019

      Również lubię te firmy, chociaż Cropp kiedyś mnie mocno rozczarował. Koszulka miała cudny nadruk, który zmył się już po pierwszym praniu.

  20. Odpowiedz

    Dominika D.

    15 czerwca 2019

    Uwielbiam lniane ubrania. Mam ich kilka 😉

  21. Odpowiedz

    Raina

    14 czerwca 2019

    Sama również stawiam na naturalne tkaniny, chociaż czasem robię wyjątek dla sportowych ubrań z górnej półki. Świetnie się sprawdzają.

  22. Odpowiedz

    Globfoterka

    14 czerwca 2019

    Ja zamówiłam właśnie kilka lnianych ubrań, w tym dwie pary luźnych spodni i koszule. Owszem, cena jest wyższa, ale na wyprzedażach można kupić takie ciuchy w dużo korzystniejszej kwocie. Warto szperać, bo na lato są idealne.

    • Odpowiedz

      Vicky

      18 czerwca 2019

      Myślę, że w wyższą cenę trzeba też wliczyć, że nie będzie to ubranie, które starczy na jeden sezon.

  23. Odpowiedz

    Joanna Bogielczyk

    14 czerwca 2019

    Jestem zwolenniczką bawełny, bo prasowanie i gniecenie się lnu nie jest na moje nerwy. 🙂

  24. Odpowiedz

    Katarzyna Rajtar

    14 czerwca 2019

    Bardzo cenne rady… Ja również nieustannie sięgam po bawełny i len. Im lżejsza tkanina, tym lepiej dla nas 😉

  25. Odpowiedz

    Bookendorfina

    14 czerwca 2019

    Większość z moich ubrań jest z lnu, tak eleganckiego i wygodnego materiału, oraz z bawełny, idealnej na codzienność. 🙂

  26. Odpowiedz

    Drusilla

    14 czerwca 2019

    Sama najbardziej lubię bawełnę. Zwykłe koszulki świetnie się sprawdzają 😉

Leave a Reply to Drusilla / Cancel Reply

Ostatnie Recenzje

Aurora: Koniec – Amie Kaufman i Jay Kristoff

Gra planszowa Gejsze 2 Herbaciarnie

Nawet jeśli rozetniesz mi usta tom #01

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły