Teściowa – Sally Hepworth

Date
lip, 08, 2020

Teściowa

Z ukochaną osobą, partnerem lub partnerką jesteśmy z naszego własnego wyboru. Każdy człowiek jednak niesie ze sobą pewien bagaż, a jego częścią jest oczywiście rodzina. W tym i matka, która po ślubie zostaje naszą teściową. Czy uda nam się znaleźć z nią nić porozumienia? To chyba tylko i wyłącznie kwestia szczęścia… Jak wyglądała wspólna historia Lucy i Diany, bohaterek powieści „Teściowa”, spod pióra Sally Hepworth?

Zarys fabuły

Kiedy pod dom Lucy i Olliego podjeżdża policja, kobieta ma przeczucie, że przywieźli ze sobą złe wieści. Faktycznie, funkcjonariusze informują Olliego o śmierci jego ukochanej matki. Mimo że jej śmierć wygląda na samobójstwo, to policjanci zaczynają traktować sprawę jako morderstwo. Przeprowadzają autopsję i zadają rodzinie niewygodne pytania. Tylko kto mógłby chcieć zamordować Dianę, osobę, która żyła wyłącznie po to, by pomagać innym ludziom…

Moja opinia i przemyślenia 

W książce teraźniejszość przeplata się z przeszłością. Historię poznajemy z punktu widzenia Lucy i nieżyjącej już Diany. Powoli, strona po stronie i zdanie po zdaniu, dowiadujemy się nowych faktów. Zaczynamy żyć życiem obydwu kobiet. Zanim poznamy prawdę, Autorka pozwala nam wysnuć wiele własnych wniosków i przypuszczeń. 

Powieść czyta się przyjemnie. Jest ciekawa, dobrze napisana, przemyślana i wciągająca. Sally Hepworth ma lekkie pióro i doskonałe pomysły. Świetnie sobie radzi ze zrozumieniem ludzkiej psychiki. Opowiada o depresji, miłości, obsesji i nienawiści. Nie boi się poruszania trudnych tematów. Właściwie pokusiłabym się o stwierdzenie, że „Teściowa” to w zdecydowanie większym stopniu powieść psychologiczna niż kryminał czy thriller. Pisarka naprawdę doskonale ujęła elementy związane z różnymi sposobami myślenia, emocjami i wybojami na drodze życia. Gdy połączymy to z doskonale opowiedzianą historią, otrzymujemy po prostu świetną powieść. 

Podsumowanie

„Teściowa” to inteligentnie napisana, ciekawa i bardzo wciągająca książką. Cieszę się, że trafiła w moje ręce. Historia Lucy i Diany to jedna z tych opowieści, którą zdecydowanie warto poznać, by na jej podstawie wysnuć swoje własne wnioski. „Teściowa”, mimo że jest beletrystyką, której czytanie sprawia wiele przyjemności, jest również lekturą, która niejednokrotnie zmusza do myślenia. Polecam! To tytuł, na który warto poświęcić swój wolny czas. Z pewnością nie będzie on zmarnowany. 

Dziękuję!

Przeczytaj również:

Tylko matka – Elisabeth Carpenter

Lista obecności – Agata Kołakowska

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

21 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Radosna - Książki jak narkotyk

    11 lipca 2020

    Może przeczytam, choć muszę przyznać, że skojarzyła mi się z Rywalką. Nie wiem czy słusznie.

    Książki jak narkotyk

    • Odpowiedz

      Vicky

      12 lipca 2020

      Zdecydowanie nie słusznie 😉 Tu motyw przewodni niechęci jest bardzo ciekawy. Diana pracowała z kobietami po przejściach i to właśnie im okazywała najwięcej serca, a Lucy uznała (na pierwszy rzut oka) za dziewczynę z dobrego domu, bez żadnych problemów w życiu, której zależy przede wszystkim na tym, żeby wszyscy ja lubimy. Oczywiście ostatecznie wrażenia obydwu kobiet na swój temat nawzajem okazały się mylne.

  2. Odpowiedz

    Margaret

    10 lipca 2020

    Tematyka całkiem interesująca choć bardziej spodobałaby się właśnie mojej teściowej😁. Będzie okazja sięgnę po tą lekturę, choćby z czystej ciekawości i wyrobić sobie swoje zdanie😉

    • Odpowiedz

      Vicky

      12 lipca 2020

      Tu teściowa (mimo tajemnic) przedstawiona jest w pozytywnym świetle, więc można bez obaw swojej teściowej podarować ten tytuł.

  3. Odpowiedz

    Marysia K

    10 lipca 2020

    Sama nie zdążyłam poznać mojej teściowej, więc taką relację w rodzinie znam tylko z opowieści. Książka więc jak najbardziej w kręgu moich zainteresowań

  4. Odpowiedz

    TosiMama

    9 lipca 2020

    Nie do końca moje klimaty, ale myślę, że mojej mamie przypadnie do gustu.

  5. Odpowiedz

    Aga

    9 lipca 2020

    Jestem jej ciekawa. Lubię, gdy fabuła ma dwa plany czasowe. Zawsze mogę śledzić wątki z różnych perspektyw.

  6. Odpowiedz

    Irena Bujak

    9 lipca 2020

    Jakoś nie czuję się do niej przekonana, ale może kiedyś. 😉

    • Odpowiedz

      Vicky

      12 lipca 2020

      Myślę, że by Ci się spodobała. Ma dobrze (i pozytywnie) rozwinięty wątek obyczajowy.

  7. Odpowiedz

    Sikorkowe Pasje

    9 lipca 2020

    Książka wydaje się być ciekawa ale czy warta naszej uwagi – jak nie przeczytamy to się nie dowiemy.

  8. Odpowiedz

    Pojedztam.pl

    9 lipca 2020

    Dobrze, że książka jest wciągająca i zmusza do myślenia. Takie lubimy.

  9. Odpowiedz

    Malwina

    9 lipca 2020

    Jak będę miała okazję to na pewno przeczytam 🙂

  10. Odpowiedz

    Milena Górska Ilustrator

    9 lipca 2020

    Zapisuję sobie w takim razie 😉

  11. Odpowiedz

    Karolina Kosek

    9 lipca 2020

    bardzo lubię takie historie, które same się komplikują i dzięki temu powstaje naprawdę ciekawa fabuła

  12. Odpowiedz

    Monika

    9 lipca 2020

    Uwielbiam prozę Sally Hepworth i na pewno przeczytam tę książkę.

    • Odpowiedz

      Vicky

      12 lipca 2020

      To było nasze pierwsze spotkanie, ale z pewnością nie ostatnie 🙂

  13. Odpowiedz

    Anna z Wychowanie to przygoda

    9 lipca 2020

    Jeżeli “Teściowa” zachęca do przemyśleń i zadania sobie pewnych pytań, to na pewno zasługuje na uwagę. Pozdrawiam serdecznie!

  14. Odpowiedz

    Aleksandra Załęska

    9 lipca 2020

    Właśnie zaczęłam czytać tą książkę. Jestem jej bardzo ciekawa 🙂

  15. Odpowiedz

    krystynabozenna

    9 lipca 2020

    Świetna recenzja, zachęciłaś mnie do przeczytania…

  16. Odpowiedz

    Asia

    9 lipca 2020

    Bardzo przyjemna książka z tego, co napisałaś. Chętnie po nią kiedyś sięgnę.

    • Odpowiedz

      Vicky

      12 lipca 2020

      Jakoś do thrillera nie pasuje mi słowo “przyjemna”, ale z pewnością dobrze się ją czytało 🙂

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Tonąc w mroku – Agnieszka Zawadka

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły