
Tajemniczy kot
Niektóre historie potrafią wciągnąć czytelnika bez względu na wiek. Znacie takie? „Tajemniczy kot” Kristiny Ohlsson to właśnie jedna z nich. Przeznaczona dla młodszych odbiorców, ale napisana z taką niewymuszoną lekkością i klimatem, że trudno się od niej oderwać również dorosłemu. Drugi tom cyklu Diabelski młyn zabiera nas ponownie do niewielkiego szwedzkiego miasteczka Hovenäset. Tu, pod pozorem codzienności, kryją się sekrety, duchy przeszłości i niepokojący czarny kot z białą łapką.
O czym jest książka
Minęło niemal tysiąc dni od śmierci taty Alvy, jednak dziewczynka wciąż nie potrafi pogodzić się z jego odejściem. Mama stara się żyć dalej. Kupuje starą szopę rybacką i marzy o otwarciu kawiarni, jednak z budynkiem jest coś nie tak. Poprzedni właściciele milczą. W okolicy zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Do miasteczka przybywa mała dziewczynka i jej niemówiąca matka. Natomiast sama Alva coraz częściej widuje czarnego kota, który pojawia się i znika.
Z pomocą przyjaciół – Heidi i Harrego – dziewczynka postanawia poznać prawdę o tym, co naprawdę wydarzyło się przed laty. Z pozoru niewinne wakacje zamieniają się w pełne napięcia śledztwo. Na jaw wychodzą sekrety, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego.
Moja opinia i przemyślenia
Kristina Ohlsson doskonale potrafi łączyć wątki przygodowe i kryminalne z delikatną nutą grozy, która nie przytłacza, ale trzyma w napięciu. Choć to książka dla dzieci powyżej dziesiątego roku życia, fabuła wcale nie jest infantylna. Autorka porusza trudne tematy – żałobę, stratę, lęk przed zapomnieniem – robi to jednak z dużym wyczuciem i empatią.
Podoba mi się, że to Alva jest w centrum wydarzeń – nieco zagubiona, ale odważna, dociekliwa i wrażliwa. Jej wewnętrzne rozterki są bardzo prawdziwe, a sposób, w jaki próbuje zrozumieć świat dorosłych, daje młodemu czytelnikowi wiele do myślenia. Pisarka znakomicie buduje klimat. Chłodne, rybackie miasteczko, mrok szopy i echo kroków w nocy tworzą idealne tło dla opowieści z dreszczykiem.
Jako dorosła czytelniczka również dałam się porwać tej historii. Rozwiązywanie zagadki wraz z bohaterami było naprawdę wciągające. A zakończenie? Zostawiło mnie z uczuciem satysfakcji i lekkiego niepokoju – w najlepszym sensie.
Podsumowanie
„Tajemniczy kot” to inteligentnie napisana książka z lekkim klimatem grozy. Wszystko zostało w niej dobrane w idealnych proporcjach. Twórczość Kristina Ohlsson bawi, ale też uczy. Pokazuje, że strata jest częścią życia. Odwaga może mieć wiele twarzy. A czasem to, co przerażające, bywa początkiem zrozumienia.
Świetna pozycja dla młodszych czytelników, ale też dla dorosłych, którzy lubią historie z duszą. Jeśli podobał wam się Diabelski młyn, ten tom was nie zawiedzie. A może dopiero zaczynacie przygodę z serią? Jeśli tak, to lepiej zarezerwujcie sobie wieczór, bo trudno będzie odłożyć tę książkę! Lekturę serdecznie polecam — zdecydowanie warto dać jej szansę!
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od wydawcy.
Przeczytaj również: