Wydaje mi się, że jeżeli pisarz wiedzie nudne życie, a wiedzę czerpie jedynie z seriali, które ogląda, jego książki również pozbawione będą pasji. Gdy jednak ktoś żyje pełną piersią, ma wiele przeróżnych zainteresowań, a jego głowa jest pełna marzeń, nie ma możliwości by swoją twórczością nie zainteresował grona czytelników.
[stextbox id=”custom” caption=”Szczegółowe informacje” bwidth=”2″ color=”645D6B” ccolor=”380000″ bcolor=”782222″ bgcolor=”E7D7F7″ cbgcolor=”FFD1DD” bgcolorto=”BCAFC9″ cbgcolorto=”FFA6A9″ mleft=”10″ mright=”10″ mtop=”10″ mbottom=”10″ image=”null”]autor: Leigh Bardugo
wydawnictwo: MAG
tytuł oryginału: Six of Crows
data wydania: 28 września 2016
ISBN: 9788374806664
liczba stron: 496[/stextbox]
Sześcioro wyrzutków podejmuje się niewykonalnego zadania. Ich motywacją do działania jest niewyobrażalne wręcz wynagrodzenie, dzięki któremu będą mogli doczekać się realizacji własnych planów i marzeń. Praca polega na włamaniu się do doskonale strzeżonej, wojskowej twierdzy nazwanej Lodowym Dworem i uwolnieniu przetrzymywanego tam zakładnika. Tylko czy uda im się ujść z życiem i skorzystać z zapłaty? Oraz czy to napewno dobry pomysł by w drużynie znaleźli się „najgorsi z najgorszych”?
Początek książki nie przypadł mi do gustu. Wręcz ośmieliłabym się powiedzieć, że mnie nużył. Później jednak sytuacja zupełnie się zmienia, a fabuła zaczyna być nie tylko ciekawa, ale wręcz porywająca. Ze stylem Leigh Bardugo zdążyłam zapoznać się już podczas lektury powieści „Cień i Kość”. Wówczas niezwykle przypadł mi do gustu. Pisarka tworzy barwną fantastykę młodzieżową, ale taką, w której nie brakuje zła i mroku. „Szóstka wron” nieco bardziej przypomina powieść z gatunku „Płaszcza i szpady” niż typowe fantasy, moim zdaniem jest to jednak zaleta, nie wada. Zwłaszcza, że w historii pojawiają się naprawdę świetne opisy brawurowych akcji.
Na uwagę zasługuje także niesamowite wydanie książki. Stylizowane strony, twarda oprawa, mroczna grafika i materiałowa zakładka w środku. To powieść zarówno do czytania jak i to podziwiania gdy po skończonej lekturze nadejdzie czas na odstawienie jej na półkę.
Gdy pierwszy raz zetknęłam się z twórczością Leigh Bardugo uznałam, że tworzy ona niezwykle barwną, pełną i intrygującą fantastykę. Po lekturze „Szóstki wron” zdecydowanie zdania nie zmienię. Pozostaję jej wierną fanką i z niecierpliwością czekam na możliwość przeczytania kolejnego tomu. „Szóstkę wron” natomiast serdecznie wszystkim polecam – naprawdę warto poznać tą niezwykłą, mroczną, ale również i czarującą historię.
Dziękuję!
[stextbox id=”custom” caption=”O autorce słów kilka” bwidth=”2″ color=”645D6B” ccolor=”380000″ bcolor=”782222″ bgcolor=”E7D7F7″ cbgcolor=”FFD1DD” bgcolorto=”BCAFC9″ cbgcolorto=”FFA6A9″ mleft=”10″ mright=”10″ mtop=”10″ mbottom=”10″ image=”null”]
Leigh Bardugo urodziła się w Jerozolimie, dorastała w Los Angeles i ukończyła Uniwersytet Yale. Obecnie mieszka w Hollywood, gdzie oddaje się zamiłowaniu do blichtru, rozmaitych potworów i projektowania kostiumów: wiedzie podwójne życie jako charakteryzatorka L.B. Benson. Od czasu do czasu można trafić na występ zespołu, w którym śpiewa – Captain Automatic.[/stextbox]
***
Szóstka wron – Leigh Bardugo
***
[buybox-widget category=”book” ean=”9788374806664″]
Bookendorfina Izabela Pycio
Bardzo dobry pomysł na wciągającą przygodową historię utrzymaną w sympatycznym klimacie fantasy. Miłe wspomnienia czytelnicze. 🙂
Kirima
Wydanie jest cudowne. Ja sama miałam mnóstwo zastrzeżeń do Szóstki Wron, ale ostatecznie mi się podobała i teraz czytam kontynuacje 🙂
Vicky
Mam podobne odczucia, ale po lekturze książki tej samej pisarki z Papierowego Księżyca musiałam przeczytać 🙂
Marta Kraszewska
Faktycznie, moją uwagę również przykulo samo wydanie. Wyglada na bardzo ładne.
Vicky
Jest genialne (na zdjęciu niestety nie widać).
Anna
Uwielbiam takie “rozczarowania” – już spisujemy książkę na straty, bo początek nuży, już chciałoby się rzucić ją w kąt, a potem sytuacja się rozkręca i fabuła totalnie nas wciąga. Zachęciłaś 🙂
Vicky
Dokładnie 🙂