O co chodzi w tej książeczce? To bardzo proste! Zbuduj własnego, licencjonowanego Sokoła Milenium! Myślę, że papierowy model zainteresuje wszystkich fanów Star Warsów – nie tylko dzieci!
Oprócz statku kosmicznego, który z pewnością będzie po złożeniu stanowił świetną zabawkę, pod okładką tomiku kryje się jeszcze niewielkich rozmiarów książeczka. Liczy sobie ona 36 stron, a wszystkie wypełnione są zabawami dla najmłodszych. Znaleźć w niej można krzyżówki, rebusy, łamigłówki, zabawy na spostrzegawczość, łączenie kropek, a nawet mini grę. Wszystko oczywiście tematycznie powiązane jest z Gwiezdnymi Wojnami.
Kartonowy model statu jest całkiem fajny – zawiera wiele detali i na pierwszy rzut oka widać, że to osławiony Sokół Milenium. Trochę trudno go złożyć (mimo że instrukcja jest bardzo szczegółowa) i młodsze dziecko może mieć z tym problemy, przy pomocy rodziców jednak wszystko powinno się udać.
Nieco gorzej wygląda wydanie książeczki, a właściwie nie samo wydanie, a fakt, że ktoś przy nim nie pomyślał. Strony zawierające gry i zabawy są ściśle przyklejone do okładki – gdyby były na przykład wetknięte za jakiś pasek i można by było je wyjąć, znacznie łatwiej by się z nich korzystało. Natomiast same zadania zostały całkiem fajnie pomyślane, a od innych tego typu pozycji odróżnia je nie tylko tematyka „Gwiezdnych Wojen”, ale także innowacyjność zabaw.
Podsumowując – książeczka jest bardzo fajna i sprawi wiele radości (zapewne nie tylko) najmłodszym czytelnikom. Czy istnieją osoby, które nie chciałyby mieć własnego Sokoła Mienium? Jakiegokolwiek… nawet w wersji miniaturowej! Powiem tylko, że my jesteśmy swoim po prostu zachwycone!
Dziękuję!