SPY X FAMILY
Rzadko się zdarza, że coś wywołuje we mnie szczery zachwyt. Takie książki, filmy i komiksy mogłabym bez trudu zliczyć na palcach. Jednak jednym z takich dzieł jest seria mangowa „Spy X Family”, którą poleciłabym w ciemno każdemu czytelnikowi, nie zależnie od tego, czy jest już wytrawnym wyjadaczem, czy dopiero zaczyna swoją przygodę w mangowym świecie.
Zarys fabuły
Jako szpieg Zmierzch zrobi wszystko, aby ten świat był lepszy. Pragnie, by żadne dziecko już nigdy nie musiało płakać. Dlatego całkowicie poświęca się operacji Strix, na której potrzeby adoptował Anyę i poślubił Yor. Misja ma na celu powstrzymanie zbliżającej się wojny między Wschodem, a Zachodem, którą przy obecnych nastrojach wywołać może dosłownie wszystko. W tomie siódmym jego wysiłek nareszcie się opłacił i Zmierzch, wykorzystując to, że Annie na początku roku uderzyła Damiana, porozmawiał z jego ojcem Donovan’em Desmond’em. Co wydarzy się dalej i jak zakończy się cała, fenomenalna seria?
Moja opinia i przemyślenia
„Spy X Family” to niezwykle wciągająca, jednocześnie zabawna i zmuszająca do refleksji historia. Nie brakuje jej uroku, ale także i wartkiej akcji. Bohaterowie (nie tylko rodzina Forger’ów, ale również i ci drugoplanowi) mienią się setkami barw, każdego coś wyróżnia i został przedstawiony tak, by na długo zagościć w pamięci czytelnika. Rysunki w mandze są szczegółowe, zwłaszcza w odniesieniu do postaci i mimiki twarzy. Wyraźne linie i dynamiczne plansze przekazują uczucia postaci i oddają tempo akcji. Ekspresje bohaterów są wyraźne, co z pewnością dodaje projektowi wiele głębi. Tatsuya Endo ma niewątpliwy talent, którego po prostu nie sposób odmówić.
Gdybym miała wymienić jakieś tytuły mang familijnych, to przyznam, że byłoby ich naprawdę niewiele, przynajmniej w Polsce. „Spy X Family” jednak śmiało można czytać całą rodziną – nawet z młodszymi dziećmi. Mojej ośmioletniej córce historia bardzo się spodobała i planujemy razem obejrzeć również obydwa sezony anime.
Podsumowanie
„Spy X Family” to wspaniały, wywołujący całą masę emocji, niezwykle oryginalny tytuł. Manga w przemyślany sposób łączy elementy komedii, akcji i dramatu. Ani trochę nie dziwi mnie, że tak szybko zyskała popularność zarówno w Japonii, jak i na świecie. Została doceniona za unikalność fabuły, złożoność postaci i wysoką jakość rysunku. Lekturę z całego serca polecam właściwie każdemu – niezależnie od tego w jakim jest wieku i po jakie gatunki najchętniej sięga. To po prostu publikacja, którą trzeba przeczytać! Gwarantuję, że to decyzja, której nie pożałujecie!
Dziękuję!
Przeczytaj również:
Malwina
Idealna seria dla mojego znajomego, bo on uwielbia Mangę 🙂
Anna
Skoro jesteś szczerze zachwycona, to ta seria jest dla Ciebie. Niestety nie odnajduję żadnych wartości w takich wydaniach.
czerwonafilizanka
Ciekawe w jednej publikacji połączyć elementy komedii, akcji i dramatu. Brzmi zachęcajaco
Adrianna Andrzejewska
Widzę, że całkiem spory stosik się już uzbierał. Hania lubi animę, ale póki co pozostaje przy rozpoczętych seriach, które najbardziej przypadły jej do gustu.
Kinga Latosińska
Mangi to nie moja bajka, ale moje dzieci bardzo lubią. Pokażę im!
Anszpi
Mangi to nie mój klimat czytelniczy, próbowałam się przełamać ale niestety nie wszystko jest dla każdego. Fajnie, że dla ciebie ta seria jest tak udana
Martyna K.
Muszę sprawdzić czy seria jest dostępna w bibliotece. Może mi się spodobać.
Aga
Było wiele próśb o te serię w bibliotece więc kupiłam i dzieciaki zachwycone
Zuzka
Mangi to nie moja bajka, chociaż zapowiada się to naprawdę obiecująco. Może kiedyś się skuszę ☺️
Bookendorfina Izabela Pycio
Zachęcająco wszystko się przedstawia, aż mam ochotę sprawdzić, czy odnalazłabym się w mangowym świecie w takim wydaniu.
Pojedztam
Widzę, że jest to bardzo ciekawy cykl.
Vicky
Nie ma sobie równych!
Edyta
Moja córka byłaby zachwycona. Od dziecka uwielbia mangę. Z tego też powodu leci zaraz do Japonii
Vicky
Wow, świetna sprawa! Myślę, że może to być wycieczka jej życia 🙂
Anna
Ciekawa seria, polece synowi, powinna go zainteresowac : )
Vicky
To naprawdę cudna historia!