SPY X FAMILY
Czasami, bardzo rzadko, zdarza się, że w morzu takich samych, wciąż od nowa powielanych tytułów trafi się jeden unikalny, zupełnie wyjątkowy. Takim właśnie tytułem jest mangowa seria „Spy x Family”, której głównymi bohaterami są członkowie bardzo nietypowej, patchworkowej rodziny.
Zarys fabuły
Anya konkuruje z mamą, która przez przypadek zbliżyła się do Meliny Desmond, mamy Damiana. To ona chce być planem A, w związku z czym kontynuuje swoje wysiłki w nagabywaniu kolegi, żeby zaprosił ją i jej rodziców do domu. Jednak podczas feralnej wycieczki do muzeum ich szkolny autobus zostaje porwany przez tajemniczą, rebeliancką organizację. Czy ktoś wyruszy dzieciakom z Akademii Eden na pomoc i co w tym czasie robi Zmierzch?
Moja opinia i przemyślenia
„Spy x Family” to popularna manga autorstwa Tatsuyi Endo, która szybko zdobyła międzynarodową sławę. Oczywiście nie stało się to bez powodu. To zabawna, ujmująca i świetnie pomyślana historia familijna, o małej dziewczynce, która czyta w myślach, szpiegu, którego celem jest zapewnienie pokoju między Wschodem, a Zachodem, płatnej morderczyni i psie, który przewiduje przyszłość. Wspólnie tworzą fantastyczną mieszankę gatunkową i historię, która wciąga czytelnika już od pierwszych stron.
Kreska w „Spy x Family” jest przemyślana, konsekwentna i przyciągająca uwagę. Świetnie łączy elementy humorystyczne i dynamiczne akcje. Projekt postaci jest zarówno szczegółowy, jak i wyrafinowany. Główni bohaterowie są łatwo rozpoznawalni i ich wygląd odzwierciedla ich osobowości. Loid Forger, na przykład, jako szpieg, ma ostry i zdecydowany wygląd, który pasuje do jego profesjonalizmu i skrytości, podczas gdy Anya, z jej wielkimi, wyrazistymi oczami, oddaje niewinność i ciekawość dziecka. Tło i otoczenie są rysowane z odpowiednią ilością detali, co dodaje głębi i realizmu scenom, zarówno w codziennych ujęciach, jak i w tych bardziej ekscytujących, pełnych akcji momentach. Przyznam, że mangą jestem zachwycona zarówno od strony fabularnej, jak i graficznej.
Podsumowanie
Manga „Spy x Family” to nie tylko kolejny kawałek popkultury, ale rzadki przykład literatury graficznej, która łączy w sobie humor, akcję, emocje i głębokie przemyślenia. Polecam ją z całego serca wszystkim, którzy szukają czegoś więcej niż tylko rozrywki – szukają historii, która zostanie z nimi na dłużej, inspirując i dostarczając niezapomnianych wrażeń.
Przeczytaj również:
Irena
To już jest jedenaście tomów? Rany, muszę się ogarnąć i sprawdzić chociaż pierwszy tom, bo wersją filmową jestem zachwycona.
Anna
Zapisuje tytul, moj syn uwielbia mangi! Dziekuje za polecenie!
Recenzje Kiti
Lubię, gdy mogę zapoznać się z niebanalnymi tytułami.
Sisters92
Lubię, gdy dana historia zostaje ze mną na dłużej.
Zuzanna
Nie są to moje klimaty, ale trochę mnie zaciekawiłaś i mogłabym spróbować przełamać się i poczytać.
Joanna
Fabuła naprawdę ciekawa i choć manga nie jest gatunkiem, po który sięgam, to tę książkę mam ogromna ochotę poznać.
dyedblonde
podoba mi się że w tej mandze przewija się humor, sporo emocji, a przy tym glębokie przemyślenia, choć przyznam że po okładce bym się tego nie spodziewała
Martyna K.
Następnym razem muszę sprawdzić w bibliotece, czy w ogóle mamy coś z tego gatunku.
MonimePL
Jestem na początku przygody z manga i po pierwszym sezonie anime. Bardzo fajna i ciepła komedia.
Vicky
Myślę, że to była właśnie ta odmiana, której wszyscy potrzebowali 🙂
Brokenvision
Japońska propaganda do walki ze spadającym przyrostem naturalnym. :p Wielce skuteczna zważywszy jak popularna się stała. I zasłużenie też jestem fanem
Vicky
To świetna seria o dość nieoczekiwanej tematyce 🙂 Uwielbiam ją!