Sonata o niezapominajce
„Sonata o niezapominajce” to tytuł, po który zdecydowałam się sięgnąć z dość nietypowego powodu. Akcja książki rozgrywa się w Argentynie, kraju, który fascynuje mnie od czasu, gdy po raz pierwszy obejrzałam musical „Evita”. Czy jednak powieść spełniła moje oczekiwania i oczywiście, czy przekonała mnie do siebie czymś jeszcze?
Zarys fabuły
Ważniejsza jest w życiu miłość czy konwenanse? Bohaterka książki „Sonata o niezapominajce” postanowiła wybrać dobro swojej rodziny i po romantycznych chwilach zostały jej jedynie wspomnienia i przepiękna melodia sonaty. Czy po latach, będąc już żoną i matką, pożałowała swojej decyzji? “Sonata o niezapominajce” to przepiękna, niezwykle wzruszająca historia życia Audrey i przemiany, która w kobiecie następuje wraz z wiekiem.
Moja opinia i przemyślenia
To moje pierwsze spotkanie z twórczością pisarki i muszę przyznać, że należy do naprawdę udanych. Powieść rozpoczyna się w latach 40-tych XX wieku i podzielona została na trzy części, a każda z nich to inny okres z życia bohaterki. Pierwsza opowiada o młodości i młodzieńczej miłości Audrey, druga o tej samej dziewczynie, która jednak jest już matką i żoną, a trzecia o kobiecie, której córki są już dorosłe.
Akcja książki rozgrywa się w Argentynie i Anglii, a ku mojej ogromnej radości obydwa kraje zostały doskonale opisane. Stanowią idealne tło dla świetnie skonstruowanej fabuły. Bohaterowie, których stworzyła Santa Montefiore, są żywi i pełnowymiarowi. Wyraźnie widać, jak zmieniają się z biegiem lat. Mimo że książka to powieść typowo obyczajowa, to jednak pisarce udało się wprowadzić do gatunku pewien powiew świeżości. Po skończonej lekturze wiem już, że z przyjemnością sięgnę po inne tytuły spod pióra Santa Montefiore, a w Polsce ukazało się już w sumie sześć jej książek.
Podsumowanie
„Sonata o niezapominajce” to ciekawa, lekko napisana i wzruszająca historia, która ma swój niewątpliwy klimat. Opowiada historię niespełnionej miłości, ale także tego, jak ulotna jest każda chwila. Jej spokojnie płynąca akcja zmusza do refleksji nad wartościami, które są dla nas w życiu najważniejsze. Tytuł serdecznie polecam wszystkim wielbicielkom dobrze napisanych powieści obyczajowych. „Sonata o niezapominajce” z pewnością jest jedną z nich.
Dziękuję!
Przeczytaj również:
Wiktoria
Wpisuję tytuł na swoją listę książek do przeczytania. Być może wkrótce ją przeczytam. Zapowiada się naprawdę ciekawie! A do tego ta piękna okładka!
Aleksandra NS
Cieszę się, że jesteś zadowolona ze spotkania z twórczością autorki. Nie znam jej, ale w wolnej chwili chętnie książkę przeczytam.
Adrianna
Przepiękna książka, którą warto przeczytać, szczególnie w tak trudnym czasie jakim jest jesień. W wolnej chwili na pewno przyjrzę się jej bliżej. Może akurat zdecyduję się na zakup.
Lilianna
Wzruszająca ksiazka to coś co bardzo lubię. Myślę, że i ta pozycja może być idealna na mój wieczór z książką.
Zuzanna Dudko
Lubię sięgać po obyczajówki, ale od pewnego czasu zdarza mi się to coraz rzadziej. Ta nie do końca mnie zainteresowała, więc nie wiem czy po nią sięgnę.
Joanna Kisiel
Chętnie czytam obyczajówkę. Ta historia wydaje się być ciekawa i chętnie ją poznam.
Paula
Miło od czasu do czasu jest zagłębić się w taką lekturę, jestem jej ciekawa.
Bookendorfina Izabela Pycio
Jesień cudownie sprzyja zanurzaniu się w klimatach, które przypominają nam o najważniejszych wartościach w życiu, lubię tę porę roku między innymi i za to. 🙂
Martyna K.
Na pewno może być to ciekawa lektura, na którą się skuszę w wolny dzień.
Monika Kilijańska
Sama nie wiem. Nie za bardzo lubię romanse – ani w filmie, ani w literaturze. Naprawdę musi to być wątek poboczny, a tu czuję, że miłość to clou książki. Jeszcze to muszę przemyśleć, bo sporo mam zaległości czytelniczych.
Karolina Kosek
widzę, że mamy podobne zdanie co do romansów, moim zdaniem najczęściej psują one całą fabułę 😉
Aneta
Z przyjemnością sięgnę po tę wzruszającą pozycję. Lubię tego typu historie obyczajowe.
Karolina Kosek
jeśli znalazłabym czas to dałabym szansę tej książce, ale nie sądzę że uda mi się z nią bliżej poznać
Agnieszka
Mam ją na oku i mam nadzieję, że jak wrócę do biblioteki, koleżanka mi powie, że już zamówiła 🙂
Paulina Kwiatkowska
Myślę, że mogłaby mi się spodobać. Już wcześniej zwróciłam na nią uwagę.
Karolina/Nasze Bąbelkowo
To musi być ciekawa i wzruszająca lektura. Moim zdaniem w życiu ważniejsza jest miłość,ale jednak ze strachu często kierujemy się konwenansami.
Pojedztam.pl
To fakt, chwile są bardzo ulotne i należy z nich korzystać.
Parabloguje
Nie moje klimaty ale recenzja porzadna
Kinga Latosińska
Lubię zatopić się w takim świecie i lekturze. Zapowiada się przyjemnie
Malwina
Bardzo mnie zaciekawiłaś tą powieścią, na pewno po nią sięgnę 🙂