
Solo Leveling
Od czasu do czasu zdarza się tak, że jakaś twórczość trafia w niszę i staje się bardzo popularna. Tak właśnie jest w przypadku tytułu „Solo Leveling”, którego popularność podbiło jeszcze dodatkowo świetnie zrealizowane anime (muzyka, tempo akcji, artystyczne bitwy i genialnie dobrane fragmenty fabuły — moim zdaniem to prawdziwy majstersztyk). Jeżeli jednak jeszcze nie znasz tej serii, to zapraszam do lektury poniższej recenzji.
Zarys fabuły
Od kiedy nagle pojawiły się tajemnicze portale, za którymi skrywają się śmiertelnie niebezpieczne potwory, świat stanął na granicy zagład. Cienką linię między życiem, a śmiercią ludzi stanowią hunterzy, osoby, u których pojawiły się specjalne moce. Jednym z nich jest młody Sung Jin-woo, który mimo bycia bardzo słabym, stara się zrobić wszystko, by opłacić pobyt w szpitalu mamy i utrzymać nastoletnią siostrę. Pewnego jednak dnia trafia do portalu, wewnątrz którego znalazł się drugi portal, ze znacznie silniejszymi potworami, niż ktokolwiek mógłby zakładać. Drużyna Sung Jin-woo niemal cała zostaje wybita i tylko nielicznym udaje się uciec, on sam również umiera, ale nagle budzi się do życia jako gracz. Od tej pory nic już nie będzie takie samo, bo jako gracz, bohater może zdobywać doświadczenie i podwyższać swój level, a wraz z nim również i swoje umiejętności. Szybko staje się jasne, że Korea potrzebuje Sung Jin-woo, by przetrwać, mimo pojawiania się coraz groźniejszych potworów.
Moja opinia i przemyślenia
„Solo Leveling” to tytuł, jakich wiele. Koreańczycy naprawdę bardzo lubią takie postapokaliptyczne realia. Jednak to właśnie „Solo Leveling” ma w sobie „to coś”, co przyciąga do niego czytelników z całego świata. Słaby, niepoddający się bohater, który niespodziewanie rośnie w siłę, choć droga ku temu (przynajmniej z początku) wcale nie jest łatwa. Dobrze wykreowane relacje między ludzkie. Ciekawa, brawurowa akcja. Ładna, przyciągająca wzrok, dynamiczna kreska. To komiks, po który zdecydowanie warto sięgnąć, by przeżyć niesamowitą przygodę idąc ramię w ramię z Sung Jin-woo. Naprawdę ogromnie się ucieszyłam, widząc, że doczekał się polskiego wydania. I oczywiście koniecznie musiałam go mieć w swojej domowej biblioteczce.
Podsumowanie
Jeżeli szukasz porywającej, brawurowej historii, która wciągnie Cię od pierwszych stron, to zdecydowanie polecam „Solo Leveling”. To ładnie narysowana, świetnie skonstruowana manhwa, która powstała na podstawie internetowej noweli. Zachwyca dynamiczną akcją, dobrze napisanymi postaciami i nieustannie rosnącym napięciem. To jedna z tych serii, które naprawdę trudno odłożyć podczas lektury. Gorąco polecam! Zdecydowanie warto sięgnąć.
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od wydawcy.
Przeczytaj również:
Asia - Pisane z uśmiechem
Tym razem to książka nie dla mnie, ale miło czytać, że Tobie się spodobała 😊
Aneta
Nie znam się na tym rodzaju literatury, ale kiedy czytam Twoje recenzje to mam coraz większą ochotę po nią sięgnąć. 😊
Adriana
O tak 🙂 koniecznie muszę po nią sięgnąć