W tegoroczne Halloween, w polskich kinach, pojawiła się premiera filmu “Rogi” w reżyserii Alexandre Aja. Główne role zagrali w nim Daniel Radcliff oraz Juno Temple. Równolegle wydawnictwo Prószyński i S-ka wprowadziło do sprzedaży również powieść Joe Hilla, na której podstawie powstała produkcja. Książka i ekranizacja pojawiające się jednocześnie to ostatnio bardzo popularna idea, tylko czy adaptacja filmowa dorównuje książce? A może w tym wypadku jest zupełnie na odwrót?
Dziewczyna głównego bohatera, Ignatiusa Perrisha, zostaje zgwałcona i zamordowana. Mężczyzna nie potrafi sobie poradzić z jej śmiercią i faktem, że to on sam zostaje oskarżony o morderstwo. Pewnego ranka po przebudzeniu zdaje sobie sprawę, że wyrosły mu na głowie rogi. Nikogo jednak, poza nim samym, ani odrobinę to nie dziwi. Natomiast ludzie zaczynają się dziwnie zachowywać i zdradzają Ignatiusowi swoje najgłębiej skrywane, mroczne tajemnice. Świat oszalał, ale być może właśnie do szaleństwo pomoże mu odkryć kto zabił jego ukochaną.
Książka posiada oczywiście mroczną, filmową okładkę. Jako ciekawostkę dodam, że Joe Hill to pseudonim literacki Josepha Hillstroma Kinga – starszego syna znanego wszystkim doskonale Stephena Kinga i w powieści (zwłaszcza w stylu jej pisania) można zauważyć jego wpływ. Nie wszystko jednak jest tak jasne i przejrzyste jak na filmie. Wielu spraw trzeba się domyślić lub bardzo uważnie śledzić wydarzenia by nie zgubić sensu całej historii.
Akcja skupia się na poszukiwaniu mordercy Merrin. Pomysł na fabułę Joe Hill miał niewątpliwie ciekawy. Powieść trzyma w napięciu, jest napisana mocno, brutalnie i bez ogródek. Dodatkowo treści towarzyszy spora dawka czarnego humoru. Ta książka nie jest dla ludzi o słabych nerwach i nadaje się przede wszystkim dla miłośników horrorów. Choć miejscami historia wydaje się nieco tandetna, to odniosłam wrażenie, że taki właśnie był zamysł jej autora – stworzyć nieco zabawny, ale jednocześnie nie pozbawiony przesłania horror.
“Rogi” to powieść, która bez wątpienia posiada swój specyficzny, mroczny klimat. Joe Hill w umiejętny sposób snuje swoją opowieść, wiedząc co i kiedy należy przekazać czytelnikowi. Powoli, kartka po kartce, odkrywamy tajemnice przedstawionych nam bohaterów i kończymy układać skomplikowane puzzle, które w rezultacie tworzą całkiem logiczny i intrygujący obrazek. Myślę, że książka jest warta przeczytania, ale raczej potraktowałabym ją jako “czytadło”, bo choć niesie w sobie pewne przesłanie, to nie widzę potrzeby by na siłę doszukiwać się w niej drugiego dna. Jako ciekawie skonstruowany, pełen mrocznego humoru horror, powieść zdecydowanie polecam. Film również.
Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję wydawnictwu Prószyński i S-ka
Joanna Stoczko
Jestem zainteresowana zarówno książka, jak i filmem, więc jak najszybciej postaram się nadrobić zaległości 😉
lobuzio
Bardzo fajny film. Myślałem że będę się bał, a śmiałem się i nie tak wcale mało myślałem. Harry Potter po raz kolejny pokazuje jak dobrym jest aktorem. Z chęcią przeczytam książkę.
Kaśka P.
Podobała mi się i książka i film 🙂 chyba najbardziej urzeklo mnie uczucie Iga i Merrin, choć niby takie… zwyczajne 🙂
Pocahontas Recenzuje
Ja widziałam tylko film. Bardzo specyficzny, ale całkiem niezły 😉
Moje Patronaty
Ostatnie Recenzje
Najpopularniejsze Artykuły
Hate to love – Tijan Meyer
Pure Beauty 𝑺𝑷𝑹𝑰𝑵𝑮 𝑹𝑬𝑽𝑶𝑳𝑼𝑻𝑰𝑶𝑵 ♥ kwiecień 2023
Aromaterapia z olejkami Oh!Drop!
Cień Kitsune – Julie Kagawa
Świece z wosku pszczelego ♦ Naturalny blask w Twoim domu
Kominki zapachowe ✨ Magiczny akcent w twoim domu
Specjalne serie świątecznych kosmetyków – krótki przegląd