Pure Beauty Christmas Wishes ♥ Mohani serum do twarzy

Mohani serum do twarzy

W piętnastym okienku kalendarza Christmas Wishes od Pure Beauty znalazłam serum do twarzy marki Mohani z azeloglicyną i rutyną, które stworzone zostało z myślą o cerze naczynkowej z tendencją do przebarwień. W dzisiejszym wpisie opowiem wam o jego działaniu. 

Opis producenta: Serum stworzone specjalnie dla cery naczynkowej z tendencją do przebarwień. Dzięki skoncentrowanej, a jednocześnie lekkiej formule, Twoja skóra otrzyma kompleksową pielęgnację

Pojemność: 30 ml

Skład INCI: Aqua/Water, Glycerin, Potassium Azeloyl Diglycinate, Propanediol, Troxerutin, Hedera Helix (Ivy) Leaf Extract, Viola Tricolor Extract, Inulin, Fructose, Glucose, Cellulose Gum, Xanthan Gum, Cellulose, Citric Acid, Sodium Phytate, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate.

Moja opinia 

Cera naczynkowa to jak jazda po wyboistej drodze – nigdy nie wiesz, co może wywołać zaczerwienienia lub podrażnienia. Dlatego, kiedy trafiłam na Serum do twarzy marki Mohani z azeloglicyną i rutyną, poczułam, że muszę je przetestować. Czy faktycznie działa tak dobrze, jak obiecuje producent? Oto moja szczera recenzja!

Serum zamknięte jest w minimalistycznej, ale eleganckiej szklanej buteleczce z pipetą. Już na starcie plus za troskę o ekologię – opakowanie nadaje się do recyklingu, a sam produkt jest wegański i wyprodukowany w Polsce. Konsystencja jest lekka, żelowa, a zapach – praktycznie niewyczuwalny, co cenię sobie w codziennej pielęgnacji.

Serum jest bardzo łatwe w użyciu – wystarczą 3-4 krople, aby pokryć twarz, szyję i dekolt. Szybko się wchłania, nie pozostawia lepkiej warstwy i świetnie współpracuje z kremami oraz makijażem. Używam go zarówno rano, jak i wieczorem – rano pod krem z filtrem, a wieczorem jako część mojej regeneracyjnej, nocnej rutyny pielęgnacyjnej.

Serum Mohani zachwyca składnikami aktywnymi:

• Azeloglicyna (3%) – cudotwórca, jeśli chodzi o redukcję przebarwień i regulację wydzielania sebum. Moja cera zauważyła różnicę już po kilku dniach stosowania – mniej widocznych zaczerwienień i bardziej jednolity koloryt.
• Rutyna (1%) – mistrz w wzmacnianiu naczyń krwionośnych. Z czasem zauważyłam, że „pajączki” na policzkach są mniej widoczne.
• Ekstrakty z bluszczu i bratka – idealne dla cery problematycznej, łagodzą podrażnienia i działają przeciwbakteryjnie.

Dodatkowo serum zawiera inulinę, która dba o mikrobiom skóry i nawilża.

Już po pierwszym tygodniu zauważyłam mniejszą reakcję skóry na czynniki zewnętrzne – wiatr, zimno czy nagłe zmiany temperatury nie powodują już tak intensywnych zaczerwienień. Moja cera jest bardziej sprężysta, a jej koloryt wyraźnie się wyrównał. Serum nie zapycha porów, wręcz przeciwnie – pomaga w walce z drobnymi niedoskonałościami. Przy regularnym stosowaniu zauważyłam również, że skóra jest lepiej nawilżona i wygląda na bardziej promienną. Moim zdaniem jest to prawdziwy game-changer dla cery naczynkowej!

Serum Mohani to świetny wybór dla osób:

• Z cerą naczynkową, skłonną do zaczerwienień.
• Zmagających się z trądzikiem różowatym.
• Poszukujących delikatnego produktu o wysokiej skuteczności.

Czy warto? Z całym przekonaniem mówię: TAK! Serum Mohani to kosmetyk, który spełnia swoje obietnice. Lekka formuła, skoncentrowane składniki aktywne i widoczne efekty sprawiają, że na stałe zagości w mojej kosmetyczce. Jeśli również zmagasz się z zaczerwienieniami, to zdecydowanie wypróbuj opisywane przeze mnie serum! Jestem przekonana, że Twoja cera Ci za to podziękuje! 

ocena: 5/5 ★★★★★

Na zakończenie

Znacie markę Mohani? Używacie ich kosmetyków? Jestem ciekawa czy macie wśród nich swojego ulubieńca? Chętnie poczytam wasze komentarze!

Wpis powstał we współpracy z Pure Beauty.

Przeczytaj również:  

Pure Beauty Christmas Wishes ♥ Peeling do ciała od Kanu Nature