
Przeznaczeniem złoczyńców jest śmierć
Bardzo lubię czytać manhwy, wiele tytułów wciąga od pierwszych stron i trzyma w napięciu aż to samego końca i to niezależnie od ilości rozdziałów. Niewiele jednak historii ukazuje się w Polsce, dlatego niedawno swoją ulubioną historię „Omniscient Reader’s Viewpoint” kupiłam w języku angielskim. Jakie było moje zdziwienie, gdy zobaczyłam jakość wydania. Poczułam się jakbym trzymała ulotkę reklamową albo gazetkę z supermarketu. Nijak nie umywa się do naszych pięknych, starannych, polskich wydań, takich jak te, które ukazują się nakładem wydawnictwa Waneko. Takich jak fantastyczna seria „Przeznaczeniem złoczyńców jest śmierć”. Oprawa ze skrzydełkami, grupy, dobrej jakości papier i świetny wydruk. Oby więcej takich perełek pojawiało się w Polsce! Szczerze na to liczę. Natomiast was, Kochani, oczywiście gorąco zachęcam do sięgnięcia po ten rewelacyjny tytuł, o którym opowiem wam w dzisiejszym wpisie.
Zarys fabuły
Po całonocnej próbie przejścia trudnego trybu w grze, Siyeon Cha budzi się w ciele Penelope, złej bohaterki z trybu łatwego, która stała się główną postacią w trybie trudnym. Dziewczyna szybko odkrywa, jak jej własne życie podobne było do życia antagonistki. Postanawia, że zrobi wszystko, żeby przetrwać w nowym okrutnym świecie, w którym każda, nawet najmniejsza pomyłka, może doprowadzić do jej śmierci. Tylko, czy uda się jej przekonać do siebie chociaż jednego z pięciu bohaterów? I, być może, po osiągnięciu szczęśliwego zakończenia, wrócić do swojego świata.
Moja opinia i przemyślenia
Oczywiście w trzecim tomie „cele” lubią bohaterkę już trochę bardziej, przed nią jednak wciąż jeszcze długa droga do osiągnięcia celu. Szczególnie, że niektórych postaci porostu woli unikać, bo w każdej chwili mogą ją zamordować. Jedną z takich postaci jest książę koronny cesarstwa, który nie wiedzieć czemu zaczął się nią poważnie interesować. Niespodziewanie też coraz przychylniej patrzy na bohaterkę ojciec, to mimo, że nad jego głową nie wyświetlają się żadne procenty z gry.
Jak już wspomniałam na początku, manhwa jest pięknie wydana. Na uwagę jednak zasługują również świetne, kolorowe ilustracje. To właśnie one sprawiają, że historia żyje swoim własnym życiem i że tak bardzo wciąga czytelnika. Często wracałam na wcześniejsze strony, tylko po to, by podziwiać wizualne kreacje bohaterów i urok niektórych scen.
Historia wciąga i temu nie da się zaprzeczyć. Jest oryginalna (szczególnie, gdy porównać ją do europejskiej i amerykańskiej literatury), dobrze skonstruowana i starannie przemyślana. Tu nic nie dzieje się bez przyczyny. Przyznam, że już nie mogę doczekać się kolejnego tomu!
Podsumowanie
„Przeznaczeniem złoczyńców jest śmierć” to pięknie narysowany, niezwykle wciągający komiks, który bawi i wzrusza. Zdecydowanie warto po niego sięgnąć i zanurzyć się w rewelacyjnie wykreowany świat rodem z gry otome. Jeżeli, tak jak ja, lubisz romanse fantasy, to po prostu nie możesz przejść obok tej serii obojętnie!
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od wydawcy.
Przeczytaj również: